Ogończyku jeżeli oczekujesz ode mnie dat i nazwisk to ich nie podam, z różnych względów. Dat dlatego, że nie ma żadnej konkretnej. Nazwiskami też nie rzucę. No cóż, zachowam się trochę jak Wigro tym razemogończyk pisze: No, to gdzie był początek? Bo, jak dołączyłem, do "zielonego", (jak sprawdziłem pół roku po Tobie) to takiego tematu dyskusji nie pamiętam. (Chyba, że gdzieś rozprawialiście Towarzysko po kuluarach, ale ja jeszcze wtedy nikogo nie znałem.) A przypominam, że dołączając miałem już swoje super kundle i dość mocno mnie ten temat interesował. Właściwie to najbardziej ze wszystkich.
Ale, wtedy, zdaje się jeszcze się mówiło i wierzyło w "zapomniane linie".
I co to za "mechanizm", skoro oprócz moich kundli, czy mojego prowokatorstwa innego "przykładu" w hodowli nie znalazłaś.
Pzdr.

Ale naprawdę nie odniosłeś wrażenia, że na „wypływające” w pewnym momencie psy w typie (czasami nawet szeroko rozumianym) patrzono jak na potencjalnego kandydata do KW? Nawet nie szczególnie się zastanawiając czy i z kim może być spokrewniony. Na szczęście nie doszło do tego co w gończych chyba na całkiem niemałą skalę, ale ok – oni jeszcze mają przed sobą drogę do pokonania aby mieć rasę zatwierdzoną. Trochę to przykre, że nie zawsze odbywa się to na czystych zasadach jednak mogę zrozumieć motywację.
W naszym przypadku chodzi o dolanie świeżej krwi, która miała by za zadanie wzbogacenie puli genetycznej, a nie tylko wygenerowanie linii.
Myślę, że wtedy kiedy Ty dołączyłeś to już dawno nikt nie wierzył w zapomniane linie.

To jest Twoja wypowiedź sprzed kilku lat…Myślę, że też dostrzegłeś, że taka formuła KW, która nie wymaga niczego od potencjalnego właściciela ogara NN oprócz doprowadzenia go na przegląd jest niestety nieco błędnym kołem. Fakt! Część osób wprowadzających ogary na KW miała nawet bardzo dobrą wiedzę, na temat ich pochodzenia i pochodzenia ich przodków. Paradoksalnie im bardziej pies klasyczny tym większa szansa na spokrewnienie z obecną populacją…im bardziej odbiegający od wzorca, tym większe kontrowersje i opór przed w prowadzeniem do hodowli choć być może pokrewieństwo mniejsze.ogończyk pisze:Również jestem przekonany że KW w takiej postaci jak teraz MUSI zostać zamknięta. A nawet powinna zostać zamknięta już dawno. (Bez względu na to, że przykro by mi było z powodu moich psów) Patrząc na moje psy z perspektywy czasu nie mogę się nadziwić że miałem tyle szczęścia, że są takie jakie są.
Natomiast musi też być otwarta furtka do planowego przekrzyżowania Ogarów z innymi psami gończymi PZdr.
No i teraz kwestia furtki…Fajnie byłoby gdyby ta furtka była otwarta dla wszystkich i żeby nie sprawiało to wrażenia, że to nie furtka, a dziura w siatce, o której wie bardzo wąskie grono…wie, że jest albo samo ją sobie zrobiło
