Strona 72 z 281
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: poniedziałek 10 paź 2011, 23:27
autor: BasiaM

Ogry świetne , u nas jest to samo

Im mniejsze łóżko tym wygodniej dla kudłatych
Lenka słodka

Już nie mogę się doczekać kiedy ją wycałuję

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: poniedziałek 10 paź 2011, 23:48
autor: Aszemi
Aga ja protestuję (9o ile fotki Basi sa aktualne) dopiero co urodziłaś i już laska to nie fer

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: wtorek 11 paź 2011, 08:14
autor: aganowaczek
Aszemi pisze:Aga ja protestuję (9o ile fotki Basi sa aktualne) dopiero co urodziłaś i już laska to nie fer
Tia
Zdjęcia są z zeszłego lata
Teraz jest mnie 10 kg więcej
Odchudzam się i odchudzam i nic

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: wtorek 11 paź 2011, 08:25
autor: hania
Jak fajnie - tyle fotek
Lenka śliczna. A ogary muszą do mniejszego posłania. u mnie zawsze najbardziej popularne było jamnicze.
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: wtorek 11 paź 2011, 08:31
autor: aganowaczek
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: poniedziałek 17 paź 2011, 16:08
autor: aganowaczek
My wczoraj "wypędzaliśmy diabełka"

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: poniedziałek 17 paź 2011, 16:10
autor: BasiaM
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: poniedziałek 17 paź 2011, 16:23
autor: aganowaczek
Basiu - ciasta nic a nic
Ale za to whisky, szlachetna czysta i śledzik jak najbardziej

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: poniedziałek 17 paź 2011, 16:35
autor: BasiaM

niestety Coda nie ma prawa jazdy więc będe musiała się zadowolić śledzikiem
ciasto ja przywiozę

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: czwartek 27 paź 2011, 14:07
autor: aganowaczek
Cholerka...
Łycar znów siedzi z nosem pod ogonem Czesnej a na spacerach wylizuje jej mocz i kłapie dziobem.
W zeszły czwartek byłam u weta, Młoda miała robione USG - fasolek nie ma, ale dla pewności powtórzymy je 31 października. Pani położnik powiedziała, że druga cieczka u młodej suki może wystąpić po trzech miesiącach (u nas pierwsza 12 czerwca, druga 13 września), ale żeby zbliżała się trzecia po 1,5 miesiąca

Łycek zachowuje się jak przed poprzednimi cieczkami
W poniedziałek jedziemy do kliniki to wet wykona pewnie jakieś badania (hormony?, wymaz z pochwy?). Coś chyba dolega mojej suni
