Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Fajnie jak mogą biegać po dworku od najwcześniejszych dni. Moje już od 4 tygodnia miały cały taras 30 m2 dla siebie z całodobowo otwartym wejściem do pokoju. Fajnie mieć tybetany na straży bo właściwie nawet jak jechaliśmy do Wawy to można było ten jeden pokój im zostawić otwarty. Bardzo szybko maluszki załapały, że w domu się nie załatwia i wpadek już wcale nie ma.

Szczeniaki biegają po podwórku jak jest pogoda, przez ostatnie 3 dni padało . Nudy w legowisku, rozrabiał cały czas.
Psiaki coraz większe, więcej pracy (jak są w domu ).

Nie mamy takich wygód, jest pokój , a maluchy wynosimy na podwórko (deszcz, biegiem do domu).
Pokój, taras 30m2, super i jeszcze tybetany. Luksusowa posesja z własną ochroną

Kilka fotek zanim popsuła się pogoda.

Elas pisze:Psiaki coraz większe, więcej pracy (jak są w domu ).

Niestety, im większe tym większy zamęt sieją
No fajne takie kompaktowe są:)

Śliczności

To już 5 tydzień. Siatka wytrzymuje systematycznie podnoszona. Z dnia na dzień zmieniają się szczeniaki.
Udaje się im czasami wydostać się za siatkę, prowodyrką ucieczek jest LUNA a za nią LUTNIA potem już idzie fala uciekinierów .
Od kilku dni odwiedza nas rodzinka, socjalizuje maluchy.
Nutka trochę się stresuje więc odwiedziny są dozowane , jedna rodzinka tygodniowo.
Dzisiaj miałam chwilę czasu aby zrobić maluchom zdjęcia, ale było już po posiłku, zabawie i przyszedł czas na sen.

Widać, że po jedzonku bo "banioki" pękate, a ich świat wolniej się zaczął wtedy kręcić .

Jak przedszkolaki leżakujące po obiedzie, cuda istne cuda

Rosną jak na drożdżach Wybiera się któryś / któraś do Warszawy ?

Maluszki zawsze są najcudowniejsze jak śpią. Hihihi zwłaszcza dla hodowcy.

Z Warszawy jeszcze się nikt nie zgłosił.
Czekamy