Strona 9 z 127
Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 21:08
autor: Chaszczy
Super fotki! Kto kogo bardziej zmęczył?
Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 21:12
autor: zybalowie
Aszemi pisze:Śliczne foteczki a Mozarcik już odpowiednie szeleczki nosi

Wzięły mię wyrzuty sumienia, więc się przeszłam do zoologicznego i przymierzyłam mu model podobny do tego, który był na aukcji wskazanej chyba przez hanię w innym wątku.
Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 21:13
autor: Aszemi
zybalowie pisze:Wzięły mię wyrzuty sumienia
miękkie masz sumienie

Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 21:14
autor: zybalowie
Chaszczy pisze:Super fotki! Kto kogo bardziej zmęczył?
Mozart poległ, dlatego wracał najpierw na rękach, a później już śpiąc w aucie
A dziewczyna była rozczarowana, że musimy wracać - ale ciociu, ciociu, pójdziemy jeszcze na spacer?
- oczywiście.
- jutro?
- jutro nie, kochanie.
- pojutrze?!
- jak będzie ładna pogoda.
- to jutro!
(ale zmiękły mi kolana jak usłyszałam: bo ja mozarta ciociu kocham, wiesz?)
Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 21:29
autor: Chaszczy
Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 21:52
autor: Rudolf
zybalowie pisze:
(ale zmiękły mi kolana jak usłyszałam: bo ja mozarta ciociu kocham, wiesz?)
I widać tą miłość na zdjęciach...
To zdjęcie pod słońce i to, na którym młodzież stoi/siedzi zamyślona - świetne. Tzn. pozostałę tez śliczne, ale te dwa urzekły mnie najbardziej

Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 22:10
autor: REDAIK
Te ze słońcem super.
Widać wzajemną miłość i fascynację.
Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 22:15
autor: zybalowie
Najciekawsze zostawiłam na deser...
Wracaliśmy już do domu, kiedy nagle, gdzieś na horyzoncie, widzimy psa...
- ty... weź... to ogar?!
- to mały ogarek?! - słyszymy wołanie już z daleka
Tak zupełnym przypadkiem spotkaliśmy na spacerze przyrodnią siostrę Mozarta - Uplotkę Poszły w Las (
baza/rodowod.php?id_psa=279" onclick="window.open(this.href);return false;) vel Sonia.
Szanse jak 1:100, bo w końcu ile jest w Szczecinie ogarów? Oczywiście radocha była straszna.
Uplotka chyba nadepnęła Mozartowi na łapę, bo zapiszczał i zwiał pod nogi

Uszy po sobie i stracił chęć do integracji
Wiem, że pani (której nie spytałam o imię!) zagląda na forum, więc pozdrawiamy
i prosimy o kontakt!
przepraszam za jakoś zdjęć, wbrew pozorom nie są z komórki, tylko aparat dostał świra...
Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 22:16
autor: zybalowie
REDAIK pisze:Te ze słońcem super.
Widać wzajemną miłość i fascynację.
Tam się toczy zażarta walka o kurczaka!

Re: Mozart
: wtorek 07 wrz 2010, 22:18
autor: ania N
No to mieliście owocny spacer.

A ciocia pewnie teraz częściej w użytku będzie.
