Strona 83 z 215

Re: Węszynosy

: środa 28 lip 2010, 21:20
autor: nulka
Nam też padły ,zostało chyba dwa albo trzy krzaczki ,jeszcze borówki zielone :wow_3: ,a przyczyn chyba kilka ,myslę ,że ważne jest podłoże ,a unas borówki między innymi roślinkami agrestem ,porzeczkami :niewka:

Re: Węszynosy

: środa 28 lip 2010, 21:33
autor: ketrin
weszynoska pisze:jeden to mało...borówka lubi rodzeństwo :mysl_1:
pojecia nie mialam :niewka:
weszynoska pisze:ziemia??? jaka ?? ( kwasna) ze sciółką jaką??? ( troty, kora)
hmm ziemia + igliwie chyba mamy kwaśna w ogrodzie bo pojawia sie mech ale pod borówka go nie było ;)
weszynoska pisze:borówki się nie podlewa, chyba , że jest miesięczna susza
nie wiedziałam ale susza była ;)
weszynoska pisze:sorki, że wypytuję, ale my mamy 430 krzaczków ( najstarsze 6 letnie) i każdy z nich rośnie kwitnie i owocuje ( tfu tfu) ale często słyszę, że komuś borówka "padła" szukam przyczyny
pytaj pytaj dzięki temu sama sie czegoś dowiem :happy3:
jak przestanie lać zrobie foto

Re: Węszynosy

: środa 28 lip 2010, 21:46
autor: weszynoska
No tak, jako specjalista :gleba: się wypowiem

Borówka amerykanska nie lubi innych roślinek, żadnych normalnych porzeczek, agrestów, marchewki itp....sadzi się 3-5 krzaczków ( nie jeden) w odstępach co 1,5 metra.

Sadzi się ją w kwaśnej ziemi ( 50-80 litrów na krzak) wykopując dołek płytki ale szeroki ( około 60 cm srednicy) krzak podlewa się tylko po posadzeniu , potem jak jest susza to co kilka dni trochę i tyle.

Czubki zielone wysoko wystrzelające obrywa się na koncówkach, żeby krzak gęstniał, zdrewniałe łodygi wycina się w 5 roku od posadzenia. Można obsypać skompostowanymi trotami ( kilkuletnie, nie prosto z tartaku) lub korą, ale nie ma potrzeby . 2 x do roku zakwasza się ziemię siarczanem amonu, albo nawozem pod iglaki.

Nie wolno podlewać żadnym nawozem organicznym, kurzyną, gnojówką ;) ani żadnym preparatem "pod jarzynki" podsikiwana przez psy też ginie ( ma bardzo blisko powierzchni korzenie. )


PS. W normalnej ziemi borówka nie rośnie :niewka: musi być z worka kwaśna ( PH 3,5-4,5) inaczej po prostu umrze śmiercią naturalną....

Re: Węszynosy

: środa 28 lip 2010, 21:59
autor: BasiaM
Po takiej lekcji to w przyszłym roku wszyscy będziemy przed skupem stać :mrgreen:

Re: Węszynosy

: środa 28 lip 2010, 22:08
autor: weszynoska
BasiaM pisze:Po takiej lekcji to w przyszłym roku wszyscy będziemy przed skupem stać :mrgreen:
żeby to było takie proste :gleba:
skupów nie ma :niewka:

trzeba sobie samemu radzić :silacz: ;)

Re: Węszynosy

: środa 28 lip 2010, 22:12
autor: kasiawro
Ketrin na moje oko Twoja jest podsikana przez Ryśla, widziałam taką samą u "Rektorów" podsikaną przez Rektora ;)

Re: Węszynosy

: środa 28 lip 2010, 22:17
autor: BasiaM
weszynoska pisze:
BasiaM pisze:Po takiej lekcji to w przyszłym roku wszyscy będziemy przed skupem stać :mrgreen:
żeby to było takie proste :gleba:
skupów nie ma :niewka:

trzeba sobie samemu radzić :silacz: ;)
Pamiętam czasy jak takie przybytki były :fiufiu:
Moja babcia miała plantację porzeczek .... to były czasy :marzyc_2:

Re: Węszynosy

: środa 28 lip 2010, 22:54
autor: ketrin
no tak my tu o kwaśnej ziemi,nawozach, słoneczku... jeszcze troche i różczkarza bym wezwała a ta tu robote Eryka widziała :zly2: :zly3: i co mam sie grodzić ??? hehehe

Re: Węszynosy

: środa 28 lip 2010, 23:00
autor: kasiawro
ketrin pisze: a ta tu robote Eryka widziała :zly2: :zly3: i co mam sie grodzić ??? hehehe
no wiesz ja deski na płotek już kupiłam 0Weszynosko sorki za offik

Re: Węszynosy

: sobota 31 lip 2010, 22:33
autor: weszynoska
Diunka przy wodopoju
Obrazek

no dobra...raz popozuję :gleba:

Obrazek