Strona 8 z 17

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 13:08
autor: natalia
Z dnia na dzień jest coraz fajniej :mrgreen: To zdjęcia z dzisiejszego poranka

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 13:15
autor: natalia
Mogą tak baraszkować całymi dniami :marzyc_2:

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 13:17
autor: natalia
Wicherek drzemie :marzyc:

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 13:27
autor: natalia
Bieszczad dzisiaj nocował u swojego kolegi 8 miesięcznego ogromnego niedźwiedzia- owczarka środkowoazjatyckiego :cwaniak: No i tak to wyglądało...

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 13:33
autor: natalia
Bieszczad trochę pobalował, bo dzisiaj ma URODZINY! :piwko: Gówniarz ma już rok! :brawo_1:

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 13:45
autor: 1e2w3a
Jak fajnie się ogląda takie zdjęcia. :marzyc_2:
Borysku/Bieszczadzie - dużo zdrówka no i siły do ciągłych zmagań z "wichrowatym braciszkiem". :silacz: :piwko:
natalia pisze:Mam trochę wiedzy na temat psów, ale bardzo mało wiem na temat psiego języka
Ja też się trochę naczytałam o psach, ale jednoznacznie brzmiących wniosków jakoś nie mogę wysnuć. A co do psiego języka to my ludzie przepuszczamy obserwacje dotyczące psów przez nasz ludzki mózg i na tej podstawie próbujemy wyciągnąć jakieś uogólnienia. To tak jakbyśmy próbowali myśleć za psa. Brak nam instynktu, który został wyparty przez naszą wspaniale rozwiniętą świadomość. Pewnie stąd te problemy ze zrozumieniem innych zwierząt ale i zarazem coś co potrafi bardzo wciągnąć. :niewka:

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 14:32
autor: BasiaM
STO LAT, STO LAT :piwko: ależ ten czas leci :strach_2:

Chłopaki są suuuuper :marzyc: :piwko:
Widać, że nie jest im nudno :mrgreen:

Nasze też tak baraszkują, a jakie dźwięki przy tym wydają :D czasem można popłakać się ze śmiechu :gleba:

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 15:38
autor: Darianna
Ja mam co prawda dwa setery, ale z podobną co u Was różnica wieku, czyli 9 miesięcy :) I z ręką na sercu mówię, że jeden jedyny raz mi się zdarzyło między nimi integrować (gdy starszy był po głupim jasiu a młody zwietrzył okazję do przewrotu pałacowego, bo starszy ledwo chodzi :silacz: ). Wszelkie pozostałe utarczki pozostawiam im, niech się dogadują. Jak to mówią - do pierwszej krwi szarpać się mogą ;) Starszy (Brando) pozornie pozwala młodszemu (Karmelowi) wejść sobie dosłownie na głowę, ale to tylko pozory. Można podgryzać, miętosić, szarpać zabawką ale są też i świętości, których młodemu ruszyć nie można. Od początku rządził Brando, i nawet w okresie "burzy i naporu" młody na szefowanie się nie porywał. Ba, mam wrażenie że mu to pasuje, Ma wygodną pozycję "wiecznego dziecka", jak jakiś pies go męczy to Brando obroni itp... ;) Teraz Karmel ma prawie 3 lata, Brando 3,5.

No ale to setery, jednak nie sądzę żeby jakoś tak bardzo różniło się to od ogarów, raczej od charakteru konkretnych osobników. Moje są ugodowe, bez ciagotek do dominacji i podporządkowywania sobie innych psów.

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 18:12
autor: hania
Mnie się zdarza ingerować - przerywam np zabawy jeżeli widzę, że psy się negatywnie "nakręcają". Nie pozwalam też na żadne "próby sił" w mojej obecności. Z drugiej strony ograniczam sytuacje mogące prowadzić do konfliktu - jak dostają kości to tak, żeby każdy mógł zjeść spokojnie i w samotności. W jednym pomieszczeniu mogą jeść tylko psy o których wiem, że nie będą próbowały podejść do tego drugiego i mu zabrać.

Darianna
Wydaje mi się, że jednak trochę się różnią. Ogary w czasie przepychanek szybciej zaczynają używać zębów.

Re: BIESZCZAD BLUES Ogarze Pogórze

: piątek 08 cze 2012, 18:29
autor: Ewka
Prześliczne chłopaki...
Takie zdjęcia można oglądać godzinami i człowiek nie ma dość... :marzyc_2: