Re: Mozart
: niedziela 12 cze 2011, 11:33
Wspaniałe marzenie
,trzymamy kciuki za Mozarta 


A powiem ci, że racja - niesłabnące zainteresowanie nagródkami sprawiło, że znalazłam kilka sposobów na przykucie uwagi mojego psa do siebie - to z kolei zaczęło dawać efekty w posłuszeństwie, ja się nakręciłam jeszcze bardziej, pies zaczął pochłaniać więcej nagródek, coraz lepiej nam się pracowało i tak to leciwszoleczek pisze:Tobie to pozazdrościć, że pies taki chętny na smaczki i jedzenie. Ja muszę stawać na głowie, żeby mojemu smaczki spakowały, bo ma wygórowany gust
Aaaa, no tak... zapomniałam jeszcze o tym: "A taki pies to chyba dużo je?"ZbyszekC pisze:A ile toto zeźre cie nie pytają?