Strona 86 z 105

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: czwartek 20 sty 2011, 22:04
autor: Ola i Dunaj
agag pisze: A wet bierze za swoje usługi tyle aby było to współmierne do czasu jaki poświęcił na przeprowadzenie zabiegu oraz czasu i kosztów jakie poświęcił na zdobycie wiedzy, która jest mu potrzebna do jego przeprowadzenia- 6 lat ciężkich studiów, studia podyplomowe, staże praktyi, sympozja, konferencje...A także kosztów łożonych na otwarcie i prowadzenie zakładu leczniczego dla zwierząt. I nie rozumiem dlaczego ktoś wytrzeszcza oczy, że czasem ta cena jest wysoka. Dlaczego niektórzy płacą 200 zł za manikire a targują się o 20 zł za obcięcie pazurów u swojego dużego i czasem niemiłego pupila? To tylko drastyczny przykład i wiem, że akurat na naszym forum takich sytuacji nie ma, ale w życiu bywają- wiem, bo doświadczyłam.
Nic dodać, nic ująć - nie są to najlżejsze studia, za specjalizację płacisz z własnej kieszeni a za podniesione kwalifikacje nikt ci nie da podwyżki ani premii ;)
Taki mały off przy temacie entropii.

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: czwartek 20 sty 2011, 22:14
autor: Chaszczy
Eeeee, się temat rozjechał....

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: czwartek 20 sty 2011, 22:17
autor: Darianna
W Rzeszowie wybudzanie jest dostępne, wiem, bo miałam proponowane. Uznałam jednak że za dużo medykamentów na raz to niezdrowo i wolałam aby pies się sam wybudził. Zwłaszcza że miał tylko głupiego jasia do RTG.

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: czwartek 20 sty 2011, 22:25
autor: weszynoska
a bo każdy medal ma dwa końce...

entropium widziane oczami weta jest inne od tego widzianego przez właściciela...a przez hodowcę też znów inne :niewka:

i zabiegi ale są róznie widziane...ot co...

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: czwartek 20 sty 2011, 22:44
autor: romanczerwinski
o,i dyskusja na ciekawy temat się rozmydla...,została polemika między FACHOWCAMI .no cóż, ja się na weterynarii znam na tyle,że odróżniam krowę od konia i to z wielkim trudem.ciekawe rzeczy jednak można poczytać.nie uważam żeby moja sunia była bez wad ale i tak ją kocham i nie zamienię jej na żaden ,,Ideał,, nawet za dopłatą. Roman i Uplotka .

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: czwartek 20 sty 2011, 23:23
autor: Aszemi
Ja chętnie wrócę do dyskusji obiecuję odpowiedzieć- ustosunkować się do wszystkich wypowiedzi skierowanych do mnie-za które dziękuję ale po niedzieli ;)

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: piątek 21 sty 2011, 01:17
autor: agag
Darianna pisze:W Rzeszowie wybudzanie jest dostępne, wiem, bo miałam proponowane. Uznałam jednak że za dużo medykamentów na raz to niezdrowo i wolałam aby pies się sam wybudził. Zwłaszcza że miał tylko głupiego jasia do RTG.
Jak dla mnie brak logiki- odtrutka znosi działanie premedykacji czyli skraca czas jej działania i równocześnie skraca czas niekorzystnego wpływu na organizm. Niezdrowa jest premedykacja a nie antidotum... Ale kiedyś już się na jakimś internetowym forum spotkałam z tą "mądrością". Ciekawa rzecz, ludzie faszerują swoje zwierzęta witaminami, odżywkami bez żadnego uzasadnienia, ale wtedy, gdy podanie leków byłoby wskazane- raptem nie wolno, :nunu: bo przecież to chemia!
:zly2:
Dobra kończę już OT bo mnie zbanują w końcu...

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: piątek 21 sty 2011, 07:38
autor: Darianna
Ja się na tym nie znam, tak mi się akurat wydawało bezpieczniej niż gwałtowne wybudzenie psa. Czy dobrze czy źle myślę to już nie wiem. Nie jestem lekarzem. Nie nakazuję nikomu postępowania tak czy siak. Pisze tylko jak ja sama zrobiłam, więc spokojnie...

Ale chciałam zwrócić uwagę na to, że w Rzeszowie jest możliwość wybudzania psa po narkozie a nie to, czy warto z niej korzystać czy nie.

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: piątek 21 sty 2011, 16:51
autor: Ania W
Nie uważam, żeby temat się rozjeżdżał albo rozmydlał - bo skoro rasa "skazana" na entropię to myślę, że warto nie tylko dyskutować "co by było gdyby", ale także dowiedzieć się z czym wiąże się sam zabieg usunięcia entropii .

Z mojego punktu widzenia to jest tak :
Nie jeden Garncarz dobrze robi oczy, ale on swoim nazwiskiem (+ jeszcze kilku wetów z tą specjalizacją) w pewnien sposób daje gwarancję (nie 100% bo to jednak żywy organizm). Ja znam go od bardzo dawna - pierwszy raz byłam u niego jak jeszcze był "szeregowym" wetem na zdejmowaniu kamienia z zębów u mojego pierwszego jamnika. Wiem, że robiąc specjalizację spędził masę czasu za granicą. Inwestycja w wykształcenie + inwestycja w gabinet (lokalizacja, sprzęt, zatrudnieni specjaliści) ma swoje odbicie w cenie.
I jak Łoza po jednym ze spacerów wieczornych wróciła ze spuchniętym okiem, to ja następnego dnia z zegarkiem w ręku czekałam na otwarcie jego gabinetu i wyprosiłam przyjęcie mnie bez kolejki.
Fakt, za samą wizytę zapłaciłam jak za zboże, ale wyszłam uspokojona, z suką przebadaną na wszystkie strony, bez pośpiechu i z odpowiedziami na wszystkie moje pytania.
Oczywiście widziałam świetnie zrobione oczy u "lokalnych wetów" (na pewno trzeba być dobrym chirirgiem plastykiem do takiego liftingu ze sporym doświadczeniem i wyczuciem) i w żaden sposób nie dyskredytuję ich umiejętności ale są też sytuacje, kiedy porywają się oni "z motyką na słońce". Robią zabieg, bo to w końcu nie operacja na otwartym sercu a efekty są opłakane...
Także do każdego właściciela /hodowcy należy decyzja co wybiera.

Co do narkozy...
Darianna to nie o to chodzi, że komuś coś nakazujesz, tylko o to , że w pierwszym poście napisałaś, że uznałaś " że to za dużo chemii" co jednak bardzo działa na wyobraźnię wielu osób (mało czego tak się współcześnie boimy jak chemii ;) ). Jak napisałaś potem sama -nie jesteś wetem - a agag jest i dlatego ją "uniosło".
Mnie jako laikowi też zabrakło w tym logiki, bo tak jak napisała agag - podaje się lek, który ma zniwelować działanie innego - szkodliwego. To nie wybudzanie jest niebezpieczne dla psa (choć może są też przypadki powikłań), tylko narkoza. Z resztą właśnie niebezpieczeństwo narkozy dożylnej polega na tym, że jeżeli coś się dzieje i jest potrzeba natychmiastowego wybudzenia zwierzęcia, aby ono nastąpiło musisz podać kolejny lek i poczekać na jego działanie.
Dlatego ja przy każdym zabiegu pierwsze o co prosiłam to narkoza wziewna. Wiem, że to nie zawsze jest możliwe, ale jeżeli jest taka opcja uważam, że powinno się z niej korzystać. Bard po operacji był przymulony i "upierdliwy" po wybudzeniu i to dość długo - nie wykluczam, że miał na to wpływ też jego wiek.
Ale już kota odebrałam jak nowego - zero objawów narkozy.

Re: Entropium- temat przereklamowany!!!

: sobota 22 sty 2011, 22:34
autor: KasiaG
A przepisy FCI mówią o nie dopuszczaniu do wystaw (tym samym do hodowli) psów po korektach chirurgicznych.
Jak widać to nie jest takie proste.
Regulamin wystaw w Polsce (i FCI również) - mówi, że psy co do których podejrzewa się, że dokonano korekt chirurgicznych powinny dostać ocenę "nie do oceny".

Wyraźnie zapisane jest też, że ocenę dyskwalifikującą powinien otrzymać pies który:
"- który nie odpowiada typowi wymaganemu we wzorcu rasy,
- którego zachowanie wyraźnie odbiega od wzorca lub jest agresywne,
- który wykazuje anomalie jąder, wady uzębienia lub zgryzu, wady umaszczenia, gatunku szaty lub albinizm. Ocena ta powinna być przyznana psom, których wady typu mogą stanowić zagrożenie dla ich zdrowia oraz psom wykazującym dyskwalifikujące wady wymienione we wzorcu rasy"
Regulamin wystaw, dział III, pkt. 12