Atakuje inne psy
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Atakuje inne psy
Jak się nie gryzły...to tylko rozmawiali i jesli im nie przeszkadzaliście to jest ok.
Re: Atakuje inne psy
Tzn. nie dało się od siebie ich odciagnąć, to nie była zabwa bo we dwóch miałby podniesione wargi i zaczęły po sobie skakać i cos jakby charczec
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Atakuje inne psy
Straszyli się....ale żaden nie przekroczył progu agresji
Re: Atakuje inne psy
Chłopaki wyjaśniali sobie pozycję w stadzie
Nie przejmuj się, Raptor nic złego nie zrobił.
Po prostu wyjaśnił koledze labkowi, że nie życzy sobie włażenia na głowę

Nie przejmuj się, Raptor nic złego nie zrobił.
Po prostu wyjaśnił koledze labkowi, że nie życzy sobie włażenia na głowę



- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Atakuje inne psy
W takiej sytuacji najczęściej jest tak, że któryś pies odpuszcza i odchodzą od siebie. Niestety czasami "swój trafi na swego", żaden nie będzie chciał ustąpić i dochodzi do walki. Wtedy może być trudno je rozdzielić. Jak cała sytuacja się skończyła? Rozdzieliliście je czy same odeszły?
Ja mam takie przepychanki na co dzień, czasami wyglądające dość groźnie ale moje chłopaki już w brzuchu mamy zaczynali rywalizację i znają się jak łyse konie. Ja odchodzę od nich i jest spokój.
Z obcymi psami bywa tak, że jak podchodzimy to zaczynają bardziej do siebie doskakiwać. Jak złapiemy za obroże to zaczynają się gryźć. Często w takich sytuacjach pomaga szybkie odejście od psów i wołanie ich. Pies bez właściciela robi się mniej pewny, zwłaszcza w bojowej sytuacji, natomiast gdy podchodzimy dodaje to psu pewności siebie. Najtrudniejszy jest moment łapania psa bo może to być dla niego sygnał do ataku. Trzeba bardzo uważać na ręce i psie zęby.

Ja mam takie przepychanki na co dzień, czasami wyglądające dość groźnie ale moje chłopaki już w brzuchu mamy zaczynali rywalizację i znają się jak łyse konie. Ja odchodzę od nich i jest spokój.

Z obcymi psami bywa tak, że jak podchodzimy to zaczynają bardziej do siebie doskakiwać. Jak złapiemy za obroże to zaczynają się gryźć. Często w takich sytuacjach pomaga szybkie odejście od psów i wołanie ich. Pies bez właściciela robi się mniej pewny, zwłaszcza w bojowej sytuacji, natomiast gdy podchodzimy dodaje to psu pewności siebie. Najtrudniejszy jest moment łapania psa bo może to być dla niego sygnał do ataku. Trzeba bardzo uważać na ręce i psie zęby.


Re: Atakuje inne psy
Psy odciagnęliśmy od siebie, dzięki za pomoc
Re: Atakuje inne psy
Raptor jest macho i bardzo dominujący . Jak spotka psa który mu nie ustąpi to będzie przepychanka i w efekcie może być walka. On jeszcze dojrzewa i nabiera pewności siebie. Z czasem będzie raczej gorzej niż lepiej. Trzeba uważać na kontakty z innymi psami. Poza tym jest fajny psiak z niego. No i jaki amant.
_________________
Małgosia&S&C

_________________
Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Atakuje inne psy
Wcale z wiekiem nie musi być gorzej. Moim zdaniem z wiekiem samce w większości raczej robią się spokojniejsze. Widzę to np po psie mojego syna, który jest wielki (pies oczywiście nie syn
). Jeszcze do niedawna każdy samiec, mały czy duży to był wróg nr 1. Teraz wszedł w ten etap, że małe psy olewa z góry. Patrzy tylko wyrozumiale na takie jazgoczące coś pod nogami i nawet nie warknie. Z dużymi psami tylko się mierzy klatami i odchodzi. Kiedyś trzeba go było ciągle trzymać na smyczy, bo każdemu spuszczał manto. Duży, zrównoważony pies nie powinien atakować słabszych, bo wie, że mu nie grożą.




- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Atakuje inne psy
Wie albo nie wie
Ja bym tam z moim "starym" nie próbowała...wychowany wśród suk, wiodący prym, nie uznaje samców ani małych ani dużych...i na pewno nie będę sobie sprawiała kłopotu
sprawdzając czy już mu dominacja samcza przeszła ...
wobec nas, innych ludzi i dzieci jest obłędnie łagodny...a niestety każdy samiec to wróg.
Pies chyba nie rozróżnia wysokości....

Ja bym tam z moim "starym" nie próbowała...wychowany wśród suk, wiodący prym, nie uznaje samców ani małych ani dużych...i na pewno nie będę sobie sprawiała kłopotu

wobec nas, innych ludzi i dzieci jest obłędnie łagodny...a niestety każdy samiec to wróg.
Pies chyba nie rozróżnia wysokości....
Re: Atakuje inne psy
Niekoniecznie. Jeśli agresja jest zachowaniem samonagradzającym (może być, nie musi) - nagrodą są emocje - np. poczucie ulgi po walce, a co za tym idzie wyrzut endorfin w organizmie psa, to takie zachowanie może się bardzo mocno utrwalać i pogarszać. Suk też to dotyczyqzia pisze:Moim zdaniem z wiekiem samce w większości raczej robią się spokojniejsze.
