Strona 74 z 281

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: niedziela 30 paź 2011, 18:13
autor: aganowaczek
Darianna pisze:i szlaban na mizianki itp,,,,
Ta, cholerka
Oba moje ogarki mają ciążę urojoną...Łycek łasi się jak nigdy, popiskuje, chce żeby go na rączki wziąć... Czesna nieszczęśliwa, z cycami do ziemi i błędnym wzrokiem "na ja taka malutka jestem a TY WSTRĘTNA BABO NAWET POGŁASKAĆ MNIE NIE CHCESZ!!!! JA SIĘ DO CIEBIE "che che na świat" NIE PROSIŁAM!!!! WZIĘŁĄŚ TO GŁASKAC TERAZ!!!"
No super, żyć nie umierać :zdziw_5:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: niedziela 30 paź 2011, 21:23
autor: irie
Przypomina mi sie, ze na ktorejs wystawie, gdzie byla suka z ciaza urojona, po nitce do klebka z wywiadu wyszlo, ze pancia jest mama karmiaca, co ktos zorientowany w temacie skomentowal, ze suka zapewne sie zapatrzyla i pozazdroscila malenstwa (w sensie, ze tak wlasnie bywa) - moze u Waszej Czesnej sie instynkt macierzynski tak mocno nasila wlasnie z racji malenkiego dziecka w domu?

Tak czy inaczej zapewne lekko nie jest. Trzymajcie sie, dacie rade :silacz:


moze tak jakies zdjecia Lenki dla oslody klimatu? ;)

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: niedziela 30 paź 2011, 21:27
autor: Ania W
Aga - uważaj na te jej cycochy, żeby jej się jakiś stan zapalny nie zrobił bo to szybko idzie niestety :roll:
Nawet nie pytam jak cycochy Łycara wyglądają ;)
Naprawdę nie zazdroszczę "cyrku" :roll:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: niedziela 30 paź 2011, 22:35
autor: BasiaM
aganowaczek pisze:[Oba moje ogarki mają ciążę urojoną...Łycek łasi się jak nigdy, popiskuje, chce żeby go na rączki wziąć...
Jakbym Uchatka widziała :gleba: Robił dokładnie tak samo, jakby chciał, żebyśmy mu pomogli randkę z Codą załatwić :gleba:
Uchatek wskakiwał nam na kolana, jęczał, piszczał, śpiewał w nocy przy łóżku .... no w każdym razie nie było nudno :D

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: środa 02 lis 2011, 08:10
autor: aganowaczek
Cholerka, jak nie urok ...
Byliśmy w poniedziałek na jeszcze jednym USG z Czesną i fasolek nie ma na 100% :uff: , ale jest coś z nerką :cry: miedniczki nerkowe jakoś nie w porządku wyglądają (o ile dobrze zrozumiałam weta). Pobrali jej krew do badania, dziś do południa mam dzwonić do kliniki :cry:
Piotrka koń ma blistrowany nakostniak i do jazdy się nie nadaje a wczoraj mój koń dostał kolki (morzysko - bardzo niebezpieczna choroba koni, polegająca na nagromadzeniu się gazów i odchodów w jelitach, koń nie może się załatwić (po ludzku ma zatwardzenie i mocne wzdęcia), bardzo boli go brzuch, bez pomocy kończy się śmiertelnie :cry: ). Wczoraj całe popołudnie oprowadzaliśmy go i przekłusowywaliśmy z nadzieją, że popuści (oczywiście, z wetem cały czas w kontakcie), i popuściło na szczęście :uff: Ale całą noc nie spałam, chodząc co chwilę do stajni obserwować konia.
Dziś rano Piotrkowi jadącemu do pracy roz.... się auto. Teraz zgarnia go laweciarz, ale nasz mechanik (bardzo dobry, który Frotę znał od podszewki) zmienił pracę :zly2: Na całkiem inną profesję i mechaniką się już nie zajmuje :zly2: Więc pozostaje nam laweciarz, który być może zna mechanika, który zajmie się Fronterą.
A na dodatek dziecko ząbkuje plując się jak dwa moje ogarki razem wzięte.

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: środa 02 lis 2011, 08:28
autor: weszynoska
No nic tylko trzymać kciuki nam pozostaje, za dziecko, psy, konie i Frote...co ta ostatnia na pewno da radę..frocia to prosty system.. :silacz:

z Czesną się zmartwiłam :( daj znac co z wynikami

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: środa 02 lis 2011, 08:38
autor: aganowaczek
Prosty, wiem, ale tu padł prawdopodobnie tylny most. Dam znać jak tylko będę coś wiedzieć.

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: środa 02 lis 2011, 08:43
autor: qzia
Ząbki wyjdą same, tylko się nie przejmować za bardzo. Koniowi też widzę, że już lepiej. Tylko na Boga nie pomyl się i nie zacznij malucha po padoku oprowadzać, a koniowi zęby smarować. Ja mam dobrego mechanika ale od Was daleko. :? A z nerkami na pewno wszystko będzie dobrze. Ogary to silne psy i nic ich nie złamie. Tak to już jest, że nieszczęścia chodzą parami.
Trzymam kciuki i pozdrawiam Kasia

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: środa 02 lis 2011, 09:08
autor: Asiun
Trzymaj się dzielna kobieto - ja również trzymam kciuki za zdrówko zwierzaczków i ząbki. I dużo cierpliwości życzę :silacz:

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)

: środa 02 lis 2011, 10:00
autor: aganowaczek
qzia pisze:Tylko na Boga nie pomyl się i nie zacznij malucha po padoku oprowadzać, a koniowi zęby smarować
:gleba:
Dzięki za dobre słowa :zgoda:
A czym najlepiej dziąsła smarować, żeby tak nie bolały? (Lenka całe rączki próbuje wsadzić do pyszczydła)