
Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
Re: Uchaty Poszły w Las
dziewczyny bardzo zadowolone ,a Uchaty jak sie tak wytrenuje
to masz spokój pewno ze spacerem

Re: Uchaty Poszły w Las
Dziewczyny zawsze są zadowolonenulka pisze:dziewczyny bardzo zadowolone ,a Uchaty jak sie tak wytrenujeto masz spokój pewno ze spacerem

Uchaty po takich trzygodzinnych spacerach i zalotach, do życia dopiero wraca jak wołam go na kolację

- Załączniki
-
- img0429gm_zmień nazwę.jpg (201.89 KiB) Przejrzano 153 razy
Ostatnio zmieniony wtorek 27 mar 2012, 20:55 przez BasiaM, łącznie zmieniany 2 razy.


Re: Uchaty Poszły w Las
Zdjęcie Uchatka Osiedlowy Amant jest przepiękne
Chłopak rośnie i mężnieje coraz bardziej. Czy mi się wydaje, czy za każdym razem ma inną dziewczynę???? 



Re: Uchaty Poszły w Las
Uchatkowy weekend był suuuuuuuuuuuuuper
Sobota w lesie


Sobota w lesie

- Załączniki
-
- img0044resize_zmień nazwę.jpg (258.09 KiB) Przejrzano 150 razy
-
- img0070resizes_zmień nazwę.jpg (266.32 KiB) Przejrzano 150 razy
-
- img0079resize_zmień nazwę.jpg (230 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- img0089resize_zmień nazwę.jpg (276.63 KiB) Przejrzano 148 razy
-
- img0154resize_zmień nazwę.jpg (249.76 KiB) Przejrzano 148 razy
-
- img0159resize_zmień nazwę.jpg (130.3 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- img0147resize_zmień nazwę.jpg (264.22 KiB) Przejrzano 150 razy
-
- img0092resize_zmień nazwę.jpg (254.86 KiB) Przejrzano 150 razy
Ostatnio zmieniony wtorek 27 mar 2012, 21:21 przez BasiaM, łącznie zmieniany 1 raz.


Re: Uchaty Poszły w Las
Weekend spędziłem w górach.
Wziąłem tam moich ludziów i pokazałem jak wiosna budzi się do życia.
Gotowi na wyprawę ?

To ruszamy

Wszędzie musiałem zajrzeć

Wszystko musiałem OGARnąć wzrokiem

... ale i tak prawie cały czas szedłem rowem gdzie płynął strumyk...

Chwilami wydawało mi się, że jestem chińczykiem

Takie widoki mnie hipnotyzowały...

... i od razu chciało mi się pić

Mimo, że w górach woda czysta to ta brudna też mi smakowała

Trochę wody dla ochłody i trzeba iść dalej...

Sprawdzałem czy myszy wstały...

Co jakiś czas oglądałem się za siebie, żeby sprawdzić czy nikt mnie nie śledzi

... a kiedy wytykałem język na Baśkę to był znak, że chcę jeść

Jak już dotarliśmy na szczyt to zobaczyłem cudny widok

... i postanowiłem odpocząć

Zdrzemnąłem się troszkę ...

Potem namówiłem pańcię na zabawę...

... jednak nie mogłem oderwać wzroku ....

... od takiego widoczku...

W schronisku zjedliśmy obiad ... Pan jadł a ja hipnotyzowałem talerz z jedzeniem

Wkońcu dostałem mięsko i nawet jedna frytka mi się trafiła

Po obiadku zaprowadziłem ludziów na łąkę..

Poprosiłem ładnie o jedzonko ...

... i dostałem

Po obiedzie zorganizowałem dla wszystkich deser .... nie chcieli jeść.. było więcej dla mnie

Fajnie się siedziało i podziwiało widoki ...

ale trzeba iść dalej

Znalazłem fajny patyczek

i maszerowałem z nim przez pół drogi ...

Powiedzieli mi, że muszę zejść tam na dół ...

... no to w drogę kochani

Nagle coś usłyszałem

To strumyk tak szumiał ... musiałem się ochłodzić

... ale jajek to sobie nie zamoczę , o nie

już wolę brodzić w małym strumyczku

Na koniec naszej wycieczki zobaczyłem dwa dziwne stwory

Obszczekałem je najgłośniej jak tylko umiałem...potem mi powiedzieli, że to były KURY

W drodze powrotnej co chwilę pytałem daleko jeszcze ????

Jak słyszałem odpowiedź to nie było mi do śmiechu

Dojechałem szczęśliwie do domu i spałem do samego rana.
Wziąłem tam moich ludziów i pokazałem jak wiosna budzi się do życia.
Gotowi na wyprawę ?

To ruszamy


Wszędzie musiałem zajrzeć


Wszystko musiałem OGARnąć wzrokiem


... ale i tak prawie cały czas szedłem rowem gdzie płynął strumyk...

Chwilami wydawało mi się, że jestem chińczykiem

Takie widoki mnie hipnotyzowały...

... i od razu chciało mi się pić


Mimo, że w górach woda czysta to ta brudna też mi smakowała


Trochę wody dla ochłody i trzeba iść dalej...

Sprawdzałem czy myszy wstały...

Co jakiś czas oglądałem się za siebie, żeby sprawdzić czy nikt mnie nie śledzi


... a kiedy wytykałem język na Baśkę to był znak, że chcę jeść


Jak już dotarliśmy na szczyt to zobaczyłem cudny widok

... i postanowiłem odpocząć


Zdrzemnąłem się troszkę ...

Potem namówiłem pańcię na zabawę...


... jednak nie mogłem oderwać wzroku ....

... od takiego widoczku...


W schronisku zjedliśmy obiad ... Pan jadł a ja hipnotyzowałem talerz z jedzeniem


Wkońcu dostałem mięsko i nawet jedna frytka mi się trafiła


Po obiadku zaprowadziłem ludziów na łąkę..

Poprosiłem ładnie o jedzonko ...

... i dostałem


Po obiedzie zorganizowałem dla wszystkich deser .... nie chcieli jeść.. było więcej dla mnie


Fajnie się siedziało i podziwiało widoki ...

ale trzeba iść dalej


Znalazłem fajny patyczek


i maszerowałem z nim przez pół drogi ...

Powiedzieli mi, że muszę zejść tam na dół ...

... no to w drogę kochani


Nagle coś usłyszałem


To strumyk tak szumiał ... musiałem się ochłodzić


... ale jajek to sobie nie zamoczę , o nie


już wolę brodzić w małym strumyczku


Na koniec naszej wycieczki zobaczyłem dwa dziwne stwory


Obszczekałem je najgłośniej jak tylko umiałem...potem mi powiedzieli, że to były KURY

W drodze powrotnej co chwilę pytałem daleko jeszcze ????

Jak słyszałem odpowiedź to nie było mi do śmiechu


Dojechałem szczęśliwie do domu i spałem do samego rana.


Re: Uchaty Poszły w Las
To są prawdziwe deserkiPo obiedzie zorganizowałem dla wszystkich deser .... nie chcieli jeść.. było więcej dla mnie![]()

Samochód dla Łazika to tez droga przez mękę


- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Uchaty Poszły w Las
Ostatnie zglucikowe zdjęcia... Normalnie nie mogę
Basiu, ze zdjęciami to Cię nikt nie pokona

Basiu, ze zdjęciami to Cię nikt nie pokona

Natalia i Nero
Re: Uchaty Poszły w Las
O jakiegoś czasu moja pani bardzo interesowała się drewnianą skrzyneczką
Postanowiłem zobaczyć co w niej jest takiego ciekawego
To nie ja

Postanowiłem zobaczyć co w niej jest takiego ciekawego


- Załączniki
-
- dsc09728resize_zmień nazwę.jpg (202.93 KiB) Przejrzano 153 razy
Ostatnio zmieniony poniedziałek 26 mar 2012, 20:17 przez BasiaM, łącznie zmieniany 1 raz.


Re: Uchaty Poszły w Las
Uchatku ja bym Ci kupiła drugą specjalnie dla Ciebie skrzyneczkę z ziemią ,tylko tak się zastanawiam co by tam mogło dobrego siedzieć w tej ziemi
I karę byś miał

I karę byś miał

Re: Uchaty Poszły w Las
Uchaty miałeś fantastyczny weekend! Ja też się nieźle bawiłem ale na TAKI deser nie trafiłem. Swoją drogą ci ludzie jacyś dziwni są... my się staramy a im takie pyszotki nie pasują... Szkoda, że mnie z Tobą nie było, pomógłbym Ci w konsumpcji... już mi ślinka cieknie 
Ale ta Twoja Baśka to cierpliwa kobieta jest... Przegiąłeś z tą skrzynką... Chociaż widzę, że doskonale opanowałeś sztukę obrony... Twoje niewinne oczy
Tak trzymaj!
Lokis

Ale ta Twoja Baśka to cierpliwa kobieta jest... Przegiąłeś z tą skrzynką... Chociaż widzę, że doskonale opanowałeś sztukę obrony... Twoje niewinne oczy

Lokis