Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ponieważ wracamy na ringi - wreszcie! bo zima się skończyła prawie to trzeba choć trochę poćwiczyć Dzisiaj odbyłam kolejny trening na parkingu pod Biedronką i na koniec pomyślałam, że poćwiczymy jeszcze odłożenie. Do tej pory - a było to spooooory czas temu - najdłużej udało mi się odłożyć Forda na 2 minuty. Teraz postanowiłam spróbować 5 tak jak na konkursach Przypięłam Forda do latarni. Panie świeć nad jego... duszą Zostawiłam mu na pocieszenie coś mojego i wydałam polecenia: "Siad" i "Zostań" i oddaliłam się o jakieś 25-30 m chowając się za autem i drzewem. Ustawiłam stoper na 5 minut i czekam
Przez pierwsze 2 minuty Ford siedział grzecznie w jednym miejscu, nie wydając żadnego dźwięku i nie zwracając uwagi na samochody i ludzi. Po tym czasie wstał na chwilę i ponownie usiadł wytrzymując całe kolejne 3 minuty Byłam tak zadowolona i dumna z niego
Wychwaliłam go i wyprzytulałam. Na koniec dałam smakusia i wreszcie go uwolniłam i poszliśmy w swoją stronę
Będę przeprowadzać więcej takich ćwiczeń, bo przecież trening czyni mistrza a chcemy przygotować się i powalczyć w konkursach tropowych Niektórzy mówią, że za późno, ale lepiej późno niż wcale, jak powiedział pewien nekrofil
Tymczasem zdjęcia prawie sprzed 2 lat tj. maj i czerwiec 2017. Ford w dwóch klasycznych ogarzych pozach
PS: Ależ one mają długaśne łapy, a Ford chyba w szczególności. W jednej z ocen opisowych mieliśmy napisane: WYSOKONOŻNY PIES! A więc Wysokonożny Pies prezentuje Kulisy Srebrnego Ekranu... Pamiętacie coś takiego?

Betty nie bałaś się, że Ci psa ukradną?
Ja ostatnio w Warszawie na parkingu pod hotelem o swoją walizkę drżałam

kasiawro pisze: ↑piątek 15 mar 2019, 09:03 Betty nie bałaś się, że Ci psa ukradną?
Ja ostatnio w Warszawie na parkingu pod hotelem o swoją walizkę drżałam

Widziałam go i cały czas obserwowałam. Byłam maksymalnie czujna. Było też rano, więc nie było tak dużo klientów i było dobrze widać.

Betty pisze: ↑piątek 15 mar 2019, 12:41

kasiawro pisze: ↑piątek 15 mar 2019, 09:03 Betty nie bałaś się, że Ci psa ukradną?
Ja ostatnio w Warszawie na parkingu pod hotelem o swoją walizkę drżałam

Widziałam go i cały czas obserwowałam. Byłam maksymalnie czujna. Było też rano, więc nie było tak dużo klientów i było dobrze widać.

Dobrze, że nikt nie wezwał Straży Miejskiej, że piesek pod sklepem przywiązany do latarni i pewnie porzucony

W minioną sobotę na spacerze mieliśmy super ekipę
Przedstawiam więc... Koledzy Trzej czyli spacer w doborowej obsadzie!
W roli głównej Ford czyli 2,9 letni ogar 37 kg żywej wagi. Ostatnio mu się troszku schudło
W roli równie głównej Leon aka Edward czyli 1,5 roczny leonberger 75 kg żywej wagi i ???? m3 sierści
Na dokładkę niespełna roczny terier irlandzki Locky-Petarda 15 kg żywej wagi.
Właściciel Leosia na początku bał się go spuścić ze smyczy, że jak tymi swoimi kilogramami przewróci się czy położy na Forda to może mu zrobić krzywdę. Powiedziałam, żeby go spuścił, żeby było fair. Przecież Ford jest zwinny i szybki i da sobie radę. Swoja drogą zastanawiam się co smycz dałaby mu w tej sytuacji
Locky trochę na początku bał się takiego olbrzyma jednego Drugiego mniejszego olbrzyma znał, więc się nie bał
Dokumentacja foto jest taka sobie jakościowo. Tylko telefon, ale może nie będzie tak źle

Ogromny leon, wow

Ekipa robi wrażenie

Towarzystwo mocno mieszane i wielkością i temperamentem

qzia pisze: ↑czwartek 21 mar 2019, 14:52 Towarzystwo mocno mieszane i wielkością i temperamentem

To prawda Kasiu!

aganowaczek pisze: ↑czwartek 21 mar 2019, 09:07 Ekipa robi wrażenie

Ekipa super! Coś je jednak łączy! Ruda sierść np.

miszakai pisze: ↑środa 20 mar 2019, 22:10 Ogromny leon, wow

Wiedziałam, że Leonbergery to są ogromne psy, ale Leon przeszedł moje oczekiwania!

Dużo zdjęć wiosenno-kolorowych to ja na przekór wrzucę zdjęcia jesiennie oszronione
Listopad 2018. Piękne słońce, choć dość mroźno jak widać po zdjęciach.
Nasze łąki po których zawsze codziennie rano i najczęściej też wieczorem spacerujemy, bo są najbliżej.