Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ale macie fajnie z tymi plazami nad Wisla.. Zachcialo mi sie nad morze...

..i jeszcze tyle psow - naprawde piekne widoki

Co z poniedziałkowym-świątecznym spacerem? Gdzie i o której?

My jesteśmy chętni, ale ze względu na Gabi (ograniczony zasięg do ok.4 km)
wolałbym miejsce gdzie Luśnia moze brykac, a Gabi oddac się kontemplacji pięknych okoliczności przyrody. Jak wygląda trasa nadwiślańska?
A co do godziny to chyba ok 12-tej, bo raczej się nie wykręcimy od śniadania
S.

Mnie się tereny nadwiślańskie bardzo spodobały, chociaż żeby nie iść godzinę w jedną stronę, trzeba by podjechać od strony Wilanowa.
Też byłabym za godziną około południową (też śniadanie )
Tylko osoby chętne muszą się wymienić telefonami bo pogodę zapowiadają fatalną

Iza i Sławek pisze:co do godziny to chyba ok 12-tej

Ludzie!!! o 12 to ja idę spać bo rano do roboty trzeba rano wstać. Ale ponieważ to święta więc wybaczam wam tę "straszną" godzinę i powiem tak - jak będą psy (prócz LAKIEGO i ŚWITKA) to mnie i HULTAJA nie będzie (sprawy dominacji, a spacer z psem na smyczy to nie spacer), w każdej innej konfiguracji - jesteśmy. Popieram miejsce spotkania Wał Zawadowski, samochody można ustawić wzdłuż wału, nie ma zakazu
__________________
Pozdrawiam
Janusz & HULTAJ

Zapowiadają niestety fatalną pogodę na jutro
Sprawdziłam dojazd bezpośrednio nad Wał Zawadowski - Przyczółkowa w lewo na światłach w Vogla, cały czas prosto aż do skrzyżowania T z Sytą i tam w lewo i w Zaściankową, potem prosto (jest kawałek miejsca gdzie można zaparkować samochód)...ale niestety obawiam się, że pogoda pokrzyżuje nam plany. Nie wiem czy nie lepiej przełożyć spotkanie.

Możecie dokladnie określic lokalizację "wiślanego" spaceru. Jak rano nie bedzie lało (mżawka dopuszczalna) to przyjadę. Ewentualnie proponuję bliżej centrum - Kępa Potocka i tamtejsze nawiślańskie plaże i szuwary

No dokładniej niż powyżej to ja chyba nie potrafię.... Poza doprecyzowaniem że w Zaściankową w prawo
Na końcu Zaściankowej jest wał - kawałek trzeba nim przejść w lewo i potem zejść w dół (wczoraj zeszłam pierwszym suchym zejsciem ) i też kierować się w lewo.

Ja mam śniadanie na 10 więc nie dojadę przed 12.15- 12.30.

Podałaś lokalizację bardzo dokładnie !
Po prosty, Ja jako typowy facet nie potrafię robic dwóch rzeczy na raz tzn. pisac i czytac jednocześnie.
Mam nadzieję, ze bogowie od pogody jutro trochę odpuszczą. Do zobaczenia !

Mimo zapowiadanego od rana deszczu (spadł po południu) spacer wielkanocny się odbył i oczywiście udał. Obecni to: 3 gończaki - HULTAJ, LAKI, PSOTA i 3 ogórki - GABI, LUŚNIA i ŁOZA. Najbardziej wyluzowanym i zrelaksowanym psem była GABI co będziecie mogli zobaczyć na załączonych fotkach Dziękujemy z HULTAJEM wszystkim spacerowiczom i przesyłam gorące pozdrowienia dla Rafała, szkoda że tak wyszło

Janusz & HULTAJ