Strona 82 z 105

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 26 sty 2010, 11:18
autor: Malgosiaczek_27
GabiArt pisze:Czy ja gdzieś napisałam, że moja ciotka ma zamiar się tu zarejestrować?
Tak napisałaś, że może się zapisze.
GabiArt pisze:Co do ciotki to i owszem, jak się tu zapisze to się może sama przedstawi. Na razie to nawet osoby, które są tu zalogowane nie pozwalają wymieniać swoich nazwisk albo ich nazwiska wycina Administracja. Więc ja trzymam pion i nie wymieniam.
GabiArt pisze:I jeszcze jedno, Irie. Głoszę swoje poglądy, chociaż może nie mieścić ci się w głowie, że inni mają takie, które różnią się tak znacznie od twoich. A ja właśnie teraz takie mam. :jezyk_3:
I wice wersa :jezyk_3:
GabiArt pisze:Moja „cenna rada” jest niezmiennie ta sama: popracujcie w szerokim gronie hodowców i naukowców nad stworzeniem ratunkowego planu hodowlanego dla rasy. To takie oburzające? :?:
Nie to nie jest oburzające. Oburzające jest to, że Ty, "anonimowa" osoba, nie będąca nikim znaczącym (lub nie chcąca podzielić się swoimi osiągnięciami) umniejszasz działaniom ludzi, którzy już od wielu wielu lat pracują dla dobra ogarów. Ci ludzie dzielą się swoimi doświadczeniami i nie tylko, a Ty co robisz? Mówisz że Twój "plan" jest wzorowy, ale nie masz na to żadnych dowodów w postaci własnej pracy hodowlanej, doświadczeń... nie masz nic co by mogło kogokolwiek przekonać. Po prostu czcze gadanie jak dla mnie...

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 26 sty 2010, 12:09
autor: Paula
GabiArt pisze:Moimi cytatami nie zamknęłam im takiej możliwości. Ale, z kolei, konieczność czytania całego forum może zainteresowanych akurat entropium zniechęcić. Czyżby Administracja na to liczyła? ;)
Administrację zniechęcają przede wszystkim tak długie posty, które mogłyby stać się podstawą jakieś pracy naukowej gdyby tylko były bardziej merytoryczne :)

Na forum istnieje także niepisana zasada nie przenoszenia dyskusji z innych for internetowych na ogarkowo. Było to ustalane przed jego powstaniem i być może właśnie to było najważniejszym powodem stworzenia tego forum dyskusyjnego. Widzę, że w najbliższym czasie będzie trzeba uaktualnić Regulamin.

Dla chcącego nic trudnego, żyjemy w epoce Google wystarczy wklepać do wyszukiwarki entropium +"ogar polski" i na pierwszym miejscu wyskakuje psiakość.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 26 sty 2010, 12:49
autor: monik
GabiArt - mam jedno pytanie tylko i z zupełnie innej beczki (no prawie innej):

czy Ty w ogóle masz jakiegokolwiek psa?

i drugie pytanie:

Czy ta Twoja ciocia ma na imię Katarzyna? :mysl_1:

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 26 sty 2010, 18:24
autor: bea100
GabiArt pisze: ...
Węszynosko, Bea, to bardzo zasadnicze pytania, które zadajecie i rozumiem wasze zaniepokojenie. :!: Ale musicie mieć świadomość, że to byłoby ceną za lata zaniedbań. Ja domyślam siś, że miałyście, zaczynając swoje hodowle, sytuację zastaną
...
weszynoska pisze: z takich krzyżówek urodzi się więc sporo szczeniąt, niekoniecznie zgodnych ze wzorcem, np. z białymi łatami, lub trikolory

I wcale nie chodzi w tym momencie o cenę takowego szczeniaka...ale o zapytanie co z nim zrobić...
Kochać. Sprzedać taniej ludziom, którzy chcą mieć psa. A i również tak, jak namawiacie do wystaw, namawiać do wzięcia udziału w, że tak powiem górnolotnie - „dziele ratowania polskiej rasy”.
..
Ja zachęcam do poważnej dyskusji.
...
Właśnie trzeba o tym rozmawiać, a nie pisać sarkastycznie
Jak tu nie pisać sarkastycznie?
Poważnie?
Teraz- odrobinkę hipotetycznej praktyki ;) .
I to tylko napisane od strony tej (jakby tu rzec) praktyczno-materialnej bo jest jeszcze jedna (dla mnie ważniejsza) praktyczno-psychiczno wytrzymałościowa a o tej- zmilczę ;)
No to sie pobawmy:
Gro z tych szczeniąt to będą kundle- tylko nieliczne będą miały możliwość (piszę- możliwość) wpisu do KW. Te mogłyby być ODDAWANE na umowy hodowlane (kto się na to zgodzi z opiekunów, na ostre warunki czy na współwłasność? i kto się z takiej umowy wywiąże? Już pisałam jak to jest z umowami i obietnicami wcześniej...)? Czy nic Ci nie dało do myślenia, że Coongary (sprzedawane po kosztach) zostały w rękach hodowców? Jakoś nikt spoza nich nie miał ochoty na takiego pół ogara. A hodowcy zapsieni do własnych granic ...ale no wzięli..dla rasy to zrobili...ci sami podli hodowcy :mrgreen:
Lecimy dalej w temat. A co z resztą kudelków? Zdrowych, a zwłaszcza chorych?
A te kochane przez nas i wyhodowane kundelki "do niczego" to co? Usypiać ?
Nie wolno zasilać bezdomności gdzie tak wiele kundli w schronach czeka na życie.
Piszesz "sprzedać taniej"...czy Ty wiesz o czym piszesz? W kraju gdzie na niemodnego ogara nie ma popytu, gdzie hodowle zostają z pięknymi rasowymi, metrykowymi szczeniętami. A kundle? Sprzedawać? Bzdura. W kraju zapsionym kundlami gdzie w schronach siedzą rasowe psy?
Czy Ty wiesz ile kosztuje prawidłowe wyhodowanie jednego szczeniaka? A dobre wyhodowanie?
Ja np. za trudny i wielogodzinny poród Duni (przy 4 urodzonych szczeniaczkach) zapłaciłam 500zł plus leki itd itd. szkoda mi nawet pisać dalej...
I tu te 7/8 tyg nie wystarczy- trzeba by potrzymać szczenię do roku (KW). Za co? Kto kupi rocznego psa, nawet tego dobrze rokującego ?
Itd itd itd..

Kto ma takie warunki do hodowli? Kto tu z nas (nie pracujący dodam bo przy miocie się nie sypia i praca 24h na dobę) "Rokefeler"? Nooo...ja nie widzę takiego...

a dzieło ratowania polskiej rasy? U nas się nie przyjmie, u nas nie ma popytu na polskie rasy...nawet te papierowe a co tu mówić o kundlach w typie rasy...my cały czas na peryferiach we własnym kraju...nie ma na nas takiego tryndu i niewielu sie snobuje ( w dobrym tego słowa znaczeniu) na jakąkolwiek polską rasę...reszta? jak wyżej :tia:
To o czym napisałam- to proza życia poparta doświadczeniem (nie myśl, że wszystko sobie czarno widzę bo tak lubię ;) ).

Koniec tej zabawy.
Tak tam sobie popisałam ;) ..i starczy......chociaż mogłabym jeszcze dopisać to i owo...chociaz miałam się już nie odzywać... :lol:

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: wtorek 26 sty 2010, 18:57
autor: irie
GabiArt pisze:A ja skończę rozmowę z tobą na drobnostkach.
Pieknie sie Pani przedstawila milionom sluchaczy. Z mojej strony bez odbioru.
EOT

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: środa 27 sty 2010, 22:36
autor: ogończyk
GabiArt. Właśnie udowodniłaś, (swoim planem, swoimi naiwnymi odpowiedziami na konkretne pytania) że różnica między Tobą, a Beą, czy Węszynoską jest dokładnie taka sama, jak między gówniarzem , który przeczytał wszystkie książki Londona, a człowiekiem, który potrafi w śniegu rozpalić Ogień.

Quod erat demonstrandum.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: środa 27 sty 2010, 22:41
autor: monik
ogończyk pisze:GabiArt. Właśnie udowodniłaś, (swoim planem, swoimi naiwnymi odpowiedziami na konkretne pytania) że różnica między Tobą, a Beą, czy Węszynoską jest dokładnie taka sama, jak między gówniarzem , który przeczytał wszystkie książki Londona, a człowiekiem, który potrafi w śniegu rozpalić Ogień.

Quod erat demonstrandum.
:brawo_1:

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: czwartek 28 sty 2010, 08:53
autor: GabiArt
Szanowna Administracjo, sami zmuszacie dyskutantów do odpowiedzi, którym można zarzucić, że są nieudowodnione. Bo usunięte cytaty były dowodem na to, co pisałam wcześniej.
Paula pisze: Administrację zniechęcają przede wszystkim tak długie posty.
Trudno pisać krótkie posty kiedy kilka, czy kilkanaście atakujących mnie osób oczekuje odpowiedzi na swoje pytania (potem mieliby fajny zarzut, że nie odpowiadam na ich posty). Każdy z nich odpowiada tylko mnie, a posty niektórych wcale nie są krótkie, co Administracji nie przeszkadza. Poza tym, nie znalazłam w regulaminie niczego o ograniczeniach, ze względu na długość postów (ani słowa o ich „metrażu”).
Paula pisze: Na forum istnieje także niepisana zasada nie przenoszenia dyskusji z innych for internetowych na ogarkowo.
Żeby zasada mogła być respektowana na forum, powinna być PISANĄ zasadą. W regulaminie. Tylko wtedy jest wiadoma użytkownikom. Inaczej jest bezzasadna, nieregulaminowa. Przypominam też, że wprowadzenie tej zasady TERAZ, post factum, nie powinno działać wstecz, wobec użytkowników, którzy napisali coś, co było zgodne z regulaminem, w momencie pisania przez nich postów. Nowe zasady powinny obowiązywać od momentu ich wprowadzenia. Inaczej, bowiem, samo się narzuca skojarzenie tego z cenzurą.

Nie wiem, w jakim wieku jest Administratorka Paula, ale ja cenzurę w PRL doskonale pamiętam.
To – względy formalne. Teraz podam merytoryczne. Cytowane wypowiedzi nie „przeniosły dyskusji z innych for internetowych na ogarkowo”, jak sugeruje Paula, tylko były jawnym dowodem, że takie dyskusje i takie dylematy na innych forach się pojawiały, w kontekście o którym była mowa w polemice Hani ze mną. Resztę uzasadnienia można sobie przeczytać na początku mojego poprzedniego postu, żeby nie przedłużać tego.
Inteligentnemu człowiekowi taka nadgorliwość Administracji w stosunku do konkretnego użytkownika forum powinna dać do myślenia. ;)
GabiArt pisze: Czy ja gdzieś napisałam, że moja ciotka ma zamiar się tu zarejestrować?
Małgosiaczek_27 pisze: Tak napisałaś, że może się zapisze.
:D Nie, nie napisałam, że MOŻE SIĘ ZAPISZE. Napisałam, w kontekście nieprzedstawienia ciotki:
GabiArt pisze: Co do ciotki to i owszem, jak się tu zapisze to się może sama przedstawi.
Czytaj ze zrozumieniem. :tia:

Bea, to jest temat na długą dyskusję, jak to rozwiązać. Temat niezbędny, chociaż trudny. Ale założyłam, przystępując do dyskusji, że nie jesteście sprzedawcami psów, ale HODOWCAMI, chociaż wyhodowane psy sprzedajecie. I cały czas podchodzę do rozmowy TYLKO z takim założeniem. Bo hodowca ma inne cele i ponoszone ryzyko. Musi więc przyjąć inny punkt widzenia. A działania i „proza życia”, o której piszesz, wcale nie muszą wyglądać tak beznadziejnie i przebiegać według scenariusza, który przedstawiłaś. Szkoda, że się wycofujesz…

Ogończyku, naiwnością jest sądzenie, że amatorskie podejście do problemów zdrowotnych da się zakrzyczeć i zaczarować. Szydło i tak wyjdzie z worka. I właśnie wyłazi z niego od dawna w postaci chorób Ogarów.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: czwartek 28 sty 2010, 09:13
autor: Administrator
GabiArt pisze:Poza tym, nie znalazłam w regulaminie niczego o ograniczeniach, ze względu na długość postów (ani słowa o ich „metrażu”).
GabiArt pisze:Żeby zasada mogła być respektowana na forum, powinna być PISANĄ zasadą. W regulaminie. Tylko wtedy jest wiadoma użytkownikom. Inaczej jest bezzasadna, nieregulaminowa. Przypominam też, że wprowadzenie tej zasady TERAZ, post factum, nie powinno działać wstecz, wobec użytkowników, którzy napisali coś, co było zgodne z regulaminem, w momencie pisania przez nich postów. Nowe zasady powinny obowiązywać od momentu ich wprowadzenia. Inaczej, bowiem, samo się narzuca skojarzenie tego z cenzurą.
Widzę GabiArt, że oprócz idealnego pomysłu na uzdrowienie Ogara masz również idealny pomysł na wzorcowe zarządzanie forum :wow_3:
Podziwiam Twoją wszechstronność, ale pewnie oprócz doradcy w postaci cioci genetyka masz jeszcze i wujka, który jak to mawiają jest adminem wszystkich adminów :strach_4:

Tak sobie Ciebie czytam i bardzo jestem ciekaw, kogo jeszcze będziesz się starała poustawiać tutaj po kątach :mysl_1:

Co do Twoich wątpliwości, odnośnie niezapisanych zasad w regulaminie:
Cytat z regulaminu: "Wszelkie sprawy sporne, których nie można rozstrzygnąć zgodnie z regulaminem będą rozpatrywane przez administratora oraz moderatorów, który mogą poddać je pod głosowanie użytkowników"
I życzę powodzenia w dalszym szukaniu tam dziur :dawaj:
GabiArt pisze:Nie wiem, w jakim wieku jest Administratorka Paula, ale ja cenzurę w PRL doskonale pamiętam.
ojojoj :strach_4: Zapomnij o tamtych czasach i żyj teraźniejszością. Mamy wolność słowa... tylko nie wszyscy prawidłowo te wolność słowa interpretują i wykorzystują :placzek:
GabiArt pisze:Inteligentnemu człowiekowi taka nadgorliwość Administracji w stosunku do konkretnego użytkownika forum powinna dać do myślenia. ;)
Zapewne da do myślenia, jeżeli ten konkretny użytkownik wykaże się również swoją inteligencją w inny sposób niż cytowaniem innych, uwzględniając w swoim toku rozumowania wypowiedzi innych użytkowników oraz patrzeniem na problem populacji Ogara szerzej niż pod kątem jednej wady.

Re: Entropia- temat do dyskusji czy tabu

: czwartek 28 sty 2010, 09:22
autor: Ania W
To Admin pozwoli że ja dorzucę jeszcze od siebie ;)
GabiArt pisze:Poza tym, nie znalazłam w regulaminie niczego o ograniczeniach, ze względu na długość postów (ani słowa o ich „metrażu”).
Za to umknęło ci kilka innych punktów
ADMINISTRATOR
- jego ostateczne decyzje nie podlegają publicznej dyskusji.
- wszelkie wnioski i sugestie do administratora proszę kierować na pw lub maila.
- administrator może… ale nie musi

Poza tym cytaty usunęłam JA czyli MODERATOR.
GabiArt pisze: Żeby zasada mogła być respektowana na forum, powinna być PISANĄ zasadą. W regulaminie. Tylko wtedy jest wiadoma użytkownikom. Inaczej jest bezzasadna, nieregulaminowa.
W społeczeństwie funkcjonuje masę niepisanych zasad i jakoś nikt nie drze z tego powodu szat mimo że się do nich stosuje.
GabiArt pisze:Przypominam też, że wprowadzenie tej zasady TERAZ, post factum, nie powinno działać wstecz, wobec użytkowników, którzy napisali coś, co było zgodne z regulaminem, w momencie pisania przez nich postów. Nowe zasady powinny obowiązywać od momentu ich wprowadzenia. Inaczej, bowiem, samo się narzuca skojarzenie tego z cenzurą.
GabiArt naprawdę nie musisz na pouczać w każdej materii. Zawsze możesz założyć oddzielne forum poświęcone genetyce i entropii, i być tam sama sobie sterem, żeglarzem, okrętem …
Albo np. przyklejać jedynie te wątki, które są zgodne z ideologią wodza ;)

GabiArt pisze:To – względy formalne. Teraz podam merytoryczne. Cytowane wypowiedzi nie „przeniosły dyskusji z innych for internetowych na ogarkowo”, jak sugeruje Paula, tylko były jawnym dowodem, że takie dyskusje i takie dylematy na innych forach się pojawiały, w kontekście o którym była mowa w polemice Hani ze mną. Resztę uzasadnienia można sobie przeczytać na początku mojego poprzedniego postu, żeby nie przedłużać tego.
Dlatego też został podany link do całej tej „skrabnicy wiedzy” a nie do tendencyjnie wyjętych postów bądź ich fragmentów mających po raz kolejny z twojej strony sugerować ignorancję hodowców op.
Swoją droga widzę, że pamiętając cenzurę, pamiętasz też jak można manipulować faktami.
Teraz inteligentna osoba (na co lubisz się powoływać) będzie sobie mogła przeczytać CAŁE wątki na innych forach i wyrobić sobie zdanie na temat stanowiska OBU ( a może i więcej) stron biorących udział w dyskusji.

W tym momencie dyskusję na temat usuniętych fragmentów wypowiedzi zamieszczonych na innych forach uważam za zakończoną i dalsze dywagacje na ten temat będą usuwane (uprzedzam wszystkich„na zaś” )