Strona 9 z 22
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: sobota 05 kwie 2014, 20:34
autor: aganowaczek
Wigro pisze:jak oddasz psa do dobrego hotelu,
to hotel wydoi ogarkowo- bo z tego żyje.
Nie mam hotelu...mam wolny kojec i trochę wolnych mocy przerobowych. I mam teraz kiepski okres finansowy, żeby utrzymać dodatkowego psa, ale przy wsparciu funduszu (a nie WYDOJENIU go) można do mnie Monte przywieźć

W zasadzie w każdej chwili.
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: sobota 05 kwie 2014, 20:47
autor: miszakai
Nie wiem dokładnie jak to działa ale kiedyś podpytałam Anię czy nieformalnie można taki DT stworzyć. I pisała, że raczej musi być to zarejestrowana działalność i faktura jeśli pobiera się opłatę za sam pobyt psa. Dziewczyny mają hotele psie - Beata, hania i po prostu dają bidom ogarkowym i nie tylko bardzo niską cenę za dobę ale jest to opłata pobytowa. Leki, karma, wet - zwraca fundusz lub Fundacja. I dla mnie to jest jednak czytelne; taki wybór działalności gosp. jest poparty wiedzą, warunkami, doświadczeniem (nie wiem czy takie hoteliki Sanepid kontroluje?) a hotel płaci podatki. A DT - taki prywatny i nieformalny to chyba powinien być zwrot kosztów leczenia i karmy ale nie powinno być opłaty pobytowej jeśli nie jest to działalność...Może jednak się mylę

Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: sobota 05 kwie 2014, 21:04
autor: aganowaczek
miszakai pisze:A DT - taki prywatny i nieformalny to chyba powinien być zwrot kosztów leczenia i karmy ale nie powinno być opłaty pobytowej jeśli nie jest to działalność...Może jednak się mylę
Nie wiem - zapytam prawnika w poniedziałek
Kurczę - jeśli chcieć pomóc, jak to mówisz "bidzie", oferując swoją pracę, czas i zwykłą ludzką empatię trzeba mieć zarejestrowaną działalność, hotel i inne cuda to

Ja mam zarejestrowaną hodowlę i od niej płacę podatki - oferując DT nie zamierzałam zarabiać pieniędzy tylko pomóc jakiejś "bidzie". Stawka "dzienna" wydawała mi się jasna i przejrzysta jeśli chodzi o utrzymanie, leczenie, opiekę nad psem.
Nie narzucam się - jeśli są inni zarejestrowani, którzy chcą zaopiekować się "bidą" i mają spełnione wszystkie według Ciebie formalne warunki to ok. Super.
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: sobota 05 kwie 2014, 21:32
autor: miszakai
aganowaczek pisze:Stawka "dzienna" wydawała mi się jasna i przejrzysta jeśli chodzi o utrzymanie, leczenie, opiekę nad psem.
Utrzymanie i leczenie (karma, rachunki od weta) osobno pokrywa Fundusz lub Fundacja; opłata 10 pln dziennie to opłata dodatkowa.
Ja też swojego czasu pomyślałam - mam kojec większy, mogłabym wziąć psiaka ale w sumie to jest nie do końca bezpieczne i to często dla psa. Jeśli ktoś podejmuje decyzję o prowadzeniu hotelu to jest to jakaś szersza decyzja, często jedyna praca; niech więc psów będzie nawet więcej ale ktoś tworzy miejsce, rejestruje działalność, często niemal nie wyjeżdża z domu

, promuje się, tworzy stronę. Przyjeżdżają komercyjni hotelowi goście i miejsce się broni lub nie. Prywatnie zdecydować się pomóc bidzie to co innego; zgadzam się, że na leczenie i karmę trzeba nawet liczyć na wsparcie bo mało kto ma takie rezerwy(choć z drugiej strony to trochę jak decyzja o posiadaniu psa własnego) ale to tyle.
Ja nie planuję hotelu psiego; dla mnie opieka nad kilkoma zwierzakami własnymi to już dużo ale jeśli kiedyś jakaś bida będzie w potrzebie a ja będę na d...w chaupie siedzieć to zaproszę obok Cygulca jak się dogadają(teraz przed maluchami na pewno nie)innego psiaka na tymczas i wtedy wystarczy mi, że fundusz da na karmę i na pokrycie kosztów leczenia.
Takie jest moje zdanie. No chyba, że zainwestuję w kilka kojców, wybiorę takie zajęcie zarobkowe, będę umiała podleczyć, podstrzyc, zaopiekować swoich ludzi i dom i potem dopiero jeszcze x psów to ok. Mam hotel i jakąś tam stawkę za dobę a dla bid poprzez kontakt z wybranymi Fundacjami daję b. niskie ceny za pobyt psa. Nie mówię o kosztach jego utrzymania i leczenia

Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: sobota 05 kwie 2014, 22:27
autor: BasiaM
Przepraszam, że tutaj ale Wigro ! o co kaman ?
hotel z południa u Pani B to rzecz jasna u weszynoski
Zlituj się chłopie i nie gadaj głupot bo Beata "doi" tak samo jak
hania po 10 zł za dobę
chłopie takie czasy , niestety !
W to miejsce mogłaby mieć psa na hotelu za trzy razy tyle a ma burka z łańcucha, któremu pomaga.
Każdy chce żyć i dodatkowo oficjalnie się z tego rozlicza

Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: sobota 05 kwie 2014, 22:29
autor: miszakai
Wigro jak zwykle bełkocze. Dla dziewczyn wielki szacun

Ja to w ogóle nie zczaiłam o co Mu cho...

Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: sobota 05 kwie 2014, 22:44
autor: Ewka
Wiecie co... To takie łatwe staje się jechać po Wigrusiu... Jak nie rozumiecie, to zapytajcie a nie dorabiajcie historii... Dałybyście spokój... Na południu, to nie jest jeden hotel, to po pierwsze. Po drugie, niejednemu Beata na imię.
Chłop się zgłosił do pomocy to jedziecie po nim...
A dla Monte pomoc potrzebna od zaraz!
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: sobota 05 kwie 2014, 22:46
autor: Ania W
aganowaczek pisze:[
Kurczę - jeśli chcieć pomóc, jak to mówisz "bidzie", oferując swoją pracę, czas i zwykłą ludzką empatię trzeba mieć zarejestrowaną działalność, hotel i inne cuda to

Aga zastanów się dobrze czy masz czas na takiego psa przy małym dziecku, chorym dziecku, chorym koniu i swoich psach...Bo co innego dorosła, jak się wydaje kanapowa, a w każdym razie domowa suka, a co innego młody, energiczny, silny pies, który ma na koncie ugryzienie człowieka w niejasnych okolicznościach ( może incydent, ale jeżeli nie to trzeba się liczyć z takim zachowaniem ponownie i przynajmniej podjęcie próby wyprostowania tego będzie wymagało nie tylko czasu ale i umiejętności).
Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: sobota 05 kwie 2014, 22:52
autor: miszakai
Ewka pisze:Wiecie co... To takie łatwe staje się jechać po Wigrusiu... Jak nie rozumiecie, to zapytajcie a nie dorabiajcie historii...
Nie dorabiam, nie zczaiłam o co cho i nawet nie próbuję bo nadal uważam, że bełkocze. To nie Wigruś, to dorosły facet, który pisze niezrozumiale po prostu. Ciężko dociec więc intencji. Bądźmy poważni.
Ania,

Re: Ogaropodobny Monte ze schroniska w Gdyni do adopcji
: niedziela 06 kwie 2014, 11:53
autor: Wigro
Pewnie ze bełkocze, na razie nie uczę Cię jak wozić ogry windą,
ani nie opowiadam co to jest wspólny mianownik mimo że ledwo mam doktorat, niektórzy płacą za brak wiedzy.
Spytaj G....
a co rozumisz to Twoja sprawa
pozdrawiam
tak hodowcy sie przyznają, aha
