Strona 69 z 125

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 09:28
autor: Marta A
kasiawro pisze:Co do żurawek to też bardzo je lubię i jak będzie pogoda i czas to pochwalę się nimi :).
Marta po ile kupujesz żurawki?
Kasia, czekam! No w moim stałym sklepie po 11zł :( Chyba rzeczywiście innych poszukam sobie na allegro, przy okazji zamawiania jodełek i innych cudeniek ;)
kasiawro pisze:Widziałam też z podkładów kolejowych i wyścielone właśnie folią, też fajnie i podkłady trwałe są :).
Kiedyś przeczytałam, że te podkłady zawierają substancje toksyczne, bo nasączane są czymś tam, dla zachowania trwałości drewna. Nie wiem, ile w tym prawdy.

Pochwalę się, że ruszyłam z moimi kącikami ogrodowymi - Ewka, chyba mogę też się pochwalić, że to dzięki Tobie? ;) Jesteś nieoceniona! :szacun_1:

Jak troszkę podrośnie, to będę robić zdjęcia, bo na razie to bida, wszystko malutkie :D

Zamówiłam różę do donicy - odmiana Lupo, kwiaty jakieś bardziej różowe niż miały być, ale i tak mi się podoba :) Pięknie i szybko zaczęła kwitnąć, ale już pojawiły się mszyce :(

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 09:34
autor: Ania W
Marta A pisze:
kasiawro pisze:Widziałam też z podkładów kolejowych i wyścielone właśnie folią, też fajnie i podkłady trwałe są :).
Kiedyś przeczytałam, że te podkłady zawierają substancje toksyczne, bo nasączane są czymś tam, dla zachowania trwałości drewna. Nie wiem, ile w tym prawdy.
Myślę, że tak jest ( sądząc nawet po tym jak "pachną") i nawet mimo wyłożenia folią kubełkową ja bym chyba nie zaryzykowała.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 09:42
autor: Wilga
Podkłady drewniane były nasączane ksylamitem, to bardzo zjadliwa substancja (po to jej używano do drewnianych podkładów), absolutnie nie do uprawy roślin do jedzenia!

Ale Wam zazdroszczę tych ha, na "moich" mogę tylko podziwiać bagno.
Na balkonie mam w tym roku fuksje i 2 krzaczki pomidorów, może co z tego będzie, rozmaryn kilkuletni i lawendę - sirotkę

Pozdrawiam

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 09:45
autor: hania
Ania W pisze:
Marta A pisze:
kasiawro pisze:Widziałam też z podkładów kolejowych i wyścielone właśnie folią, też fajnie i podkłady trwałe są :).
Kiedyś przeczytałam, że te podkłady zawierają substancje toksyczne, bo nasączane są czymś tam, dla zachowania trwałości drewna. Nie wiem, ile w tym prawdy.
Myślę, że tak jest ( sądząc nawet po tym jak "pachną") i nawet mimo wyłożenia folią kubełkową ja bym chyba nie zaryzykowała.
Czytałam artykuły o tym, że są substancje, którymi są impregnowane są rakotwórcze i może zaszkodzić nawet samo wyłożenie nimi ścieżek w ogrodzie. Myślę, że hodowanie warzyw tym bardziej.

Klonik AniW śliczny :marzyc: . U nas trzecie podejście - pierwszy się utopił, drugi zamarzł. Ten posadzony w donicy i będzie chowany na zimę.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 10:02
autor: hania
Ewka pisze:Dla Marty sprawdzałam ceny... ja na razie nie dokupuję żurawek... no, chyba,że spotkałabym bladoróżową drżączkowatą. To taka wdzięczna roślina, kwitnie bardzo długo. Mam egzemplarz ciemnoróżowy.
Ja często sprawdzam różne rośliny na allegro a wcale albo na razie ich nie kupuję. Jak ostatnio np kielichowiec :mrgreen:
Haniu, pod sosnami też będa rosły, choć na pewno wolą, jeśli trochę słońca dochodzi. Pod sosnami jest poza tym kwaśno, ale mam jedną żurawkę na kwaśnej rabacie i jest ogromna... Choć przez to, że w cieniu ma trochę odbarwione liście - powinna być bordowa a jest raczej zielonkawo -bordowa.
A jakieś inne pomysły an rośliny o kolorowych liściach, byliny, psooporne które porosłyby mi teren pod sosną?

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 10:13
autor: Ewka
Haniu, a na przykład te:
http://rosliny.urzadzamy.pl/baza-roslin ... ity,5_132/" onclick="window.open(this.href);return false; - sa odmiany z kolorowymi listkami

http://www.swiatkwiatow.pl/jasnota-plam ... id165.html" onclick="window.open(this.href);return false; - jasnote mam u siebie, tworzy dosłownie kobierce

http://rosliny.urzadzamy.pl/baza-roslin ... ta,15_393/" onclick="window.open(this.href);return false; - miodunka jest śliczna, lubi cień i slicznie kwitnie; i też zadarnia

:hi_1:

Marta, na zdrowie! :piwko: to była frajda duża... Sama jestem ciekawa, jak to w naturze się okaże... :strach_4:
Może uda się obejrzeć na własne oczy? ;)

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 10:16
autor: hania
Barwinek nie przetrwał próby ;)
A za jasnotą ja nie przepadam.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 10:46
autor: Ewka
No, pancernych krzaków, jeszcze nikt nie wymyślił... :mrgreen:
Najbardziej pancerne, zadarniające są bluszcze, ale z tego, co pamiętam, to wszystkie części roślinki są trujące... no i bluszcz woli środowisko zasadowe...

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 11:30
autor: endo
hania pisze:Widzę, że nie tylko ja szukam żurawek na allegro :mrgreen: . Myślicie, że będą rosły pod sosnami?
Ja mam z allegro i roślinami i dobre i złe do świadczenia, ale więcej tych dobrych.

Endo czy do worków z ziemniakami będziecie jeszcze dosypywali ziemi? Bardzo jestem ciekawa efektów. Skąd braliście sadzeniaki?
Haniu, dosypujemy ziemi wraz ze wzrostem ziemniaków i powoli odwijamy worki, stąd chyba nazwa takiej uprawy "wieżowa", sama jestem ciekawa co z tego będzie :)

A może pod sosny dąbrówka rozłogowa? mam odmianę bordową, właśnie pod sosnami i rosnie! :) nawet jak psy tam chodzą, jej nic nie jest ;)

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 29 maja 2014, 11:36
autor: endo
kasiawro pisze:Endo, nie wiem jak to przeczytałam, ale zrozumiałam że to nadstawki do paneli - zmęczenie robi swoje ;), myślałam co to może być takiego.
Psy Wam tego nie niszczą?
trzymam kciuki za ziemniaki i gratuluję pomysłu.
Wiklinowe płotki też fajne ale chyba mnie trwałe. Widziałam też z podkładów kolejowych i wyścielone właśnie folią, też fajnie i podkłady trwałe są :).
Kasiu, pieski chodzą pięknie po ścieżkach, w ogóle to rzadko bywają w warzywniaku ;) , gorzej z kotem, ten lubi się wygrzewać w skrzyniach, ale jak są puste, po roślinkach już nie łazi :)