Strona 8 z 11
Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 09:40
autor: kantar
Niestety uwazam ze zakazac to powinno sie : ale wiezienia ogarów ...
Nie mam za co Was przepraszac , jeszcze moze po bombonierce Wam wyslac ?
znawcy , szkoda ze nie wiecie co pisza mi o was ludzie na priv ktorzy obserwuja ten post ale sie nie wtracaja bo dawno przestali sie angazowac i odzywac na tym forum...
Beda zdrowsze niz kanapowce -to wiemy na pewno a swoje procenty i wyliczenia zachowajcie dla siebie , pokory? tu nie ma ludzi ktorzy soebie na pokore zasluguja , prosze sie cofnac do strony 304 w jaki inteligentny sposob sie tutaj ,, ludzie '' odnosza...
Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 09:47
autor: kantar
Jak mozna kupic ogara wogole i trzymac w bloku na kanapie Yorki sobie kupcie , wy kogos uczycie hodowli a sami wiezicie psy ktore potrzebuja kilometrow dziennie , obliczacie procenty ktore sie wam nie zgadzaja a jakie ogary produkujecie? to sa ogary czy ogary kanapowe ktore dawno zatracily zmysl i instynkt mysliwski poniewaz zamiast ojciec i matka ostatnio polowal pra pra dziadek!
ktory z waszych ogarow oprocz tych ktore sa w rekach mysliwych naszczescie wie co to las , praca po tropie , gon za zwierzyna , prawdziwe ogarowe wolanie ... pojecia nie macie o takich sprawach , mieszacie ogary wystawowe nie mysliwskie i jak tak dalej pojdzie za 20 lat malo kto bedzie mogl kupic ogara po dobrych polujacych rodzicach!!!!!!!
to jest dopiero hanba i dobijanie rasy ogar polski
pochowajcie glowy w piasek lepiej bo niszczycie ta rase wlasnie takim podejsciem , wyprowadzacie do parku i cieszycie sie ze pobiegal 20 minut , zalosne , procenty ... dziekuje bylym forumowiczom ktorzy nas wspieraja poza forum na priv ...
Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 10:34
autor: BasiaM
Czytam "kantarowy" wywód już piąty raz i oczom nie wierzę
Chłopie jesteś jak ten pies na łańcuchu co nie słucha a szczeka żeby poszczekać.
Uważam, że obrażasz baaardzo ludzi, którzy żyją z ogarami w bloku.
Tak, ŻYJĄ z ogarami a nie tylko je posiadają !
Nie wiem skąd Ty jesteś ale chyba myślisz, że mieszkanie w bloku to 30 metrów kwadratowych i ogar wciśnięty między szafę a kanapę
Większość psów mieszkających w blokach ma o niebo lepiej niż te, które samotnie spędzają całe dnie na pustym ogrodzie.
Tak się składa, że mam 2, słownie DWA !! Ogary.
Mieszkam w bloku, codziennie robię z psami kilkanaście kilometrów po lesie albo górach.
Śpią na kanapie albo tarasie wywalając jajka do góry i uważam, że długo by szukać psa z domku z ogródkiem, który miałby choć trochę tak dobrze jak moje.
Twoim psom życzę jak najlepiej a przede wszystkim odpowiedzialnych opiekunów i oczywiście wielkich pałaców z ogrodem.
Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 10:59
autor: ZbyszekC
I jest jeszcze jeden powód Basi do dumy.
Posiadając w bloku dwa odmiennopłciowe ogary potrafiła wyrobić im na czas uprawnienia i nie musieć korzystać ze zgody na warunkowe uznanie miotu.

A ja już wiem, że nie jest to łatwe.

Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 11:07
autor: BasiaM
ZbyszekC pisze:I jest jeszcze jeden powód Basi do dumy.
Posiadając w bloku dwa odmiennopłciowe ogary potrafiła wyrobić im na czas uprawnienia i nie musieć korzystać ze zgody na warunkowe uznanie miotu.

A ja już wiem, że nie jest to łatwe.

Zbyszku

i nadal miotu nie mam uznanego bo go po prostu nie mieliśmy

Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 11:15
autor: ZbyszekC
To akurat wiem. Ale nie manie w takich warunkach wymaga wysiłku

I kosztuje

Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 11:42
autor: Ania W
kantar pisze: szkoda ze nie wiecie co pisza mi o was ludzie na priv ktorzy obserwuja ten post ale sie nie wtracaja bo dawno przestali sie angazowac i odzywac na tym forum...
Wszyscy żałujemy przeokrutnie, że nie wiemy

Zwłaszcza o zdaniu osób, które niby forum uważają za be...a jednak czytają, korzystają i mają duży problem żeby usunąć stąd swoje konto

Jakby miały odwagę coś napisać publicznie to może ktoś inny by się przejął, może nawet i przyznał rację.
A tak mamy tajemniczych "onych".
Uwielbiam takie spiskowe teorie dziejów.
Naprawdę wobec powyższej retoryki proponuję już zakończyć tę dyskusję.
Ktoś wie lepiej, ba! ma plan...i wiedzę na temat życia i użytkowania wszystkich ogarów w Polsce. A na dodatek wieloletnie doświadczenie w ich hodowli.
Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 11:52
autor: qzia
Ja może i w bloku ogarów nie mam uwięzionych tylko na podwórku ale za to kanapowe są w 100% bo często gęsto śpią ze mną w łóżku.

Nie ma to jak ciepły ogar na kołdrze w zimowe wieczory.

Jeden ogarzy pupiś to nawet uparcie chce spać na mojej poduszce. Co do polowań to jeszcze raz piszę to co już wspomniałam. Nie każdy ma możliwość jeździć ze swoimi psami na polowania

nawet jakby chciał. Niektórzy np pracują dużo.

Tak też sobie myślę, że powoli rola ogara (jak i wielu innych psów myśliwskich) będzie się zmieniać. Charty polskie już nie mogą polować, więc zaczynają biegać w różnych zawodach i chwała tym zapaleńcom co im się chce tak nieużyteczną rasę hodować.
Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 12:32
autor: ogończyk
Póki nie ma odgórnych zarządzeń, póty każdy ma prawo rozmnażać, jak mu się widzi. Albo i nie.

Znakomite wyniki wyliczeń nie są w hodowli żadnym gwarantem niczego, bo akurat w tej kwestii "jak Pan Bóg dopuści, to i z kija wypuści." Jeżeli, ktoś rachunki ignoruje - Jego sprawa i Jego sumienie. Czyli zatem tego, czy psy po takim, a nie innym skojarzeniu, będą "dobre", zdrowe i piękne, czy nie, nie wie nikt. Czy wejdą w ogóle do dalszej hodowli, tego też nie wie nikt. (Chyba, że Kantar ma plany.) Ergo kojarzenie "na użytek" jest tak samo dobrym powodem, jak i każdy inny. (A'propos rozumiem, że ostatnio kwestię dziedziczenia "użytkowości" Nauka naświetliła, a ja to jakoś przeoczyłem?) Nawet jeżeli nie, to i tak trzymam za psy kciuki, bo im więcej "udanych" psów tym lepiej.
Co do kwestii "wiejski pies" - "miejski pies", mam wrażenie, że więcej zaniedbanych, czy wręcz zmarnowanych psów spotykam jednak na wsi.
@ Kantar. Wydaje się, że jakbyś zamiast krzyczeć w spokojniejszej formie wyłuszczył co i jak widzisz, większość ludzi, nawet jeżeli by się nie zgodziła, to przyjęła by to do wiadomości. Chyba. Podobnie, jak Ani W. wydaje mi się, że obowiązujące przepisy i zalecenia dotyczące rozrodu psów są na tyle nieskomplikowane, mało restrykcyjne i banalne, że szukanie rozwiązań w drodze wyjątków jest...

PZdr.
Re: MIOT Z HODOWLI ,,GRAJĄCE Z WIATREM''
: piątek 28 cze 2013, 14:42
autor: hania
ogończyk pisze: Ergo kojarzenie "na użytek" jest tak samo dobrym powodem, jak i każdy inny.
Ogończyku nie zauważyłam wpisu, że to było krycie "na użytek"