Strona 9 z 12

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 11:48
autor: ogończyk
hania pisze: to nie jest tylko kwestia wzrostu czaszki ale tez jej budowy.
KSZTAŁT czaszki, ani jej budowa się NIE ZMIENIA! (chyba, że ktoś po niej przejedzie!)
Pzdr.

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 11:57
autor: KasiaR
http://www.psiakosc.com/forum/showthread.php?t=650" onclick="window.open(this.href);return false;
myśle, że pomimo, że upłynęło 6 lat wpisy na czasie, i dla potencjalnych nabywców ogara przydatne,
mam tylko nadzieję, że ktoś doda jeszcze innych godnych polecenia wetów :marzyc_2:

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 12:37
autor: Grot
Ania W pisze: Grot - zarówno rzęsy jak i entropię widać bez problemu i to naprawdę można szybko potwierdzić lub wykluczyć. Z kanalikami gorzej ale ich niedrożność też można dość prosto sprawdzić (tak mi się przynajmniej wydaje jak mi tłumaczono).Umykowi łzawiły przez pewien czas dość mocno oczy i było podejrzenie, że po ropowicy mogły się pojawić jakieś zbliznowacenia. Jemu na szczęście przeszło, chociaż nadal trzecia powieka jest trochę zaczerwieniona.
W przypadku łzawienie w grę mogą wchodzić jeszcze grudki na trzeciej powiece.
hania pisze:Ania W ma racje - niedroznosc kanalikow nie jest trudna do zdiagnozowania. I taki rozrzut diagnoz u Grota jest dla mnie dziwny, bo "zwykly" stan zapalny od rzesek czy entropii powinie odroznic kazdy lekarz.
No i właśnie dlatego napisałem z ironią "specyficzny". Jakoś tak się złożyło że oczy Grota oglądało 9-ciu wet i ilu wetów tyle opinii. Stwierdzono od ewidentnej entropii po małą w jednym oku. Co do zabiegu to większość sugerowało czekać aż pies skończy 12 miesięcy.

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 12:38
autor: qzia
ogończyk pisze:
hania pisze: to nie jest tylko kwestia wzrostu czaszki ale tez jej budowy.
KSZTAŁT czaszki, ani jej budowa się NIE ZMIENIA! (chyba, że ktoś po niej przejedzie!)
Pzdr.
Z tym się nie zgodzę. Jako lekarz pediatra mam wiele przykładów jak dzieciom zmienia się kształt głowy. Myślę, że szczeniak to takie o wiele szybciej rozwijające się dziecko. No i właściwie skąd pomysł, że kształt głowy się nie zmienia? :mysl_1: Nie sądzę, żeby mały szczeniak miał taka samą głowę jak pies dorosły. :niewka: Wszystkie szczeniaki są do siebie podobne niezależnie od rasy. Potem z jednego wyrasta chart z długim ryjkiem a z innego bokser z wielkim ryjem. Budowa może i się nie zmienia bo każda czaszka ma tyle samo kości. :niewka:

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 12:42
autor: qzia
Co do kanalików to ostatnio Zbyszka coś użarło w lesie w nos. Spuchła mu jedna połowa nosa. Dopóki opuchlizna nie zaszła bardzo łzawiło mu jedno oko i trochę nawet ropiało.
Co do entropii to trzeba chyba zajrzeć psu w oczy specjalnym wziernikiem, który powiększa oko. Zabarwić rogówkę i sprawdzić czy są rysy i zadrapania rogówki.

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 13:23
autor: hania
ogończyk pisze:Kiedy badając IGRĘ w Piotrkowie u Balickiego powiedziałem Mu o "niedrożnych kanalikach" to mnie wyśmiał doszczętnie i łykałem wstyd. "Niedrożność kanalików łzowych" to MIT i ściema! Pzdr.
Moze to wysmiewanie dotyczylo konkretnego psa, bo na pewno nie jednostki chorobowej, ktora istnieje i u psow i, z tego co wiem, u ludzi.

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 19:43
autor: Ania W
Oczywiście, że kształt czaszki się zmienia - budowa biorąc pod uwagę anatomię tak jak napisała qzia jest taka sama u psów ale już proporcje niekoniecznie.
Co do kanalików to tak na chłopski rozum - jak jest jakiś "przewód' doprowadzających gdzieś jakąś substancję ( mniej lub bardziej płynną) to zawsze może się "zapchać" z takich czy innych powodów ;)

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 21:16
autor: miszakai
Ale jaki MIT? Kanaliki bywają niedrożne też u noworodków, niemowląt...Żaden mit.

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 21:28
autor: ogończyk
Ania W pisze:Oczywiście, że kształt czaszki się zmienia
Mnie "od dziecka" uczono, że u psa - nie. Dokształcę się. Sorka jeśli napisałem nieprawdę.
hania pisze:
ogończyk pisze:Kiedy badając IGRĘ w Piotrkowie u Balickiego powiedziałem Mu o "niedrożnych kanalikach" to mnie wyśmiał doszczętnie i łykałem wstyd. "Niedrożność kanalików łzowych" to MIT i ściema! Pzdr.


Moze to wysmiewanie dotyczylo konkretnego psa, bo na pewno nie jednostki chorobowej, ktora istnieje i u psow i, z tego co wiem, u ludzi.
Być może, ale ja się poczułem oszukany przez Doświadczonego Hodowcę, który mi tłumaczył, że pies płacze "bo mu się udrażniają kanaliki łzowe." Otóż, kanaliki łzowe są drożne i mają być drożne od urodzenia, a jak pies płacze to powód jest z pewnością inny.
KasiaR pisze:http://www.psiakosc.com/forum/showthread.php?t=650
myśle, że pomimo, że upłynęło 6 lat wpisy na czasie, i dla potencjalnych nabywców ogara przydatne,
mam tylko nadzieję, że ktoś doda jeszcze innych godnych polecenia wetów :marzyc_2:
Fajnie, że przypomniałaś tą rozmowę z "psiejkości". (Może nie pamiętasz, ale było to, na bieżąco, dość szeroko i otwarcie dyskutowane, również na "Ogarkowie".) Fajnie, ponieważ wczoraj mialem okazję rozmawiać z Prof. Junikiewicz i zapytałem o sens eliminownia z hodowli psów z ujawnionym entropium i distichiasis, co praktykuję. Otóż Pani Profesor, (acz pochwaliła zamysł) nie widzi większego sensu w takim działaniu, dopóki nie zacznie być prowadzona w obrębie rasy "Księga chorób genetycznych" gdzie będzie specyfikowane pod tym względem miot po miocie i dopóki nie zacznie się psów "brakować". Zresztą to "implikuje" uczciwość Hodowców a z tym jest chyba różnie.
Pzdr.

Re: ogarze problemy

: niedziela 21 lip 2013, 21:54
autor: Ania W
ogończyk pisze: Mnie "od dziecka" uczono, że u psa - nie. Dokształcę się. Sorka jeśli napisałem nieprawdę.
To nie o to chodzi, że pisałeś nieprawdę ale sam porównaj jak zmieniają się proporcje czaszki psa podczas wzrostu - rozrasta się kufa (w pewnym wieku nawet jest etap "mrówkojada"), czaszka idzie w szerokość ( u samców bardziej i mam wrażenie że ten proces jest u ogarów dość długi). Jasne że już u szczeniaka widać pewne rzeczy np. ładnie zarysowany guzek potyliczny, ale ja nie jestem w stanie ze 100% pewnością opisać tego jaką głowę będzie miał dorosły ogar patrząc na szczeniaka. No oczywiście może brakować mi wnikliwości i doświadczenia.
ogończyk pisze: Być może, ale ja się poczułem oszukany przez Doświadczonego Hodowcę, który mi tłumaczył, że pies płacze "bo mu się udrażniają kanaliki łzowe." Otóż, kanaliki łzowe są drożne i mają być drożne od urodzenia, a jak pies płacze to powód jest z pewnością inny.
Raczej płaczą jak mają niedrożne chyba :mysl_1:
I zamiast "mają być drożne od urodzenia" chyba lepiej "powinny być drożne".

ogończyk pisze: Fajnie, ponieważ wczoraj mialem okazję rozmawiać z Prof. Junikiewicz i zapytałem o sens eliminownia z hodowli psów z ujawnionym entropium i distichiasis, co praktykuję. Otóż Pani Profesor, (acz pochwaliła zamysł) nie widzi większego sensu w takim działaniu, dopóki nie zacznie być prowadzona w obrębie rasy "Księga chorób genetycznych" gdzie będzie specyfikowane pod tym względem miot po miocie i dopóki nie zacznie się psów "brakować".
Pzdr.
A pytałeś przy jakiej populacji liczebnie taka szeroka eliminacja da szansę na przetrwanie rasy?