Strona 9 z 25

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: czwartek 06 lis 2014, 19:30
autor: Monigry
Cześć!
Właśnie Śmiała dostała zaproszenie na pierwsze polowanie! :piwko:
W niedzielę o 8-mej rano ruszamy. :happy3:
Trzymajcie kciuki!
PS- liczymy na jakieś podpowiedzi ;)

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: czwartek 06 lis 2014, 19:50
autor: Ania W
Nie wiem w jakim charakterze została zaproszona....chyba w jej wieku raczej towarzysko;)Podpowiedź jest z mojej strony taka, że właściwie nastawcie się z na spacer z nią w lesie....i to raczej na smyczy ;) Ale dobrze zrobi jej obeznanie się z atmosferą, z ludźmi, ze strzałami :)

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: czwartek 06 lis 2014, 19:56
autor: miszakai
No to bawcie się dobrze:) Dziś Śpiewka również uczestniczyła w polowaniu i oswajała się ze strzałem. Próby przebiegły pozytywnie:) - jak napisał właściciel :silacz:

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: czwartek 06 lis 2014, 20:01
autor: Monigry
Ania W pisze:Nie wiem w jakim charakterze została zaproszona....chyba w jej wieku raczej towarzysko;)Podpowiedź jest z mojej strony taka, że właściwie nastawcie się z na spacer z nią w lesie....i to raczej na smyczy ;) Ale dobrze zrobi jej obeznanie się z atmosferą, z ludźmi, ze strzałami :)
Dokładnie. Pieska ma się wdrażać. Miło, że nas zaproszono, bo póki co sami kontaktów nie szukaliśmy pomimo grona myśliwych dookoła ;)
miszakai pisze:No to bawcie się dobrze:) Dziś Śpiewka również uczestniczyła w polowaniu i oswajała się ze strzałem. Próby przebiegły pozytywnie:) - jak napisał właściciel :silacz:
:happy3:

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: czwartek 06 lis 2014, 20:05
autor: kasiawro
Fajnie bardzo, czekamy na relację.

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: piątek 07 lis 2014, 12:29
autor: Żaneta
Super czekamy z niecierpliwością na relacje.

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: piątek 07 lis 2014, 13:32
autor: MaciekSz
Jeśli będą dziki na pokocie, spróbuj zachęcić ją do oszczekiwania. Jeśli nie będzie zainteresowana, intensywnie poruszaj dzikiem. Powodzenia. Darz Bór.

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: piątek 07 lis 2014, 14:04
autor: Poniatowski Dwór
Dobrej zabawy i strasznie zazdrościmy - też nam sie marzy polowanko... Powodzenia :psiako:

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: piątek 07 lis 2014, 14:42
autor: Monigry
Dzięki za rady i ciepłe słowa!
Denerwuję się trochę :roll:

Re: Śmiała w locie i jej świat.

: sobota 08 lis 2014, 18:31
autor: Monigry
A więc chrzest bojowy za nami :piwko:
Polowanie odbyło się dzisiaj a nie w zapowiadaną niedzielę- znajomy źle przekazał :jezyk_3:
Śmiała z początku jak zwykle zdezorientowana i wycofana. Łasiła się do ludzi, do pozostałych piesków (młody Gończy Polski-reż debiutant, dorosły Posokowiec i młoda Łajka) początkowo z dystansem.
Na początku polowania puściłem ją luzem by zobaczyć reakcję. Spłoszona moimi krzykami nie oswoiła się do końca polowania (muszę zacząć na nią chyba krzyczeć w domu :D ). Początkowo w gęstwinach szła za mną :zly2: w "otwartym" terenie- przodem.
Za drugim razem początkowo szła za mną, ale w końcu poniosło ją z pozostałymi pieskami i przestała reagować na komendy i zawołanie :zly1: Wtedy spanikowałem i pieska poszła na smyczkę. Szła spokojnie.
Niestety wszystkie pieski się zmówiły i nie wydawały z siebie żadnych odgłosów poza skomleniem Gończego w przerwach.
Raz przed nimi dostał młody dzik i pozostałą trójka dopadła go i oszczekiwała szarpiąc przy okazji. Niestety Śmiała mimo, że ją spuściłem nie wykazała zbytniego zainteresowania przestraszona wcześniejszym atakiem na nią Gończego. :zly3: Niestety Gończego coś opętało w pewnym momencie i zaczął rzucać się na wszystkie psy. Śmiała akurat była spuszczona na polu i pogonił ją zdrowo próbując podgryzać. Od momentu znalezienia tego dzika w tamtych psach obudził się straszny agresor. Szczekały i warczały na siebie niemiłosiernie. Jakaś dziwna sytuacja- przynajmniej jak dla mnie.
Na szczęście mała zachowywała stoicki spokój jak na prawdziwą damę przystało :brawo_1:
Potem doszliśmy do jeszcze jednego dzika, który wcześniej był wleczony. Trójka rzuciła się szarpać, a ja w tym czasie poszedłem ze Śmiałą na miejsce postrzelenia, dąłem obwąchać wszystko i wróciła po śladach krwi do wszystkich :happy3: Poszliśmy tym śladem jeszcze kilka razy. Może coś z tego zapamięta?
Ogólnie Śmiała wydawała się być zainteresowana wszystkim oprócz zwierzyny. Umordowała się przy tym niemiłosiernie i chyba była szczęśliwa. Na koniec dostała pochwałę, że tak ładnie poszła tym śladem po dziku. Przez cały czas była spokojna, czasami trochę wycofana, czasami zdezorientowana. Nie narzucała się i nie zabiegała o atencję.
Dostaliśmy stałe zaproszenie na polowania :silacz: , kolejne za tydzień i za dwa tygodnie- jedno z nich na pewno zaliczymy.
Od jutra wzmagam pracę nad karnością. Będziemy pracowali nad przywołaniem w sytuacji różnych bodźców. Może będą z niej ludzie ;)
Zdjecia kiepski ei mało bo prawie ciągle padało.