Strona 9 z 34

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: czwartek 09 kwie 2009, 11:46
autor: Karolina i Diana
Nagradzać za sikanie na polku nie nagradzać za sikanie na gazetę

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: czwartek 09 kwie 2009, 11:52
autor: miszakai
Ja nie do końca zgadzam się z tym, żeby wychodzić co 30 minut w bloku z 10-tego piętra np. Dla mnie to abstrakcja. Nie dajmy się zwariować. Wydaje mi się, że jak już zaczniecie po drugim szczepieniu wychodzić po kilku dniach to właśnie wychodźcie po posiłku, po spaniu. Jak załatwi sprawę na trawę to zawsze nagroda i radość w pełni okazana. Natomiast kiedy siłą rzeczy robi na swoje miejsce w domu to po prostu bez słowa sprzątnąć. Kiedy częstotliwość spacerów będzie większa (a stosunek ilości sikensów i kup w ciągu dnia do ilości spacerów bardziej realnie wyrównany):) to nawet trzeba kiedy zaczyna na Waszych oczach robić w domu przerwać ostrym "nie" i zaraz na dwór. Nawet jak większość zrobi na gazetę to szybko załapie o co chodzi a często po prostu dokończy na dworze i wtedy szał radości.

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: czwartek 09 kwie 2009, 11:56
autor: Darek
Esox - jakieś zdjecia wiosenne byś dał - kurde pies Ci rośnie z dnia na dzien a Ty tego nie dokumentujesz :mysl_1:
fory, foty pls !

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: czwartek 09 kwie 2009, 12:05
autor: Karolina i Diana
No fakt 30 minut do szaleństwo ale chyba w tym bloku jest winda
ale fakt my wychodziliśmy po każdym posiłku po zabawie i po każdej drzemce
I na początku było to jakoś co godzinkę potem zwiększaliśmy czas wyjść o kolejne 3 minut i tak aż do teraz
4 wyjścia i 3 posiłki

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: wtorek 21 kwie 2009, 01:00
autor: ESOX
Trochę zaniedbałem pisanie.....
Mam trochę fotek (w aparatach ;-)) w tym tygodniu wstawię i popiszę na blogu, bo dzieje się
dużo.

Z wczorajszego wypadu na działkę - fotka z ,,małpki" (ale jest wiele fajnych z tego aparatu). Z lustrzanki też kilka będzie.....wszystko z czasem......hehehe odkąd jest u nas Dunaj trudno zajmować się aparatem, zdjęciami..... jakoś nie ma czasu ;-)


Obrazek

Spał z Pancią ;-) - To jak na razie jedyny taki moment... normalnie w Wawie gryzie, szczeka....
tam wybiegał się i dodatkowo przyroda go uspokoiła ;-)

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: wtorek 21 kwie 2009, 08:28
autor: Karolina i Diana
No to czekamy na fotki

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: wtorek 21 kwie 2009, 13:56
autor: Aszemi
Słodka fotka :marzyc:

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: środa 22 kwie 2009, 00:39
autor: ESOX
No to po kolei.

Dziś byliśmy u weta, zważyć się (w domu takiej wagi nie mamy) waga wskazała ponad 10 kg ;-). Wiercił się, więc trudno było ustalić dokładnie....no ale mamy już diwe cyfry. I choć podrósł znacząco, jeździ na kolanach i podziwia świat. Nie wiem jak to nazwać ale chyba kocha te podróże samochodem. Siedzi grzecznie i podziwia wszytsko w koło, na spokojnie. Przygląda się ludziom i przejeżdżającym autom. Zasypia jak baranek na kolanach. Dziś pierwszy raz Pancia prowadziła samochód a my choooopaki podziwialiśmy świat...... zasnął mi w ramionach na siedząco :gleba:

Ogólnie psiak zdrowy choć po odebraniu podjechaliśmy do weta okulisty (Garncarza). Miał małe podwinięcie powiek. Zdania odwiedzonych weterynarzy, znajomych były podzielone. Może się naciągnie, może nie...... Zdecydowaliśmy, po konsultacji z tym wetem (Garncarzem), że warto.... Czy by się naciągnęło czy nie - ma zapewne ulgę i zdrowe oke (co potwierdziły badania - ciśnienie oka, wymazy itp.), które było w jakimś stopniu narażone na jakiś uraz.
Garncarz fajnie ujął nasz rozterki ,,może się naciągnie może nie...ale po co przez tyle czasu drażnić oko....byłoby miło Panu, przez jakiś czas nosić w oku włosy (...)" Kolejność była i jest dla nas oczywista w relacji z Dunajem. Jest dla nas członkiem rodziny. Zawsze myśleliśmy w takiej kolejności - Najpierw zdrowie psa, więź z nami jako członka rodziny......a potem ewentualne wystawy, hodowle. Prawdopodobnie skończy się tylko na tym podciągnięciu szwami.

Przy okazji rozmów o entropium z wetami, także u Garncarza itp. dowiedziałem się, że choć powinno się w hodowli o tym mówić, myśleć, badać itp.... nie można ,,wycinać w pień" tych z entropium, bo jak pokazują badania - czesto zdarza się tak, że u sztuk z wadą powiek inne rzeczy są w lepszym stanie niż te u psów ze zdrowymi powiekami. Chodziło o wytrzymałość. Że jest gro myśliwych biorących psy z jakiejś hodowli z ryzkiem entropium bo są wytrzymalsze od psów z hodowli ,,X". To samo tyczyło się serca, że u wielu ogórków z dobra powieką występują szmery serca, u sztuk z tą wadą praktycznie nie występują. Oczywiście serce na wystawie nie gra roli. Ale mam kolegów myśliwych potwierdzjacych zasadę.: ,,Irek hodowla X nie ma entropium ale on nie pobiegną połowy dystansu za dzikiem tak żywiołowo co te z hodowli Y, w kótrej istnieje ryzyko. To samo budowa. Oczywiście nie mówię, że te gdzie nie ma to są brzydsze ale zdarza się, że te co mają problem z powiekami czesto mają za to lepszą budowę.....nie ważne przy okazji sobie pogadalem, zebrałem informacje itp.

Najważniejsze, że Dunaj ma zdowe oczy, że szybko pomogliśmy.
Ogólnie jest bardzo żywiołowy (co opisywałem w wątku dot. gryzienia - trochę go rozumiemy bo pewnie chętnie by już pobiegał.....no ale te szczepionki) Wypady ma czasami na zamkniętym terenie - działka rodziców, znajomi. ........

mała ciekawostka ;-)
Na ostatnim wypadzie - działka rodziców - wpadł do stawu.....chodził, chodził...cos wąchał, wąchał i wpadł....popłynął kawałek i wyszedł ZADOWOLONY...!!!! ;-) oj wodę będzie lubił chyba jak jazdę samochodem.

Z fotkami jeszcze musicie poczekać chwilkę, nie zrzuciłem a dziś padam, zasypiam.....

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: środa 22 kwie 2009, 09:35
autor: miszakai
ESOX pisze:Że jest gro myśliwych biorących psy z jakiejś hodowli z ryzkiem entropium bo są wytrzymalsze od psów z hodowli ,,X". To samo tyczyło się serca, że u wielu ogórków z dobra powieką występują szmery serca, u sztuk z tą wadą praktycznie nie występują. Oczywiście serce na wystawie nie gra roli. Ale mam kolegów myśliwych potwierdzjacych zasadę.: ,,Irek hodowla X nie ma entropium ale on nie pobiegną połowy dystansu za dzikiem tak żywiołowo co te z hodowli Y, w kótrej istnieje ryzyko. To samo budowa. Oczywiście nie mówię, że te gdzie nie ma to są brzydsze ale zdarza się, że te co mają problem z powiekami czesto mają za to lepszą budowę.....
Ojej, nie spotkałam się z takim poglądem do tej pory :? Haniu, czy w wolnej chwili mogłabyś skomentować, czy rzeczywiście taką "prawidłowość" zbadano?
No i chyba gro myśliwych to trochę przesada :roll:

To super, że chętnie jeździ samochodem; potoki śliny są niefajne...No a oczy...może odciągnięcie wystarczy. Oby:)

Re: DUNAJ (Mech) ...:::Ogarzy Gon:::...

: środa 22 kwie 2009, 14:22
autor: ESOX
może i przesadza, wiele kwestii jest przesadzonych. Kończąc temat bo nie chce na blogu o tym dyskutować ja jestem zdania, że nie ma co definitywnie ,,eliminować" ogarki. I trzeba myśleć o innych kwestiach jeszcze nie ocenianych, myśleć szerzej. Tak czy siak jakby nie patrzeć, pomogliśmy naszemu psiakowi.

Dziś postaram się o fotki