Strona 81 z 330

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: czwartek 22 lip 2010, 09:54
autor: Aszemi
Ożywcze potoki górskie niezastąpione ;)

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: czwartek 22 lip 2010, 13:38
autor: Basia
Oj Aniu ale Wam zazdroszczę...
A tak wogóle to gratulacje dla Łozy :piwko: świetnie się spisała na wystwie :silacz:

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: czwartek 22 lip 2010, 23:44
autor: Ania W
Łoza faktycznie mentalnie mi dorasta.
Była taka grzeczna (jak na nią ;) ) że bardzo miło mnie zaskoczyła - nie zjadlła NIC ze stołu!:)
Przywołanie też ma dobre.
A ząbki na wierzchu to dość charakterystyczne dla niej ;)

Ja nie jestem entuzjastką górskich klimatów ale tam są takie fajne górki, że nawet mogę zdobyć jakiś szczyt i nie umrzeć po drodze ;) Widoków tym razem brak bo jak była dobra widoczność to upał a jak temperatura znormalniała to mgła....

Kanarki (dwa) uciekły z klatki dwa domy dalej i nie wiem czy wróciły :niewka:

Muszę się przyznać ,że ponieważ mieszkałyśmy w domku tuż przy strumyku to ja sobie razem z Łozą po nim też łaziłam ;)

Basiu dzięki - konkurencji brak więc osiągnięcie średnie, ale opis bardzo "obiecujący" ;)

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: piątek 23 lip 2010, 23:07
autor: Danuta
Króciutki wypad a tyle różnorodności!
Świetne ujęcie polującego Figo :brawo_1:
Mina typowa dla Łozy - urocza :marzyc:
Zdecydowanie po wałku do ucierania widać, że przypadł psiakom do gustu. Ale Figo nie jest gentelmanem :nunu: - jak on mógł nie ulec pięknym, proszącym pozom Łozy i tym jej żebrzącym oczętom? ;) :D
Figo pod Łozą - uwielbiam takie momenty :gleba: . Była kiedyś taka kreskówka, gdzie właśnie dwa psiaki tak chodziły synchronicznie: taki wysoki, krótki nad jamnikowatym :D .

Ale najbardziej urzekły mnie foty z poniedziałkowego spaceru we mgle... :marzyc_2: :marzyc_2: :marzyc_2:
Szczególnie dzisiaj, w ten upalny dzień, co chwilę zerkam na nie głównie dla ich magii a po trochę dla ochłody.

No i zazdroszczę brodzenia po perlistym strumyku! :happy3:

A jeszcze jakbyś te cudne foty dawała w większym formacie byłabym w siódmym niebie :mrgreen:

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: sobota 24 lip 2010, 18:57
autor: Ania W
Mam jeszcze kilka chłodzących fotek ale poczekam chyba na następną falę upałów ;)
Wejście Figo pod Łozę to już standard - on wtedy podgryza jej łapy a ona nie może go dosięgnąć ;)


Łoza mi dzisiaj narobiła niezłego stracha :roll:
Podjechałyśmy samochodem na spacer - skwaru takiego nie ma, w lesie chłodniej i zaczęło trochę wiać. Chętnie biegała, było szaleństwo z patykami, nawet nie długo spacerowałyśmy (myślę że ok 45 minut)a tu wracając tuż przy wyjściu ze stadionu Łoza staje a potem się kładzie...i nie ruszy się. To ja sobie oczywiście pomyślałam o biednej Dynii i zrobiło mi się gorąco. Oczywiście dyszała i serducho całkiem szybko waliło ale nie jakoś dramatycznie...Pomyślałam, że to może bierny opór przed jazdą samochodem (ciemny, bez klimy, w taką pogodę jak w puszce), bo na pewno już go zobaczyła z daleka. No cóż, wzięłam na ręce i podniosłam kawałek a potem to już sama weszła do środka. No i jest ok ale co się nadenerwowałam to moje :roll:

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: sobota 24 lip 2010, 19:22
autor: Danuta
A nie pomyślałaś, że to może bunt przed zakończeniem spaceru i powrotem do domu? Gdy wędruję z Lokisem i chcę zawrócić, a on jeszcze nie ma ochoty na koniec spaceru, stanie jak osioł i żadna siła go nie zmusi do ruszenia naprzód znaczy w tył ;) . Gdy ruszam w kierunku dalej przed siebie, to i owszem :D . Oczywiście teraz staram się nie ulegać mu i ma iść gdzie ja chcę ale musiałam sprawdzić o co chodzi w tym zatrzymaniu się. Gdy zapinałam mu smycz i próbowałam ciągnąć to robił "myk", wysuwał się z obroży i nadal stał patrząc na mnie zawadiacko hihihi.

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: sobota 24 lip 2010, 19:42
autor: irie
Kontrabas tak samo robi. Jak za szybko chce z nim wracac do domu, to sie kladzie i ani go ruszyc. Noo, chyba ze zmienie kierunek. Od razu sie zrywa na rowne nogi. ;)

Ale niepokoj tez rozumiem, bo jak on czasem tak strasznie dyszy jak pobiega w te upaly, to sie troche martwie, czy to normalne jest :| Pocieszam sie jednak, ze nie raz mial przeciez serducho sluchane i ponoc bez zarzutu pracuje.

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: sobota 24 lip 2010, 21:39
autor: Aszemi
Ania W pisze:Wejście Figo pod Łozę to już standard - on wtedy podgryza jej łapy a ona nie może go dosięgnąć ;)
Szajka też tak Salwie robiła ale do czasu jak nie urosła chociaż zanim się pokapowała że już duża jest dalej próbowała między innymi pod nią przechodzić i często wyglądało to tak że Szajka leci do przodu z Salwą na plecach która nie może gruntu złapać :gleba:

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: sobota 24 lip 2010, 22:01
autor: nulka
Łoza mi dzisiaj narobiła niezłego stracha :roll:
Dzisiaj do południa było u nas upalnie ,przez ostatni okres odpuściłam długie spacery ,idziemy na działkę ,chwilę pobiegają i do bramki,więc idziemy z powrotem

A Łazik też tak ma ,z tym,że nie zależy to od długości spaceru a od jego ochoty ,stanie w miejscu i nic go nie rusza :D

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)

: sobota 24 lip 2010, 22:34
autor: Ania W
Gdyby ona coś takiego kiedykolwiek wcześniej zrobiła to pewnie uznałabym to za bunt...a tak ciśnienie mi skoczyło. Chociaż tak jak wspomniałam - nie zmuszam jej do spacerów bo :
a) mi się w takie upały nie chce ;)
b) widzę że Łoza też temperaturą nie jest zachwycona ;)

Na szczęście mamy teraz jakieś 10 C mniej niż około południa :happy3: