weszynoska pisze:Czasami jest tak, że rzęsy pływają w oku a łzawienia jeszcze nie ma...i psiak oka nie mruży i nie cofa gałki ocznej...wtedy powieka się nie podwija w sposób widoczny. Można nie zauważyć zwłaszcza, że rzadko kiedy głowa pozostaje w bezruchu .
Może wystarczyło by staplerowanie ...zabieg zupełnie bezbolesny i nie wymagający żadnego znieczulenia
PS. Jak ściągnęłam zdjęcie Cery na pulpit i powiększyłam..to rzęski w oku są widoczne. Więc entropium jest....
Nie ma się co zabiegu obawiać jest prosty i skuteczny, sunia łatwo go zniesie i nawet nie zauważy, że coś się działo...kołnierz najgorszy, bo do tego ciężko się psom przyzwyczaić.
Też je od razu zauważyłam (bo wiedziałam, że jest podejrzenie i szczególnie się przyglądałam.... nie żebym sama z się taka sprytna była

). Na zdjęciu jest lepiej widoczne w prawym oczku ( widać tak jakoś światło padło, że uwypukliło to lepiej) Trzeba Ceruni pomóc i będzie dobrze. Nie martwcie się! Trzymamy kciuki
A tak nawiasem mówiąc, dla nowych właścicieli piesków, którzy nie widzieli nigdy entropium, a w sieci mogą znaleźć zdjęcia tylko masakrycznych przypadków, przydałoby się może w wątku o entropium kilka zdjęć mniej dramatycznych zmian/nieprawidłowości, które powinny zwrócić uwagę właścicieli.
Osobiście szukałam informacji i zdjęć, które mogłyby pomóc mi rozwiać wątpliwości i nie znalazłam niczego o pierwszych niepokojących symptomach.
Na szczęście Calvados ma zdrowe oczy, ale pewność mam dopiero po badaniu przez lekarza-specjalistę.