Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

No i jak Ruczaj stoi z sadełkiem?

A dziękujemy - bardzo dobrze
A tak poważnie, to jest nieźle. Z nastaniem wiosny bardzo intensywnie spacerujemy. Właśnie wróciliśmy z nocnej przechadzki po naszych polach i mam wrażenie, że linia się Ruczajowi znacznie poprawiła (choć talii osy to on raczej nie będzie miał). Ruczaj też chętnie teraz sam wyrywa się na podwórko. Nie mamy zdjęć na dowód, bo spacery robimy dość forsowne i w nietypowych porach, więc nie zabieramy zbędnego balastu (aparatów, dzieci itp.)
Co najwyżej jedno zdjątko z domowych wykorzystań Ruczaja.

Boshe,jaki wielki chłopak!!-jeden i drugi
Ruczaj to normalnie już kawał psa!!a taki maluszek był niedawno
spacery z przeszkodami to jest to co ogary uwielbiają,ale ponad to kochają JEŚĆ
pozdrawiamy serdecznie

A ja myślałam, że źle piorę swojego i dlatego tak mi się rozciągnął

Widzę, że Młody odkrył podstawowe zastosowanie ogara

My też się intensywnie odchudzamy. Zaczynamy również rano biegać Na razie mizernie, ale zawsze coś

Ruczaj robi Ci fotki rodzina, czy mamy wpaść i dopieścić chłopaka ?

Trudno, damy się sprowokować
Wiosna w Wielkopolsce wygląda tak:

Gdzie te bobrowiska ?

wladekbud pisze:Gdzie te bobrowiska ?

W okolicach Kalisza (rzeka Swędrnia). My niestety musimy się na co dzień zadowalać pośledniejszymi klimatami.

A tu kilka fotek w zbliżeniu (już z naszych lasków) z dedykacją dla mamy

Jakiś wielgachny ogr zeżarł wam szczeniaka

Bobry bardzo aktywne a sądząc po malowniczym plenerze - to i kreatywne
Ptaszki suuuuper. Nasze nie są takie opanowane

Pozdrawiamy!