Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Leszek pisze:Danuta, z tego co wiem było zalecenie lekarza wet po tamtych sprawach aby tak kryć, w takim terminie.

O planowaniu wiosennego miotu w hodowli Poszły w Las wyczytałam na stronie hodowli.
Generalnie myślałam, że będzie chodzić o duuużo późniejszą wiosnę.
Spodziewałam się też, że się okaże, że miot jest ze wskazania weterynaryjnego. Rozmawiałam z czterema wetami naświetlając sytuację. Żaden nie powiedział, że w przypadku tak młodej suki i po takich doświadczeniach „późnego wchłaniania” należy jak najszybciej ją pokryć… Wręcz przeciwnie – sugerowali odczekanie i pozwolenie suce na osiągnięcie pełnej dojrzałości i ustabilizowanie organizmu.

Danuta pisze:

Leszek pisze:Danuta, z tego co wiem było zalecenie lekarza wet po tamtych sprawach aby tak kryć, w takim terminie.

Rozmawiałam z czterema wetami naświetlając sytuację. Żaden nie powiedział, że w przypadku tak młodej suki i po takich doświadczeniach „późnego wchłaniania” należy jak najszybciej ją pokryć… Wręcz przeciwnie – sugerowali odczekanie i pozwolenie suce na osiągnięcie pełnej dojrzałości i ustabilizowanie organizmu.

Ja akurat z czterema nie rozmawiałem, nie dlatego że tylu nie znam, ale nie widziałem specjalnej takiej potrzeby. Natomiast z jednym tak, notabene z kolegą który od 30 lat obrabia moje psy, pytałem (kupując kilka dni temu środki odrobaczajace), wiedząc że Inna Ostaje (córką Amona) będzie lada dzień rodzić. Powiedział, że dla niego to żadna nowość krycie po chorobie w pierwszym terminie, gdyż zależnie od problemów zdrowotnych samicy i sposobu leczenie często właśnie zaleca się takie rozwiazanie .
A tak na zdrowy rozum, jakie by miały Aneta i Beata powody aby działać w sposób niewłaściwy dla zdrowia suki i niezgodny z regulaminem, jak by nie było właśnie określonej konieczności? .

Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować, ale nie rozumiem i nie wiem czy zrozumiem. I bardzo proszę już tak tych biednych wetów nie oskarżać, bo to wszystko przez nich, te lewe mioty. Czy z tych ogarów aż taka kasa jest, że trzeba się tak spieszyć?
Pozdrawiam Kasia

.

Chciałbym szczerze pogratulować hodowczyniom znajomości i bezczelności.
Znajomości, bo każdą lewiznę potrafią załatwić w Związku.
Bezczelności, bo rozmnażactwo potafiią przedstawić jako sukces hodowlany w interesie zdrowia suki.
Suki która nie ma regulaminowego wieku i wymaganych wystaw żeby być suką hodowlaną a już drugi raz była kryta.
Leszek, pytasz się jaki miałyby powód? Ja znam trzy: kasa, kasa i jaszcze raz kasa.

Ja zastrzegam sobie prawo złozenia skargi do statutowych Związku. Osoby w to zamieszane nigdy nie powinny mieć możliwości zbliżyć się do psów.
O ile Zwiazek nie zareaguje to może organa państwowe przekonają go, że istnieje w tym kraju prawo.


Zdjęcie usunięte - nie przedstawiało ani ogara ani nie było zgodne jeżeli chodzi o stan i kondycję którejkolwiek z suk przebywających w hodowli.

To nadeszła wreszcie chwila aby krzykacze przemyśleli to co tu piszą i zamieszczają!
ZBYSZKU masz 15 minut na wycofanie swojego postu, za coś takiego idzie się przed SĄD.

aneta pisze: za coś takiego idzie się przed SĄD.

Tia... I na rozstrzelanie od razu !!!

Cytat z regulaminu forum:
"Jako posiadacze mało popularnej rasy z tradycją nie popieramy rozmnażania psów nierodowodowych i nie posiadających uprawnień hodowlanych. Posty oraz wątki propagujące taki styl rozmnażania będą z miejsca usuwane a autorowi grozi ostrzeżenie, zaś w przypadku recydywy usunięcie z forum."

Zupełnie nie dziwię się oburzeniom Danuty, Zbyszka, Quzi i innych

Na przykładzie blogów Hani, Huby i innych "będących obecnie w miocie" w widzę u nich radość z miotu (o której nie muszą głośnie i radośnie wszem i wobec informować).
Skoro potrafiły zadbać o uprawnienia swoich suk oraz o reproduktora z odpowiednimi uprawnieniami to jestem spokojny również o ich dbałość o szczeniaki jak również ich przyszłych właścicieli. Acha !!! ...że nie wspomnę iż potrafiły właściwie zadbać o suki w ciecze zanim odpowiednie uprawnienia ich suki uzyskały
Potrafię również się z tych miotów cieszyć (choć może za mało wylewnie to okazuje ) jak również z przyjemnością tam zaglądać.

W przypadku Waszej hodowli Beato i Aneto, dochodzę do wniosku, że lepiej żeby Wasze suki Poszły w Las... przynajmniej na jakiś czas (a przynajmniej do czasu zdobycia przez nie odpowiednich uprawnień).

Hodowla ma wszelkie pozwolenia (uzasadnione) oraz historię choroby, leczenia i zaleceń dla suki (dzień po dniu niemal i bardziej niż doskonale udokumentowaną).
Na poprzednie insynuacje oraz mniej lub bardziej durnowate wpisy machnęłyśmy ręką nawet bez prostowania faktów. Stało się, Aneta nie dopilnowała młodej suczki i nikt tego z nas obu nie kwestionował.
Teraz- sytuacja jest inna- dość już tego dobrego.
Kopiujemy wypowiedzi.
I żeby nie było, że wylogowany- ZbyszekC został właśnie poinformowany telefonicznie o naszym żądaniu usunięcia wpisu.

Danuta mam małe pytanko, skoro tak wiesz wszystko to skąd wiesz, że Inna Ostoja zresorbowała poprzednio "około 60 dnia" ciąży, z Internetu? I bo około tej daty był o tym wpis? Zadałaś sobie trud konsylium 4 wetów (!) i radzisz się tych wetów i wypowiadasz się znowu w sprawie o której masz info mocno niepełne - w sumie wg mnie bezcelowo. Ale ja nie zamierzam już tu o tym rozmawiać z Tobą bo nie widzę ku temu powodu. Zainteresowani bezpośrednio- mieli wówczas od Anety pełną informację.

Szczerze mówiąc nie wiem co napisać albo raczej jak to napisać
Z jednej strony fajnie, są szczeniaczki, na pewno słodkie, itd itp ... ... ale z drugiej strony ...
bardzo przykro mi się zrobiło i nieswojo

Przykro, że kolejna hodowla z doświadczeniem, pasją itd daje taki przykład młodym hodowcom i przyszłym właścicielom ogarów.
Jeśli tak ma wyglądać przyszłość rasy to ja już może podziękuję.

Nie chcę tutaj nikogo obrażać bo nie taki mój cel, nie mam do nikogo pretensji ale czytając o kolejnym miocie z "niehodowlanej" suki i na warunku to robi się niesmacznie

Jak dla mnie krycie suki dla zdrowotności po pierwszej nieudanej ciąży i zaledwie dwóch cieczkach ( gdzie w obydwie cieczki była kryta ) to głupota taka sama jak to, że sukę trzeba raz w życiu pokryć bo inaczej zgłupieje.

Cóż, powiedziałam co wiedziałam. Żałuję tylko, że męczyłam swoje psy ciągnąć je po wystawach i robiąc uprawnienia skoro mogą się kryć zawsze i wszędzie
A powód (jak widać) do uzyskania "warunku" zawsze się jakiś znajdzie

bea100 pisze:Danuta mam małe pytanko, skoro tak wiesz wszystko to skąd wiesz, że Inna Ostoja zresorbowała poprzednio "około 60 dnia" ciąży, z Internetu? I bo około tej daty był o tym wpis?

Wiem od Ciebie.

Ponieważ z tamtego wątku nie można/ nie umiem cytować więc posłużę się formą kopiuj - wklej.
Po kolei:

bea100
Tytuł: NIEAKTUALNE Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran
Napisane: 04 paź 2011, 14:24
Informujemy, że ok 22 października 2011 w hodowli Poszły w Las, spodziewamy się miotu po MŁCH PL Innej Ostoi Poszły w Las (Młodzieżowy Zwycięzca Klubu 2011) oraz utytułowanym reproduktorze CHPL (pies sprawdzony użytkowo, dyplom KT-1) Cyranie Z Beskidzkich Wysp FCI. (...)

aneta
Tytuł: Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran
Napisane: 05 paź 2011, 19:32
(…)Jasne, że to nie jest dobra moment na macierzyństwo Ostoi. To co ja mam do powiedzenia to to, że do krycia doszło w noc z 19 na 20 sierpnia, do tej daty należy doliczyć 63 dni i sprawdzić kiedy powinien nastąpić poród. (…)

bea100
Tytuł: Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran
Napisane: 12 paź 2011, 22:13
Dziękuję, a Ostojka miewa się doskonale

(Czyli Ostoja jest w 54 dniu ciąży)

bea100
Tytuł: Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran
Napisane: 20 paź 2011, 19:47
Szczeniąt po parze Inna Ostoja/Cyran nie będzie.
Dzisiaj był wet, Ostojka zaabsorbowała głęboką ciążę, Matka Natura wie i wie lepiej.

(Czyli Ostoja jest w 61 dniu ciąży)

Wytłuszczenia i podkreślenia w wymienianych cytatach moje.



O tym jak bardzo zdziwiła mnie tak późna resorpcja (wg teraz wykazanych obliczeń między 54 a 61 dniem ciąży) założyłam wątek: Tytuł: Resorpcja czyli jakie prawdy można podawać na forum.
viewtopic.php?f=10&t=1595&st=0&sk=t&sd=a" onclick="window.open(this.href);return false;
I Ty, i Aneta pisałyście w tamtym wątku, żadna z Was tam nie zakwestionowała tego 60-tego dnia.




Jeszcze jedno:
Znalazłam:
bea100
Tytuł: Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran
Napisane: 04 paź 2011, 23:06

(…) Ja naprawdę bardzo się martwię o Inną Ostoję.
Tym bardziej, że dla mnie dopiero ok 3 letnia ogarka jest dość dojrzała do macierzyństwa (tak kryłam swoje ogarzyce i tak radzę gdy mnie o to pytają). (…)

Innym tak radzisz...... A Anecie???