Bardzo przykro

Myślę, że zawsze pojawia się pytanie "co jeszcze można było zrobić? " albo "co było nie tak z mojej strony? " ale przecież decydując się na miot, podejmując trud wyboru reproduktora, odchowu szczeniąt nie zakładałaś, że mają się urodzić chore!
Bo to trochę tak jak z powiedzeniem "jakby człowiek wiedział że się przewróci, to by usiadł" ( niedawno z resztą cytowałam to osobie, której pies odszedł i też pojawiły się podobne wątpliwości)...ale przecież zazwyczaj lecimy na twarz niespodziewanie
Trzymaj się mocno! Będzie lepiej...