Strona 8 z 9

Re: Witam serdecznie

: wtorek 09 mar 2010, 14:32
autor: bea100
platyna1712 pisze: Bea: Najserdeczniejsze życzenia Imieninowe :piwko:
Dziękuję :P

Brawo Haniu za ten wpis. Oto rzecz cała w 2 zdaniach :zgoda:

Re: Witam serdecznie

: wtorek 09 mar 2010, 16:58
autor: platyna1712
Zdecydowanie Haniu masz rację. Pisząc niewychowawcze miałam na myśli przeciętne wyobrażenie na temat wychowania psa. Jasne że przeciętne nie znaczy , ze wszyscy chcemy od psa tego samego. Ale tak jak ludzie przystosowuja się do środowiska, tak i psa chyba należy wychowywać aby był przystosowany do ogólnych norm. Bo jak na przykład pojedziemy z psem w gości do znajomych, to oni mogą sobie nie życzyć, zeby pies spał w łóżku, chociaż nam to może odpowiadać. Nie wszyscy jesteśmy tacy sami i dobrze, chociaż ja z przyjemnością przytuliłabym się czasami do psiaka w łózku, szczególnie jak mąż wyjeżdża. Tylko myslę o tym co będzie jak mąż wróci i kogo wtedy wybrać :zdziw_4:

Re: Witam serdecznie

: środa 10 mar 2010, 07:53
autor: musia
To wtedy pies wróci na posłanie.

Zakładam , że to są krótkie wyjazdy.

U mnie przez lata baaaardzo się zmieniło w tym zakresie.

Mąż alergik astmatyczny , więc pies od szczylka nie wchodził ani do łóżka ani na pościel. Taki był układ. Jakiś rok temu to się powoli zmieniło. Jak Andrzeja w domu nie było, to Opus na godzinkę przy moim zasypianiu wskakiwał na łóżko. Potem sporadycznie w głupawce wpadał na łóżko jak leżeliśmy. No i teraz zdarza się , że jak rano wstaję to pies idzie witać pana jeszcze leżącego , a ten podnosi kołdrę i go na chwilę choć zaprasza ( by się ogrzać w ciepełku). Albo z zazdrości , że pies przenosi się zawsze tam gdzie jestem. I teraz wieczorami bardzo często zasypia na kołdrze w załomie nóg.

Tak czy inaczej - Opus nadal śpi oddzielnie , a bywa zapraszany do łóżka. Jest to nagroda, szczególny czas. I nie robię wyboru - pies czy mąż.

Re: Witam serdecznie

: środa 10 mar 2010, 08:37
autor: hania
platyna1712 pisze:Bo jak na przykład pojedziemy z psem w gości do znajomych, to oni mogą sobie nie życzyć, żeby pies spał w łóżku, chociaż nam to może odpowiadać.
To wtedy pies śpi na posłaniu lub w transportówce.
:piwko: Nie wszyscy jesteśmy tacy sami i dobrze, chociaż ja z przyjemnością przytuliłabym się czasami do psiaka w łózku, szczególnie jak mąż wyjeżdża. Tylko myslę o tym co będzie jak mąż wróci i kogo wtedy wybrać :zdziw_4:
A pies w łóżku wyklucza męża :wow_3:

Re: Witam serdecznie

: środa 10 mar 2010, 08:52
autor: AniaRe
hania pisze:
A pies w łóżku wyklucza męża :wow_3:
Obawiam się, że mąż w łożku wyklucza psa.... :mysl_1:

Re: Witam serdecznie

: środa 10 mar 2010, 16:24
autor: platyna1712
Dokładnie :D to mąż wyklucza psa. Pies by napewno nie miał nic przeciwko mężowi :gleba:

Re: Witam serdecznie

: środa 10 mar 2010, 16:34
autor: Basia
Da się pogodzić i męża i psa :) Pies zajmuje 3/4 łóżka a my resztę :gleba: Przeciez pieskowi musi być wygodnie i budulek musi się wyspać :jezyk_3:
Udało się nam nauczyć Minę, że może spać z nami tylko wtedy kiedy my sobie tego życzymy. Najgorzej jest na wyjazdach gdzie nie ma swojego posłania i nie może sobie znaleźć miejsca, ale to też daje się jakoś rozwiązać

Re: Witam serdecznie

: środa 10 mar 2010, 16:48
autor: platyna1712
Moja Śp Figa (mieszaniec setera szkockiego ) wchodziła w nocy od ściany, opierała łapy na niej i sukcesywnie spychała nas z łózka. Mój mąż ( jeszcze wtedy młody i cierpliwy) z usmiechem to znosił. Ale " w kwiecie wieku" zrobił sie strasznie wygodnicki. Zupełnie nie wiem dlaczego :zdziw_4: :gleba:

Re: Witam serdecznie

: środa 10 mar 2010, 20:17
autor: AniaRe
platyna1712 pisze: Mój mąż ( jeszcze wtedy młody i cierpliwy) z usmiechem to znosił. Ale " w kwiecie wieku" zrobił sie strasznie wygodnicki. Zupełnie nie wiem dlaczego :zdziw_4: :gleba:
Potrzebny nowszy model??? :gleba:

Re: Witam serdecznie

: środa 10 mar 2010, 20:24
autor: platyna1712
Wolałabym ten sam model tylko młodsza wersję :D :jezyk_3: