Strona 9 z 22

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 00:14
autor: delia
No i wszystko jasne, cały ten hałas nie był potrzebny. Gdybym wiedziała, że taka będzie reakcja, to wątku o Antoninku by nie było.
Ponieważ ja cenię każdego któremu się w obecnych czasach jeszcze chce coś robić, każdego który ma marzenia i odwagę je realizować i każdego który ma wizję, to :szacun_1: :szacun_1: dla hodowcy. I dobrze, że nie czyta ogarkowa :piwko: , bo już dawno zwątpiłby w hodowanie czegokolwiek.
Oj, hodowca chyba czyta ogarkowo...
Ja nie jestem hodowcą, ale również doceniam to, że ktoś ma wizję i chce mu się ją realizować pomimo przeciwności.

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 00:15
autor: ania N
Danusiu :brawo_1:
Dzięki za wyjaśnienie. I gratuluję Panu Wojtkowi odwagi. :silacz:

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 00:31
autor: qzia
Wiesz Danusiu ja to nie mam śmiałości do mężczyzn :wstydek: :wstydek: a tym bardziej z Rysiem na smyczy. Też gratuluję. :zgoda: :zgoda: Co nie zmienia faktu, że wszyscy którzy wierzyli w zamknięcie KW zostali zrobieni w balona. :gleba: :gleba: :jezyk_3: Czekamy zatem na odpowiedź ZKwP. :mysl_1: :mysl_1:

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 00:58
autor: Danuta
Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek rozmawiał z szefową klubu na temat KW to wie, że zawsze uważała, że jeśli pojawi się jakiś wartościowy pies/suka i właściciel pełen zapału, to zawsze można dążyć do zrobienia odstępstwa i wyjątkowego wpisu do KW. Wg mojej wiedzy zamknięcie KW miało sprawić zaprzestanie legalizacji psów o znanym pochodzeniu z niedopilnowanych miotów.

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 07:23
autor: Iza i Sławek
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie.
Co prawda, przewidywałem jaka będzie odpowiedź (w dalszym ciągu zachęcam do zapoznania się przepisami organizacji do której należymy ;))
I tak na zakończenie ... a wystarczyło zapytać :D
S.

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 07:58
autor: 1e2w3a
Vik był również na wystawie w Dżonkowie. Nie był wprawdzie wystawiany (jeszcze nie mógł), a przyjechał zamiast Polki, którą trzeba było wyprosić z samochodu, bo narobiła by sporego zamieszania wśród psów. Pies bardzo spokojny, głownie leżał i nie przeszkadzało mu to zbiorowisko ludzi. :marzyc_2: Pan Wojtek wcale nie skrywał się z nim, można go było obejrzeć i pogłaskać. Nie tylko ja go widziałam, ale może, tak jak delia, obawiałam się hałasu z powodu zamknięcia KW (i może nie tylko ja). :mysl_1:

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 08:17
autor: hania
delia pisze: Oj, hodowca chyba czyta ogarkowo...
A to ma jakieś znaczenie? Mam wrażenie, że dyskusja nie dotyczyła zasadności sprowadzenia tych egzemplarzy czy ich urody a samych procedur.

A wracając do tematu - jak jest określana "wartościowość" egzemplarza?
I czy są jakiekolwiek ograniczenia w użyciu tych psów do hodowli?
Jakiś czas temu myślałam o sprowadzeniu/wypożyczeniu psa ze wschodu. Powstrzymało mnie info, że taki egzemplarz mógłby kryć tylko suki PKR a ja takich na stanie nie posiadam, podobnie jak zaprzyjaźnieni hodowcy którzy ewentualnie deklarowali zainteresowanie tym psem.

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 08:43
autor: ania N
Z tego co się zorientowałam to mogą kryć tylko suki PKR. Ale nie wiem czy to formalny wymóg czy sugestia. ;) Za to potomstwo normalnie na wystawach może być wystawiane.

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 09:17
autor: Ania W
Przede wszystkim forum nie jest od opiniowania i oczywiście nikt tutaj nikogo nie musi pytać się o zdanie. Ale jakby chciał to może :jezyk_3: . Ale jest też pewną platformą do przekazywania informacji, a jeżeli pojawia się jakaś informacja to nie ma się co dziwić, że może ona wywołać też dyskusje…
Danuta pisze:Wątek przeczytałam... :mysl_1: Rozgorzała tutaj burzliwa, niepotrzebna wymiana zdań i uszczypliwości. A wystarczyło wcześniej zapytać np. szefową klubu lub właściciela psów, zadzwonić, wysłać maila... :dawaj:
Ale nie bardzo rozumiem dlaczego taka informacja nie może zostać podana do publicznej wiadomości? Dlaczego trzeba o to zabiegać drogą „pantoflową” i każdy musi to robić indywidualnie?
Informacja o zamknięciu KW została oficjalnie podana na stronie ZKwP.
Danuta pisze:Podczas wystawy w Rzeszowie masa ludzi w tym sądzę, że wszyscy wystawiający ogary widzieli Rudego i Vika, przegląd był oficjalny, otwarty - nikt od tamtego czasu nie spytał o procedury. :niewka:
Nie wiem czy pod zapytaniem do związku/klubu podpisały się osoby, które będąc w Rzeszowie zdziwiły się dopiero po wystawie, że takie coś miało miejsce….mnie tam nie było.
Ja o możliwości dopisywania czegoś do KW dowiedziałam się totalnie przez przypadek.
Danuta pisze:Pan Wojciech Kartawik złożył do Zarządu Głównego ZKwP wniosek, w którym przedstawił interesujący plan hodowlany oparty na przedstawicielach gończych z Białorusi. Prezydium Zarządu Głównego w porozumieniu z GKH postanowiło, że po spełnieniu przez hodowcę określonych warunków, jeżeli psy okażą się wartościowe i bliskie wzorcowi ogara, zezwoli na jednorazowe wpisanie ich do KW. Hodowca sprowadził dwa szczeniaki, odchował, psy przeszły badania DNA i badania okulistyczne. Klub Ogara Polskiego został poproszony o dokonanie wstępnego przeglądu hodowlanego i zaopiniowanie wniosku. Przegląd przeprowadzono publicznie w Rzeszowie, podczas MWPR. Psy zostały dokładnie obejrzane, wymierzone, wymacane, opisane przez grono fachowców (przy okazji można było zaobserwować ich charakter - psy świetnie znalazły się w nowej sytuacji, po wielogodzinnej, męczącej jeździe samochodem i kilkugodzinnym przebywaniu w tłumie innych psów w głośnej hali były spokojne, zrównoważone, stoicko poddawały się dotykowi obcych ludzi). Po spełnieniu wszystkich warunków przez hodowcę Plenum Zarządu Głównego ZKwP podjęło decyzję o wpisaniu psów RUDY i VIK do Księgi Wstępnej ogara polskiego.
No i super! Myślę, że tak to się powinno właśnie odbywać, a nie ograniczać się tylko do doprowadzenia psa na przegląd. Takie podejście do tematu zdecydowanie ogranicza rejestrację „dwuznacznych” przypadków i świadczy o tym, że krok ten był dokładnie przemyślany.
Tylko do wiedzy o takiej możliwości powinni być dopuszczeni wszyscy, którzy chcą ją pozyskać. Moim zdaniem nie jest dobrze, gdy tylko prywatne rozmowy dają nam wiedzę, na temat różnych wyjątków i odstępstw. Taki obieg informacji zawsze będzie budził emocje. Przecież to nie jest wiedza tajemna, a strona klubowa jest idealnym miejscem, żeby takie informacje ważne dla hodowców na niej umieszczać.
Pomijam już fakt, że klub od czasu do czasu się zmienia i trudno pytać każdego przewodniczącego jakie on ma zdanie i jakie widzi możliwości na obejście zamknięcia KW.
qzia pisze: Co nie zmienia faktu, że wszyscy którzy wierzyli w zamknięcie KW zostali zrobieni w balona. :gleba: :gleba: :jezyk_3:
No lepiej bym tego nie ujęła! :D
delia pisze:No i wszystko jasne, cały ten hałas nie był potrzebny. Gdybym wiedziała, że taka będzie reakcja, to wątku o Antoninku by nie było. .
Ale jaka reakcja? Przecież nikt nikomu nie naubliżał…. :niewka:
Jak nie w wątku o Antoninku to ten fakt wypłynąłby później- co to by zmieniło? Pytania pewnie pojawiłyby się te same.
delia pisze:Oj, hodowca chyba czyta ogarkowo...
Ogarkowo czyta baaardzo wiele osób, które nie są zalogowane, albo są zalogowanie i bardzo sporadycznie piszą ;)
Myślę, też, że hodowca nie miał powodu poczuć się urażony, bo pod jego adresem nie padło nic co by mogło taką urazę spowodować.
Tak jak napisała Hania – chodzi o mechanizm tajne/poufne.
Myślę, że owy "hałas" byłby znacznie mniejszy, gdyby to co napisała Danuta o procedurze wpisu tych na KW pokazało się wcześniej np. na stronie klubu.

Re: KW - pytanie do Klubu.

: wtorek 03 cze 2014, 09:56
autor: hania
Ania W pisze: Ale nie bardzo rozumiem dlaczego taka informacja nie może zostać podana do publicznej wiadomości? Dlaczego trzeba o to zabiegać drogą „pantoflową” i każdy musi to robić indywidualnie?
Informacja o zamknięciu KW została oficjalnie podana na stronie ZKwP.
Pomijam już fakt, że klub od czasu do czasu się zmienia i trudno pytać każdego przewodniczącego jakie on ma zdanie i jakie widzi możliwości na obejście zamknięcia KW.
Dokładnie tak. Osobiście nie mam problemu z zadawaniem pytań - ale mam problem z ich wymyślaniem. Jak zastanawiałam się nad oficjalnym "dolaniem" psa ze wschodu (ale nie na zasadzie wpisu do KW jako NN) to nie miałam problemu aby się dowiedzieć jak można to zrobić. Tyle, że jak dostaje informację, że coś jest zamknięte to nie jest moją pierwszą myślą pytanie czy na pewno i w które drzwi kopnąć, żeby jednak otworzyć. Myślę, że wielu hodowców tak ma - zna przepisy, stosuje się do nich a nie wychodzi z założenia, że każdy z tych przepisów i tak można ominąć jeżeli wie się jak.
Właściciel psów nie jest czynnym użytkownikiem ogarkowa. Nie ogłosił swojego pomysłu do zaopiniowania na forum "ogarkowo", ale przyznacie, że nie miał tego obowiązku.
Danuta przekierowywujesz środek ciężkości problemu. Nikt tutaj nie opiniował decyzji pana Kartawika i nikt nie sugerował, że powinien pytać innych o opinie na ogarkowie.