Strona 8 z 16

Re: Skrajnie wychydzony pies w typie ogara

: poniedziałek 19 lut 2018, 23:07
autor: BACHMATsforanemroda
Biedaczek, trzymam za niego kciuki :prosze_1: :prosze_1: :prosze_1:

Re: Skrajnie wychydzony pies w typie ogara

: wtorek 20 lut 2018, 13:15
autor: Wilga
Dzisiejsze info z FB. P. Magdalena Kozerska pisze: "Wczoraj wróciliśmy do domu dopiero przed 9 wieczorem. Oskar zapoznał się z Czaczą, na szczęście jest obustronna akceptacja, gorzej z dzieleniem się ulubionym psim pomieszczeniem, czyli kuchnią :) ale i z tym dajemy radę, bo Czacza akceptuje częste karmienie Oskara w zamian za drobne smakołyki.
Po 12 w nocy skończyliśmy kroplówkę i poszliśmy spać. Chyba było Oskarowi dobrze, bo obudził się o 8 rano. Po śniadaniu był spacer i wspólne odrabianie lekcji z Weroniką.
O 10 pojechaliśmy z Oskarem do kliniki, skąd odbiorę go wieczorem. Już od jutra kroplówki będą w domu.
Oskar je co 2 godziny i ma chłopak apetyt. Od dziasiaj zaczynamy wspomaganie produktami pszczelimi, dostaje wodę z miodem nawłociowym, który wspomaga pracę nerek, będzie dostawał pyłek pszczeli, żeby podnieść żelazo i dostarczyć mu witamin.
Do każdego posiłku będzie też dostawał smalec gęsi i masło, bo jakoś musi zacząć nabierać na wadze. Wszystko na bieżąco konsultuję z Panią doktor.
Dzisiaj Oskar wygląda lepiej (ostatnie zdjęcie), oczy nie są takie zapadnięte. Dzisiejsza waga 19.900.
Oskar ciągle się przytula, domaga pieszczot i daje łapy, prawdziwy milusiński z niego.
Długa i ciężka droga przed nami, nie wiadomo jak będzie, ale walczymy i czekamy na kolejne badania w poniedziałek."

Re: Skrajnie wychydzony pies w typie ogara

: wtorek 20 lut 2018, 13:21
autor: SARABANDA
:szacun_1: :szacun_1: :szacun_1:

Re: Skrajnie wychydzony pies w typie ogara

: wtorek 20 lut 2018, 13:42
autor: kasiawro
Mam nadzieję, że waga będzie rosła :prosze_1:
Dzięki za info.

Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara

: wtorek 20 lut 2018, 14:09
autor: Ula
miejmy nadzieję , że wszystko pójdzie w dobrą stronę :prosze_1: :prosze_1: Wielkie dzięki i szacunek dla opiekunów :szacun_1:

Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara

: środa 21 lut 2018, 20:03
autor: Poniatowski Dwór
od Magdaleny z FB:
Dzisiaj leki, zastrzyki i kroplówki w domu :) Oskar bez problemu godził się nawet te zastrzyki, które szczypią.
Załączam też zdjęcia karty Oskara i wyniki badań.
Jeśli chodzi o wyniki badań krwi to w klinice powiedzieli, że jest anemia, ale na razie nic nie będą podawać, bo to raczej z niedożywienia (ustaliłam, że będę dawala mu pyłek kwiatowy, który podnosi żelazo), podobnie z wątrobą (dajemy tylko ostropest). Jeśli chodzi o nerki to łatwiej będzie zbić mocznik niż keratyninę.

zdjęcia z wynikami Oskara dla nie-FB:
https://photos.app.goo.gl/9AvNjKOt3QcWMDr23" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara

: środa 21 lut 2018, 21:30
autor: Czata
Trzymamy kciuki za Oskara.

Ciepły dom i serce naprawdę czynią cuda.
Wiele serdeczności dla opiekunów - bądźcie dobrej myśli.

Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara

: czwartek 22 lut 2018, 08:15
autor: Ula
duuże podziękowania :szacun_1: dla opiekunów i życzymy wytrwałości zarówno im jak i Oskarowi :prosze_1:

Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara

: czwartek 22 lut 2018, 21:43
autor: Ewka
Dzisiejsza relacja p. Magdaleny Kozerskiej:
"Dzisiaj zaskoczyła mnie moja Weronika, sama wstała o 7 rano i poleciała wyprowadzić Oskara, a potem Czaczę, może tak zostanie…. Później była niesamowita zabawa kurczakiem, której fragment możecie zobaczyć na filmie. Oskar tak się rozochocił, że nawet poszczekiwał.
Później okazało się, że Oskarowi wysunął się wenflon i musieliśmy pójść założyć nowy. Był bardzo grzeczny w gabinecie, a Pani doktor, mimo, że go jeszcze nie znała, stwierdziła, że jak patrzy na niego to jest w niezłej kondycji w porównaniu do wyglądu.
Oczywiście Oskar potrzebuje dużo snu, odpoczynku i pieszczot. Chętnie chodzi na spacery, dostał ubranko po Czaczy, więc na spacerach nie marznie 
Podczas kroplówek i zastrzyków jest bardzo grzeczny, najgorzej było z podawaniem leków ze strzykawki do pyska, bo warczał i próbował gryźć, musieliśmy to robić we dwoje, ale już się pogodził i jedna osoba daje radę z aplikacją."

Re: Skrajnie wychudzony pies w typie ogara

: czwartek 22 lut 2018, 21:49
autor: kasiawro
Właśnie miałam pytać, czy ubranka po Pasji jemu nie wysłać?
Pani Magdo :szacun_1: