NIEAKTUALNE Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Awatar użytkownika
martaimicho
Posty: 323
Rejestracja: wtorek 24 sie 2010, 07:47
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: martaimicho »

Leszku,świetnie to ująłeś.

Szczerość za szczerość-Dunia jak odeszła słano wyrazy współczucia,troski-klepano Beatę po plecach i wyrażano żal;gdy Beata pomaga jest super..teraz jak Poszły w Las mają problemy wylewa się na hodowlę wiadro pomyj..

Niesmaczne są wszelkie insynuacje,nikt nie ukrywa jak doszło do zapłodnienia..fakty się liczą,fakty-aby je poznać należy spokojnie rozmawiać,a nie wyciągać wnioski wygodne tylko dla siebie i dopowiadać wiele bzdurnych "historii"...Przecież takimi "oszczerstwami" możecie zniszczyć komuś reputację!i napsuć krwii.
Podziwiam Beatę i Anetę za tą decyzję,bo nie jest łatwo przełknąć tak gorzką pigułkę jaką teraz zafundował im los/niedpoatrzenie i albo spojrzymy obiektywnie,albo będzie miało tu miejsce wiele przykrych osobistych wycieczek nasączonych złymi emocjami...

Można się nie lubić,ale dlaczego tyle złosci przemawia przez posty niektórych uzytkowników?
Rozumiem chęć poznania prawdy o warunkach pojawienia się tego miotu,ale jakimi metodami do tego dochodzi??
Marta
Awatar użytkownika
Darianna
Posty: 537
Rejestracja: poniedziałek 01 cze 2009, 17:07
Gadu-Gadu: 1179423

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: Darianna »

A ja bym wybrała coś pośredniego. Rodzą się szczeniaki, uśpić wszystkie prócz jednego. Niech będzie i uznany jako rasowy, skoro warunek dostali. A czemu tak? Żeby rocznej suki nie przeforsowywać bardziej, niż to jest konieczne. To by było dla mnie brutalne, aczkolwiek rozsądne podejście podyktowane troską o sukę, bo zastrzyk poronny może podobno nieźle w organizmie namieszać, szczególnie młodej suce.
Obrazek
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: EiMI »

Cała ta dyskusja jest przerażająca. Na szczęście nie jestem i nie zamierzam być hodowcą, a teraz to nawet nie chce mi się myśleć o zrobieniu psu uprawnień hodowlanych, żeby mnie nikt w takie OBRZUCANIE BŁOTEM nie mieszał.

Oczywiście, że forum jest do tego żeby dyskutować... ale dyskutujmy o problemie, a nie rzucajmy kamieniami.
Czego jeszcze byście chcieli... żeby przy najbliższej okazji ta niedobra właścicielka, co nie upilnowała suki na kolana padła i koszulę rozdarła????

STAŁO SIĘ! BĘDĄ MALUCHY! Po rodowodowych rodzicach, których wszyscy znacie, z metrykami - tak jak popieracie, spod opieki hodowców, których znacie i którzy dołożą wszelkich starań, by szczenięta były właściwie odchowane i znalazły najlepsze domy.
STAŁO SIĘ. Pani Aneta ma problem .... ale nie dlatego, że będą szczenięta, może w najmniej odpowiednim momencie ...ALE DLATEGO, ŻE CHOĆ PRZYZNAŁA SIĘ DO BŁĘDU I STARA SIĘ ROZWIĄZAĆ TĘ SYTUACJĘ NAJLEPIEJ, JAK MOŻNA wylewacie na nią KUBEŁ POMYJ.
Kładę głowę pod topór, że takich przypadkowych kryć w historii hodowli było wiele i co??? I nic. Pewnie, że można dorobić ideologię...dla dobra rasy... ale jeden - ten konkrety miot - nie będzie miał przemożnego wpływu na całokształt rasy i nie doprowadzi do jej upadku.


Czytałam gdzieś, że wielu z Was uciekło tu z innych forów, tam było ostre żarcie. TU TEŻ JEST!!! To już któryś z kolei wątek, na którym te same osoby (przykro o tym mówić, ale niestety tzw. hodowcy!!!) chcą się powyrzynać... I wiecie co, mam wrażenie, że bardzo nasiliło się to od czasu, jak pojawiły się pod koniec ubiegłego roku problemy ze sprzedażą szczeniąt, a chęci do kontynuowania hodowli nie ubywało. Możecie mi teraz napisać, że plotę bzdury. Proszę bardzo. Nie obrażę się.... w końcu to forum DYSKUSYJNE.
NIEŁADNIE.

Nie znam się na hodowli, więc nie zamierzam OCENIAĆ tego, co się stało. Ale wiecie co, życzę Paniom Anecie i Beacie zdrowia dla Ostoi i ślicznych szczeniaczków nie dlatego, żeby im słodzić, ALE DLATEGO, ŻE WSZYSTKIM WAM ŻYCZĘ DOBRZE.


Ps. Jak zaczynałam pisać, to nie było postów qzia'i, marty... i Darianny, więc proszę nie wiązać tego co napisałam z tymi postami.... nawet ich jeszcze nie przeczytałam. Dziękuję.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ewka
Posty: 3817
Rejestracja: poniedziałek 03 sty 2011, 19:12
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Błonie

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: Ewka »

Bardzo się cieszę, że to kolejny, przytomny głos. Nie liczyłam wprawdzie, ale chyba się nie mylę, że jest nas więcej. :zgoda:
Byleby w sercu ciągle maj!
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: EiMI »

Pewnie tak, tylko, że nikt nie chce się mieszać i wychylać... i nie dziwię się, po co? żeby za chwilę przeczytać kilka ciepłych słów do siebie??? :fiufiu: A mnie jest wszystko jedno. Mogą mnie nie lubić :twisted: rafkow słusznie zauważył, że należy pisać szczerze ( i to zrobił), co się myśli, ale na litość boską szczerze nie znaczy złośliwie... a to już któryś wątek ociekający jadem...
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Gosia
Posty: 585
Rejestracja: wtorek 04 lis 2008, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostrówek
Kontakt:

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: Gosia »

Moje zdanie jest takie: Wpadka jak wpadka może się zdarzyć każdemu.
Dobrze, że jej Aneta nie ukryła.
Dobrze, że Bea i Aneta podjęły decyzję o narodzinach szczeniąt mając na względzie dobro Innej Ostoi.
Osobiście mam zastrzeżenie jedynie do sposobu w jaki Bea miot zaanonsowała.
Myślę, że gdyby w anonsie o miocie były daty urodzenia rodziców oraz zapis, że krycie było przypadkowe i że szczenięta urodzą się ponieważ jest to najmniej ryzykowne dla zdrowia młodej mamy sprawa dla mnie osobiście byłaby czysta.
Pozdrawiam Gosia
Awatar użytkownika
Leszek
Posty: 1672
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 09:22
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Włocławek

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: Leszek »

EiMI pisze:Cała ta dyskusja jest przerażająca. Na szczęście nie jestem i nie zamierzam być hodowcą, a teraz to nawet nie chce mi się myśleć o zrobieniu psu uprawnień hodowlanych, żeby mnie nikt w takie OBRZUCANIE BŁOTEM nie mieszał..
Ależ oczywiście zrób uprawnienia, wystawy (jeżeli ma się do tego dystans) są bardzo fajne, jest wielu wspaniałych ludzi, są to niezapomniane wspomnienia. :piwko: :zgoda:
Konkurenta można też szanować i normalnie z nim rozmawiać. No cóż nie wszyscy są aniołami, nudno by było jak by tak było.
Amonowo pozdrawia leszek.piechocki@wp.pl
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: EiMI »

A ja myśle, że to są informacje, których chcą tylko hodowcy i ogaromaniacy, a Ci jak widać momentami w w tym wątku lepiej od właścicieli wiedzą kto krył, co krył , kiedy krył i dlaczego krył... ;)
A potencjalny przyszły właściciel szczeniaka z tego miotu będzie miał to w ogólnym poważaniu i nawet do głowy mu nie przyjdzie, że mamusia była młodociana i to ma/ może mieć jakieś znaczenie.
Kupi psa/ sukę i będzie ją kochał. Może, co trzeci (a daj Boże, żeby wszyscy :silacz: ) zarejestruje się na ogarkowie i będzie się odzywał przez kilka pierwszych miesięcy... potem zabraknie mu czasu. Większość nawet nie wyrobi swojemu psu rodowodu - bo wystawy to nie dla nich (mam to samo ;) )

I wiecie co, wydaje mi się, że to oni będą NORMALNI!
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: EiMI »

Leszek pisze:
EiMI pisze:Cała ta dyskusja jest przerażająca. Na szczęście nie jestem i nie zamierzam być hodowcą, a teraz to nawet nie chce mi się myśleć o zrobieniu psu uprawnień hodowlanych, żeby mnie nikt w takie OBRZUCANIE BŁOTEM nie mieszał..
Ależ oczywiście zrób uprawnienia, wystawy (jeżeli ma się do tego dystans) są bardzo fajne, jest wielu wspaniałych ludzi, są to niezapomniane wspomnienia. :piwko: :zgoda:
Konkurenta można też szanować i normalnie z nim rozmawiać. No cóż nie wszyscy są aniołami, nudno by było jak by tak było.
Panie Leszku, ja się chyba jednak do tego nie nadaję ;) Jeśli zadeklaruje się ktoś, kto w wystaw(i)aniu przy ringu czuje się ja ryba w wodzie, chętnie pożyczę psa :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kasianiolek
Posty: 831
Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50

Re: Miot A w hodowli Poszły w Las Inna Ostoja/Cyran

Post autor: kasianiolek »

Zastanawiam się czemu tak niektórych bulwersuje fakt, że Aneta z pomocą Beaty dostała zgodę na ten miot. Skoro Związek przewiduje odstępstwa od reguły, to nie widzę powodu żeby w tym przypadku z tego nie skorzystać.
Przecież wiadomo, że krycie było przypadkowe, nikt nie zrobił tego celowo. Stało się i problem trzeba rozwiązać.
Według mnie w zaistniałej sytuacji za utrzymaniem tego miotu przemawia fakt, że obydwa pieski są tej samej rasy, rodowodowe, samiec już z uprawnieniami, suka w trakcie robienia uprawnień, nie są spokrewnione i teoretycznie nie było by większych przeciw skazań do skojarzenia tej pary w przyszłości.
Skaczecie do gardła Beacie i Anecie, a gdyby to samo stało się za dwie cieczki Ostoi, to tematu by nie było.

Wydaje mi się, że każdy hodowca ma prawo wyboru, i jeden uzna, że woli podać leki poronne suce, a drugi, że odchowa szczeniaki. Myślę, też że takie decyzję należy skonsultować z weterynarzem, który oceni skalę ryzyka dla suki.

I zapytam jeszcze raz, czy szczenięta byłyby zdrowsze i ładniejsze, gdyby nie akceptacja Związku??? I ilu jest hodowców, którzy pomogli by w podobnej sytuacji? I ile jest miotów, gdzie doszło do nieplanowanego krycia i nikt o tym nie mówi?

Lubię forum Ogarkowo i do niedawna uważałam, że zebrali się tu ludzie, którzy kochają rasę, i są dla siebie życzliwi, służą pomocą, radą i doświadczeniem. Niestety w ostatnim czasie pojawia się na forum dużo złych emocji, złośliwości i podtekstów. I nie mówię o tym, żeby sobie słodzić, bo uważam, że można szczerze powiedzieć co się nam nie podoba, ale w sposób kulturalny.
Kasia, Huba i Huzar
Hodowla Ogarów Polskich z Zatrzebia
http://www.hodowlaogara.pl/
Zablokowany