Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ależ piękna sucz! (Jak zwykle zresztą!)

Pzdr

Witamy, po długiej nieobecności. U nas po- urlopowo, dziewczyny zdrowe i zadowolone
Igra ma ten ciężki czas w życiu kobiety, przewraca oczami, wzdycha, pełna powaga sytuacji, trzeba ją głaskać i kochać, już nawet nie ma ochoty na zaczepianie Luny. Pełen dramat, pilnujemy ją, jeszcze nie widać kawalerki pod płotem. Może przez sporą odległoś do wsi
Poza tym wszystko dobrze. Igra "zmężniała", wychodzi z fazy szczeniaka, widać już mniej się bawi, z Lunką jest dobrze, śpią razem i zostają w ogrodzie. Widać że się polubiły. W czasie gdzy nas nie było, były rozdzielone. Luna u teściowej a Igra u mamy, było widać że tęsknią. Szczególnie Luna podobno jak nigdy nawet nie chciała iść dalej na spacer od mieszkania teściowej, bo bała się że przeoczy nasz przyjazd. Przywitały się bardzo seredcznie. Fajnie !!!

A pewnie, że fajnie dorosła i jeszcze będzie dorastała

..."do kogo jestem podobna?...
jejku, jejku do mojej kochanej Cioci co mnie ustawiała, buziaki mała, masz szczęście gdzie trafiłaś.
Jeszcze raz szacun za przygarnięcie kuzynki.
Pozdrawiam bardzo serdecznie obie dziewczyny i obstawę.

uszka do ramion po mamie... kolor główki różny w różnych porach dnia, kobieta kameleon. Dziś miałyśmy trudny czas, byłyśmy u mamy w jedną i w drugą stronę ponad 200 km, w jeden dzień. Litry śliny.... ale dała radę

Najlepsze zyczenia!

Wszystkiego najlepszego !

Sto lat !!

Wszystkiego co najlepsze i pociechy z suniek