Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Eryk to chyba ma po prababci Dumce
Ona wszedzie była w stanie wejść

A Mariusz coś złowił? Bo muchomory to ładne znalazł

hania pisze:A Mariusz coś złowił? Bo muchomory to ładne znalazł

jak były grzyby to i były ryby ale nie mam zdjęć


a te muchomory to kanie sie nazywają i pyszanckie były

ketrin pisze:hehehe myśle że bym z nim troche poćwiczyła i w cyrku spokojnie dostałby etat

Ogary kochają nas za-żarcie (ukradłam sentencję AniW)

Eryk to prawdziwy turysta ekstremalny - chodzi po kładkach!

Lokis w podobnej sytuacji poszedł na łatwiznę. Gdy zaczęłam przechodzić przez kładkę, zrobioną ze słupa telegraficznego, nad wezbraną powodziowo rzeczką usłyszałam wielki plusk: to Lokis postanowił, że łatwiej mu będzie przepłynąć i wskoczył przez chaszcze na brzegu do wody. Nawet nie podbiegł 30 m dalej, gdzie jest łatwiejszy dostęp do brzegu, bo normalnie jest tam bród dla bydła.

W temacie grzybów: Zgadzam się - kanie to pyszotki... mniammm...
Ale piękne prawdziwki - takiej wielkości lubię najbardziej.

Spóżnione żeczenia!
Rysiek ogon w górę i po drzewie, ekstra.
Borowiki, kanie, ryby ...ach .
Pozdrawiam serdecznie.
Gdzie to było, nie kojarzę narazie.

Wigro pisze:Gdzie to było, nie kojarzę narazie.

Bory Tucholskie Tleń

Rysiek jak model pozuje

Taa.. Rysio Wspaniały!!!

Na pierwszej fotce leży dokładnie tak jak Świtek teraz

Jest fantastyczny

Jakie super fafliska

Krzyżacy