Spanki pisze:
Tam gdzie będziemy się piknikować będą warunki o swobodnego puszczania psów? Te kagańce... jakby nie wystarczyła odpowiedzialność cywilna właściciela/opiekuna psa. Czy możemy liczyć na miejsce na grillu? W bagażniku mamy już, mydło, szydło i powidło i na grilla miejsca już nie znajdę.
Spanki nie wiem na ile znacie Wrocław, mam zamysł aby to odbyło się nad Odrą zaraz za stadionem bo w innym miejscu jest problem z przemieszczaniem się ludzi, którzy miasta nie znają.
Nie raz sama nad Odrę chodziłam z psem i problemu nie było.
Jutro jeszcze postaram się ja albo Ewa od Sokoła/ Aresa obejrzeć to miejsce i ustalić czy się nadaje (alternatywę jakby co znajdziemy

).
Obawiam się, że grilując nie mogą pieski biegać bo grill turystyczny jaki jest, każdy wie. Będzie sporo psów, fajny zapach, jedzonko i może to się skończyć na złodziejstwie ogarzym lub kłótni ogarzej wokół kiełbaski. Ja też jak większość z Was wie, mam fioła na punkcie wybiegania psa, ale od święta można sobie odpuścić

Chyba, że się decydujemy na spacer....?????
Nie ukrywam, że kiełbaska, kaszanka zamówiona w sporej ilości, więc nie zostawiajcie mnie z tym teraz, bo przejść musiałabym na dietę kiełbasiano-kaszankową
Teraz kilka informacji organizacyjnych:
podliczyłam chętne osoby jest nas 28
pogoda zamówiona - dziś dzwoniłam do słonka, potwierdziłam rezerwację
serwetki, talerze, kubeczki - są przygotowane
grill, węgiel - jest, tylko zastanawiam się czy jeden worek węgla wystarczy
grill nie jest wielki, ale damy radę, będziemy się uczyć cierpliwości

kiełbaska jest dla każdego zdeklarowanego oraz kaszanki zamówiłam trochę dla koneserów

chlebek jest
ogórek, papryka słoikowe zapewnione przez nasze mamy

.
Co trzeba mieć bo w 2-kę z Tomkiem nie jesteśmy w stanie wszystkiego przynieść i zabrać:
koc do siedzenia
napoje
musztarda, ketchup lub coś w tym stylu
jeśli ktoś ma jeszcze jakieś dodatkowe życzonka lub zachciewajki to już na własną rękę proszę.
Liczę na pomoc ogarzych panów przy targaniu tego na miejsce pikniku

.
To chyba wstępnie tyle, jeśli sobie o czymś przypomnę napiszę, albo pytajcie.
Danuta pisze:kasiawro pisze:czekam na resztę chętnych....
Sorry... Długo rozważałam, gdzie jechać... ale na powitanie jesieni wybrałam Bieszczady.
(wystraszyłam się PKP

)
Życzę Wam świetnej wystawy, wyników zadowalających każdego i udanego pikniku
A forumowiczom życzę kompletu wyników z wystawy (wiem, dużo psów, nie będzie łatwo... ale postarajcie się

)
i długiej, wyczerpującej fotorelacji z wystawy i pikniku

Szkoda Danusiu, ale rozumiem jak najbardziej bo odległość mała nie jest. Jesień w Bieszczadach to tylko pozazdrościć. Czekam na fotki plenerowe.
Postaram się aby wyniki były wypisywane na tablicy głównej przed ringiem, a wtedy zrobię zdjęcie i podeślę Tobie, inaczej nie daję gwarancji ze swojej strony, że będą zaraz po wystawie.
Może ktoś będzie chętny aby zapisywać???