Strona 74 z 190
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: poniedziałek 11 mar 2013, 23:05
autor: bandurencja
smutno, smutno. Co zrobić...

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 13 mar 2013, 10:49
autor: qzia
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 13 mar 2013, 10:51
autor: Ewka
A dlaczego nie?
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 13 mar 2013, 10:58
autor: qzia
Stare przysłowie, że
dobre uczynki odwracają się zawsze przeciwko nam bardzo dobrze się tu sprawdza. Bohun się uparł, że przy kryciu nie przerejestruje suki do Szczecina, bo wg niego przepisy są niejasne, a pani Korpetta z Komisji Hodowlanej uparła się, że w związku z tym nie uzna mojego szczeniaka. Inne dostały rodowody bo są z innych oddziałów. Mój nie dostanie bo nie.

I jeszcze dostałam bure, że to moja wina. I, że powinnam być wdzięczna, że w ogóle miot jest legalny. Czy tu o kasę chodzi czy o ośli upór. Ja już nie łapię.

Najgorsze, że fajna suka i można by ją pokazać na światówce.

Oj Kuba się wkurzy.
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 13 mar 2013, 11:18
autor: Ania W
To ja czegoś nie rozumiem...To miot jest legalny czy nie? Jak jest to szczeniaki chyba powinny mieć tego potwierdzenie a końcowym jest właśnie rodowód.
Ja może nie jestem fanką "udostępniania", suki ale z drugiej strony umawiają się dwie dorosłe osoby członkowie ZKwP, mają opłacone sładki, obydwa psy są zarejestrowane, mają hodowlanki, suka nie rodzi częściej niż raz w roku, szczenięta pomyślnie przechodzą przegląd, dostają metryki...
A tak z ciekawości - na podstawie jakich przepisów NIE można wydać rodowodu?
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 13 mar 2013, 11:26
autor: hania
Ale ona ma rodowód tylko oddział go nie chce wydać, czy jak? Bo rodowody wystawia ZG - więc jeżeli wystawił dla wszystkich to i dla niej powinien.
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 13 mar 2013, 11:26
autor: aganowaczek
Kasia ja mam takie swoje powiedzenie: "Każdy dobry uczynek powinien być NATYCHMIAST przykładnie ukarany"
Ciekawa jestem jak to z Aksamitką będzie - albo w piątek po wystawie albo w przyszłym tyg. jadę ją w końcu rejestrować w oddziale.
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 13 mar 2013, 12:33
autor: Agata
Smutne wieści

.
Co do odmowy wydania rodowodu - masz tę decyzję na piśmie? Jeśli nie, wyślij im taką prośbę (listem poleconym, najlepiej z ZPO), gdzieś można się odwołać

. Przecież chyba nie zakończysz tak sprawy

. I ja bym jeszcze na adres ZG wysłała kopię tej prośby o przedstawienie pisemnej decyzji. Oczywiście z adnotacją na kartce do Oddziału, że kopia do ZG poszła...

.
Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 13 mar 2013, 12:34
autor: irie
Niestety, w naszym Zwiazku, jak to w kazdej skostnialej organizacji, jest szerokie pole do popisu dla wszelakich "Pan Halinek" traktujacych maluczkich z gory.
Moze pianki czekoladowe pomoga.

Albo Kube wyslac, niech panie tak skoluje, zeby zmienily zdanie. A najlepiej Kube z piankami. Czekoladowymi.

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)
: środa 13 mar 2013, 12:40
autor: Ewka
No ale jak pies ma metrykę, to na jakiej podstawie można odmówic wydania rodowodu?