Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Zazdrościmy,my niestety w pracy
Ale sobie odbijemy

Ja też zazdraszczam...i aż sobie chyba lody wezmę z kupnym niby ajerkoniaczkiem ( będę sobie wyobrażała, że to taki qziowy )

A chudy jedzie?

Oczywiście. Letni kubraczek kupiony. Kurteczka przeciwdeszczowa też. Tylko niestety kaganiec charci nie dotarł. Jakoś damy radę bez tego.

Kurteczka letnia, płaszczyk a ja dla swojego chudego nie mam. Kaganiec ?
No nie dbam o psa zupełnie.

Grom gratuluje Zbyszkowi sukcesu w uży(w)kach

Zbyszko do pucharka z użytków i do Zuzinego CACIBa dołączył jeszcze wraz z Kubą pucharek za II miejsce w MP w grupie starszej. Chłopaki zadowolone. Ja na pocieszenie (bo pucharków dla dzielnych mam/hodowców/właścicieli/kierowców nie było ) kupiłam sobie elegancki 5 litrowy, stalowy kubełek na wodę z dizainerskim karabińczykiem do zawieszania w klatce lub kojcu. W drodze wyjątku może służyć do zbierania grzybów. Ostatni krzyk hodowlanej mody. Z kolei nie kupiłam kolejnej wyszywanej złotą nitką z frędzelkami obroży dla Najida i w ten sposób przyoszczędziłam sobie na: 3 oscypki, nową bajerancką saszetkę z miejscem na numerek wystawowy, uszy suszone 4 sztuki i płatne WC 3 x.
Wystawę Psia Cometa uważa za udaną. Cała trójka "Zetek" ma już po jednym CACIBie.

ania N pisze:Kurteczka letnia, płaszczyk a ja dla swojego chudego nie mam. Kaganiec ?
No nie dbam o psa zupełnie.

Twój chłopak to jednak Europejczyk a mój z gorącej pustyni. W razie nagłego załamania pogody jest jeszcze Zbyszka ciepły, zimowy czapraczek to Jurusiowi pożyczymy. ( Była w myhunter wyprzedaż kubraczków) Nie zostawimy kolegi gończego w potrzebie.

Wielkie gratulacje dla Psiej Comety

Gdy na dworze deszcz to ogary się nudzą, zwłaszcza te co z okazji cieczki muszą siedzieć w domu. Zuzia przyłapana na podkradaniu z kosza na śmiecie.