Strona 78 z 127
Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 11:38
autor: Asiun
Ale tort
Aszemi pisze:Zjadły razem

W sensie Zybalowie z Mozartem?
Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 11:53
autor: Aszemi
Co z Was takie francuskie pieski

Rapeta dzicza też budzi takie obrzydzenie
Świnie sobie nóg nie wybierały i to nie ich wina że wyglądają tak a nie inaczej
A szynunia czy schabik Wam smakuje
- swoją drogą gdyby zrobić pedicure pociągnąć czerwonym lakierem to może by i efekt był przyjemniejszy
Asiun pisze:
W sensie Zybalowie z Mozartem?
Mozart Salwa i Szajka

Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 12:03
autor: Ania W
Aszemi pisze:Co z Was takie francuskie pieski

Rapeta dzicza też budzi takie obrzydzenie
Budzi
I skóra niewyprawiona też
Aszemi pisze:Świnie sobie nóg nie wybierały i to nie ich wina że wyglądają tak a nie inaczej
Ja tam nic nie mam do żywych świńskich nóżek
Aszemi pisze:A szynunia czy schabik Wam smakuje
Nie smakuje - nie jem
Aszemi pisze:- swoją drogą gdyby zrobić pedicure pociągnąć czerwonym lakierem to może by i efekt był przyjemniejszy
Najprzyjemniejszy byłby jakby sobie chodziły razem ze świnką
Znaczy się zybalowie na imprezę nie została zaproszona - starzy nie mieli wstępu

Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 12:09
autor: Aszemi
Ania W pisze:Znaczy się zybalowie na imprezę nie została zaproszona - starzy nie mieli wstępu

Byli byli tylko że jakoś nie reflektowali na kawałek tortu

Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 13:15
autor: zybalowie
Aszemi pisze:
Byli byli tylko że jakoś nie reflektowali na kawałek tortu

No to się przyznam... że tak w skrytości serca... liczyłam na jakiś kawałek... ale się krępowałam

Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 20:26
autor: Aszemi
zybalowie pisze:No to się przyznam... że tak w skrytości serca... liczyłam na jakiś kawałek... ale się krępowałam

Nie podpuszczaj bo ugotuje takiego specjalnie dla Cię

Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 20:31
autor: Jotka
Ech, łza mi się zakręciła w oku, kiedy zobaczyłam ulubioną mozartową gębuchnę!! Kochane psisko! Widzę, że pozostał czarniutki na grzbiecie. Ale widzę teraz znacznie więcej podobieństwa rodzinnego, niż wcześniej!
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i podziwiam szkoleniową cierpliwość (my się zapuściliśmy).
Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 20:38
autor: Aszemi
Właśnie zrzuciłam fotki i filmy z impry i .... filmy przekaże Tobie do obrobienia i poskładania ok
A fotki pykane z kamery są lekko dennej jakości jednak jedna wpadła w oko me aż się poplułam

Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 21:43
autor: Asiun
No cuuudne

Mina jak z kreskówki

Re: Mozart
: środa 06 lip 2011, 22:23
autor: zybalowie
Boże, jaka determinacja na ryju...
p.s. wysyłaj wysyłaj, ja właśnie ogarniam nowy program do montażu
p.p.s.
Mozart cały dzień chodzi jak struty - ogon podkulony, uszu położone, wzrok proszalno- męczeński...
Nie rozumie całego tego zamieszania z przeprowadzką... wszędzie kartony, bieganie, przestawianie, wynoszenie do piwnicy. Spakowali mu wszystkie zabawki i część misek, poducha poszła do prania, na balkonie zalegają torby z ciuchami...
Siedzi teraz sierotka pod biurkiem, z ryjem na moich kolanach i tak na mnie patrzy...