Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

po kilku miesiącach prac powoli kończymy budowę infrastruktury na potrzeby naszych ogarów i naszej hodowli...
w budynku gospodarczym powstał ogarzy pokój (właśnie go wykańczamy) z którego przechodzi sie do psich wybiegów, a w każdym jest duża (7cm ocieplenia) buda z wiatrołapem na drewnianym podeście. Pieski polubiły budy (choć Mina woli ogarzy pokój z kanapą .. ) a ja jestem juz spokojniejsza o nie gdy nas nie ma w domu...(najbardziej bałam sie ich reakcji na sienniki ze słomy ale im to bardzo pasuje, i wreszcie po podwórku nie walają sie koce, dywaniki i rozgryzione posłania - ukłony dla zaprzyjaźnionych hodowców za świetne rady)...
Tym samym zaplecze hodowlane dla przyszłych szczeniąt Ogara Polskiego z Poniatowskiego Dworku jest już gotowe... więc czekamy na rok 2017 i w nim planujemy krycie AS-ANI Poszły w Las i jej ogarzą gromadkę!!!
wklejam kilka zdjęć - reszta na fb
https://www.facebook.com/Ogary-Polskie- ... 1757807537" onclick="window.open(this.href);return false;

Full wypas

Piękne - tak jak trzeba.

Jeszcze tylko postaw takie same z drugiej strony i zrób hotelik to może w końcu gdzieś na wakacje pojadę.

Super
Widzę, że wszyscy już mają przydzielone kojce. Sunie jeszcze razem .
Parapetówka już była?

ania N pisze: Jeszcze tylko postaw takie same z drugiej strony i zrób hotelik to może w końcu gdzieś na wakacje pojadę.

Ania pomysł super!

Bajkał chyba w pokoju ogarzym został ?
Co do Minki to chyba typowa salonowa dama .

Tylko pozazdrościć. Super rezydencja. O panelach kolcami do góry już na fejsie pisałam. Druga praktyczna sprawa to brak podmurówki. Widzę, żę panele stoją na drewnianych belkach. U mnie np. Ajsza dużo kopie i bez podmurówki bałabym się, że przelezie na drugi wybieg, co w przypadku cieczki już nie jest takie fajne. Poza tym super. Choć ja bym dała panele 170 i nieco grubsze. Przymierzamy się do takiego kojca dla Baltazara na zewnątrz zabudowań, tak żeby go mastiffy nie drażniły. Tylko panel z drutu 5mm i wysoki na 2 m. No i budy wydają mi się dość małe. Wrzucę zdjęcia nowych bud moich ogarów. Taka jak Wasza mojemu Ryśkowi starcza mniej więcej na 3-4 miesiące. Bardzo szybko ją demontuje. Teraz dostał budę z płyty osb i od prawie roku jest cała i nienaruszona.

Świetnie to wygląda! Też się przymierzam do zrobienia miejsca dla psów na zewnątrz, tylko jak na razie nie mam pomysłu jakby to wszystko zorganizować.

Pięknie! Widać, że pieseczki zadowolone

dzieki dzięki !!!
- nad kolcami juz myslałam - pieski tymczasem nie próbowały przeskakiwać, ale profilaktycznie zabezpiecze
- wysokość ogrodzenia wyszła 170, więc dość wysoko, drut 4 jest spoko (w pierwszym, innym kojcu mamy 3 i też się sprawdzała). Wolałabym ewentualnie gęściej niz 5cm...
- do budy są w stanie wcisnąć sie dwa psy jednoczesnie... ale raczej nie byłoby im wygodnie - więc dla jednego wielkośc jest spoko... chodziło mi aby były ciepłe ... a mniejszą przestrzeń łatwiej ogrzać ...
- belki są w 2/3 wkopane w ziemie i robią za podmurówkę (ale i tak w przypadku cieczki przy skłonnościach kopaczych As-ani planowałam dodatkowe izolowanie panny) ale jeszcze nie próbowała (są, bardzo masywne, ciezkie okrutnie i twarde), raz zaczęła podkopywać podest, nową budę nadgryzła znacząco (musiałam robić sprawna renowacje), "zjadła" wiaderko plastikowe... ale teraz ma wrzucone duzo drewienek, patyczków i innych zabawek - niech to gryzie...
Dzisiaj zostawiłam ją z towarzystwem w najwiekszym wybiegu (ma on ok 70m2) i mam nadzieję że sie juz nie bedzie nudzić, ma z kim sie wyszaleć (poniżej wrzucam zdjecia tego najwiekszego ze świeżo dostarczoną budą - i chyba Mina sie przekonała do tego lokum bo na moich oczach dzis weszła do nowej budy i jeszcze pogoniła As-ani gdy ta wcisnęła sie za nia...)
w tym wybiegu planuję więcej psiej infrastruktury (np duży podest z zadaszeniem, marzy mi sie jakiś mały tor do psich ćwiczeń) ale najpierw trzeba powykańczac to całe dookoła i budynek w środku - jutro mam nadzieję, że skończa układać gres, potem fugowanie, malowanie... i wreszcie będe mogła przenieść wszystkie psie rzeczy w jedno miejsce (bo lodówka w szopie, zamrażarka w pomieszczeniu gospodarczym, smycze w wiatrołapie, koce w gabinecie, mozna zwariować... gdy chce cos znaleść) ... i wyrobić sie przed zimą....

Co do kopania to moja Ajsza niedawno wykopała pod tarasem dziurę do której spokojnie wlazły by ze dwa dorosłe grizzly. Dziurę odkryliśmy przypadkiem gdy zaginęła nam nasza mastiffka Oliwka i przez około godzinę, po nocy latałam po okolicznych polach i jej szukałam. Suka wlazła do nory i zasnęła. Obudziła się dopiero jak łaziłam za płotem i szeleściłam gałęziami szukają dziury w płocie, przez którą wylazła. Dziurę zakryliśmy dechami bo nie bardzo mamy pomysł jak ją teraz zakopać. Boimy się włazić pod taras tak głęboko. Zwłaszcza, że piasek z dziury tajemniczo zniknął. Pamiętam też, że podobne zapędy miała Ajsza gdy miewała urojone ciąże albo gdy polowała na krety.

Infrastruktura bardzo profesjonalna i estetyczna Jest wszystko co trzeba, a jak to wykorzystają psy to i tak pewnie czas pokaże Niezbadane są wszystkie zdolności naszych ulubieńców