Strona 87 z 190

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: sobota 11 maja 2013, 23:06
autor: endo
:gleba: złodziejaszek, ale w jakim fantazyjnym kapeluszu :gleba:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: sobota 11 maja 2013, 23:17
autor: qzia
Długi majowy weekend delegacja Psiej Comety spędziła w Jaśkowie na szkoleniu. :mysl_1: Zbyś miał za zadanie pokazać Aroni co i jak z tymi dzikami. :niewka: :mysl_1:
Patrz mała to jest Jędrek, taki niby dzik.
Obrazek

Obrazek

O ja cię, ale śmieszny i kosmaty.
Obrazek

To ja na niego tak skoczę i za kłaki złapię.
Obrazek

Mała to i głupia jeszcze jesteś. Z dzikiem trzeba ostrożnie.
Obrazek

Ratuj Zbysiu! Chyba mnie goni!
Obrazek

Wiej mała tak jak ja!!
Obrazek

Gdzie ta mała się podziała? Miałem się nią opiekować. :zly1:
Obrazek

A mówiłem mała uważaj. Teraz razem do furtki w nogi.
Obrazek

Więcej zdjęć nie będzie za względu na drastyczne sceny, no i na forum czasami zaglądają dzieci. :strach_2: Informujemy tylko, że Psia Cometa jest nadal w komplecie. :uff: :uff:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: niedziela 12 maja 2013, 21:37
autor: kasiawro
Kasia daj jeszcze fotki, nie daj się prosić :nunu:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: niedziela 12 maja 2013, 21:48
autor: ania N
Złodziejka coś mocno wyluzowana, myśli ze nikt się nie pozna. :gleba: A psia Cometa to się chce wymigać przed wrzucaniem reszty fotek. :nunu:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: poniedziałek 13 maja 2013, 23:12
autor: qzia
Reszta fotek to głównie dziki, bobry, koniki polskie, żubronie i kwiatko-trawki. Ja za to w ogromnym stresie, bo jutro jadę do Budapesztu. Sama z 2 dzieci i 3 psami. Samochód emeryt ledwo dycha. Kasy mało. No i niańki do psów mi nawalają. :strach_2: :strach_2: Na razie nie mam głowy do fotek. :niewka:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: wtorek 14 maja 2013, 07:54
autor: aganowaczek
Trzymam kciuki za operację "Budapeszt" - najważniejsze, aby auto dało radę :silacz: Psy jak będą miały wodę, to nawet bez nianiek dadzą radę. Powodzenia :piwko:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: piątek 24 maja 2013, 20:16
autor: qzia
Trzymajcie jutro kciuki za naszego charciora. Jutro jego pierwszy bieg w coursingu. Deszcz leje od dziś rana jak z cebra. Nie mam pojęcia czy Najid w ogóle wylezie z auta. Od 2 dni przez pogodę nie biegał bo mu za zimno. Na dodatek bieg jest na trawie i boję się czy się nie wywali na zakręcie. Ostatnio na zaoranej ziemi wywinął pięknego fikołka :strach_2: aż mi dech zaparło. No i kalosze mam dziurawe. Musi pobiec 2 razy, żeby zrobić licencję coursingową. :prosze_1: :prosze_1: Chyba szykują się dramatyczne zawody. :strach_4:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: piątek 24 maja 2013, 20:19
autor: kasiawro
Kasia napisz coś więcej o tych zawodach, bo ja czytam i tak jakbyś po Węgiersku pisała ;).
Trzymam oczywiście kciuki i jeszcze czekam na foty z ostatniej wystawy :jezyk:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: piątek 24 maja 2013, 20:35
autor: musia
Biegi chartów


25.05.2013 coursing GRAND PRIX WARSZAWY Góraszka,gm.Wiązowna

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: piątek 24 maja 2013, 21:51
autor: qzia
Foty są ale ja zaganiana. Nie mam czasu na nic. Mam nadzieję, że może w niedzielę siądę kompa. :mysl_1:
Coursing to taki rodzaj biegu dla chartów. Dystans około 700-1000 m. Bieg nie jest po linii prostej tylko z zakrętami. Najczęściej jest 7-8 zakrętów. Psy gonią za wabikiem w parach. Szybkość wabika jest regulowana najczęściej ręcznie. Tak żeby psy nie straciły wabika z oczu, aby na zakrętach go nie dopadły jak pobiegną skrótem. Psy biegną w kagańcach, bo mocno podniecone mogą przy wabiku zacząć o niego walczyć. Mają też na sobie specjalne koszulki. Jeden czerwoną, drugi białą. W biegu o licencje pies biegnie najpierw sam. Potem ma drugi bieg w parze. Żeby startować w coursingach i zdobywać punkty pies musi mieć zrobioną licencję. Jutro o taką licencję ma pobiec Najid ale czarno to widzę ze względu na pogodę i jego zupełny brak doświadczenia. Na razie leje ciurkiem. :placzek: Boję się, że nie wyjadę spod domu. :strach_2: Bieg na trawie, która jest na mokro okropnie śliska. :placzek: Nie będzie łatwo. :uff: