Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Śliczny maluch! Jak zobaczyłam legowisko na dworze to pomyślałam, że musiał strasznie nabroić A piłka w siatce rzeczywiście wygląda jak kwiatki i też miałam takie skojarzenie

Nugat był dzisiaj pierwszy raz na szkoleniu Pogoda była jaka była, Nugat słuchał się jak się słuchał... Ale cośtam, cośtam się poprawia Szkolenie było w mieście, ale daleko od ludzi, na smyczach, pod okiem tresera i właścicieli, ale znalazł się taki jeden co zaczął zwierzętom robić zdjęcia i zadzwonił po policję. Bo psy kagańców nie mają... No i zmieniamy teraz miejsce...

eliza pisze: znalazł się taki jeden co zaczął zwierzętom robić zdjęcia i zadzwonił po policję. Bo psy kagańców nie mają...

lomatko ludzie to nieraz dziwne hobby maja...

powodzenia i sukcesow w szkoleniu !

Nugatowi życzymy powodzenia w szkoleniu
A co do "takich jednych" to by dłuuugo gadać sami powinni kagańce nosić

Przyda się powodzenie, bo Nugat to taki ciekawski, z tym by się przywitał, z tamtym pobawił... A tu mu np. w kółku każą biegać

Też mnie zastanawia zawsze co siedzi tam w głowach "takich jednych" właśnie

eee... Uchaty na szkoleniu miał to samo wszystkie psy kochał i do zabawy się garnął
ale jak musiał powtarzać jakąś komendę w kółko to szybko mu się nudno robiło Niestety ogary tak mają

PS. jak ja idę z dwoma na spacer to mi z drogi babcie moherowe schodzą Trawnik, nie trawnik pędzą przed siebie byle by nas nie mijać bo takie groźne psy prowadzę

ja też miałam ostatnio 'a gdzie kaganiec', a potem 'taki grozny i duzy pies powinien chodzic w kagancu'
Oczywiscie nie omieszkalam zapytac, ze skoro to taki duzy i grozny pies, to jaka to jest rasa - i tu ludzie juz nic nie mowia

... a ja zawsze pytam " a gdzie pan ma kaganiec ?"

a opowiem Wam coś .... ( Nugat wybacz, że na Twoim blogu ale jakoś tak w temacie jest )

mamy znajomego sąsiada, który ma amstafa Napoleona.
Napoleon to najlepszy kolega Uchatka to taki ogar w skórze amstafa
I idzie sobie sąsiad z Napkiem przez osiedle i nagle jedna baba wrzeszczy " a gdzie kaganiec taki groźny pies i luzem idzie"

sąsiad: no idzie a pani pies ujada i skacze na mnie i gdzie ma kaganiec
baba: ale pana pies tak dziwnie patrzy
sąsiad: no patrzy a co ma robić ?
baba: i zaraz pożre mi psa
sąsiad: nie pożre bo on nie ma zębów
baba: aaaaa to taki stary już ?
sąsiad: nie ..... stracił zęby w walkach psów
baba: ...... ( baba najpierw podniosła szczękę, która jej opadła a potem uciekła )

Nugat jeszcze groźnym psem nie jest Raczej "O, zobacz jaki fajny piesek!" To ja już czekam zwarta i gotowa na docinki
A tutaj gościnnie Vincent, Vini, który postanowił na chwilę się wybudzić ze snu zimowego. Teraz śpi dalej, ale jak taka pogoda to mu się nie dziwię... Jak będzie dość ciepło to wrzucę jeszcze Viniego latającego po trawce

ale sie rozpedzil do jabluszka swietny jest. przedostatnie zdjecie bomba