Strona 70 z 281
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: piątek 30 wrz 2011, 20:05
autor: Ania W
aganowaczek pisze:Żeby nie było, że taka różowa

Mnie tam róż jakoś szczególnie nie przeszkadza...zwłaszcza jak taki pudrowy, lekko przybrudzony

A na tej fotce to z kolei widzę taki styl marynarski

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: czwartek 06 paź 2011, 16:55
autor: EiMI
Od chwili jak Lenka zacznie raczkować, przez naukę samodzielnego jedzenia i długie godziny plenerowo-piaskownicowe na przykład.... każdy kolor po krótkiej chwili będzie "lekko przybrudzony"

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: piątek 07 paź 2011, 00:04
autor: Ania W
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: piątek 07 paź 2011, 21:23
autor: Wigro
aganowaczek pisze:irie pisze:Lenka chyba do taty podobna, co?
No

Po mnie tylko płeć odziedziczyła

I inteligencję

I charakter

Dobre, bardzo dobre a ten charakter bomba.
Lenka poproś jeszcze o braciszka nowego i ogarka nowego . Tobie nie odmówią, tak powyżej trzech prawdopodobnie najlepiej się wszyscy chowają (wcale nie żartowałem).
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: sobota 08 paź 2011, 12:42
autor: aganowaczek
Wigro pisze:Lenka poproś jeszcze o braciszka nowego i ogarka nowego . Tobie nie odmówią, tak powyżej trzech prawdopodobnie najlepiej się wszyscy chowają (wcale nie żartowałem).
To ja z zestawu wybieram ogarka nowego
U nas jest taki misz - masz: 2 konie, 2 ogarki, ja, Piotrek (mój TŻ), mój syn Kuba, nasza córka Lenka. I jeszcze dwoje dorosłych dzieci Piotrka (nie mieszkających z nami).
My mieszkamy we czwórkę i każdy z nas inaczej się nazywa: ja - Nowaczek z panieńska (wróciłam po rozwodzie), mój syn Dyrda po ojcu, Piotrek - Lorek, a Lenka Nowaczek-Lorek
Aniu - ZDECYDOWANIE DO TYCH SZCZĘŚLIWYCH - u nas na podłodze jest wszystko: siano, słoma, owies, kurz, kłaki psie i inne takie
Sterylne warunki to nie my

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: sobota 08 paź 2011, 13:12
autor: Wigro
Ale fajnie macie,
do kompletności braki występuja w ogarach

rzeczywiście, no i chyba jakiś kuc będzie potrzebny niedługo
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: sobota 08 paź 2011, 20:23
autor: weszynoska
A mnie baaardzo brakuje na Waszym blogu fotek koników..
to przecież też członkowie rodziny, chociaż na kanapie się pewnie nie mieszczą

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: sobota 08 paź 2011, 20:48
autor: Danuta
Aga czytam o waszym misz-maszu
Zdecydowanie zgadzam się z Wigro - fajnie macie
Tylko myślę, że właśnie coongarek by wam się przydał

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: sobota 08 paź 2011, 21:03
autor: ketrin
ja tez poprosze konie ogary i dzieci

może być w odwrotnej kolejności

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR, CZESNA Herbu Węszynos :-)
: sobota 08 paź 2011, 21:05
autor: ZbyszekC
Miałem sąsiadów. On wdowiec z synem i pasierbem po żonie. Ona wdowa z synem.
Pobrali się i mieli syna. Śmieliśmy się, że wychowują: twoje, moje, nasze i nienasze. Z całą czwórką zresztą mieli niezłe stosunki. A różnica między naszym a nienaszym też wynosiła sporo pow. 20 lat.