Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Czata pisze: Właśnie rozmawiałam z p.Hanią z hodowli. Zamierza pojechać po psa.
Nadal jednak musimy szukać dla niego stałego domu, bo trzymanie go w hodowli będzie trudne m.in. ze względu na to,że Pani ma dwie suki (jego matkę i siostrę)

To uspokajająca wieść .

Ja w dalszym ciągu oferuję sie z pomocą (nadal jestem skłonna dołożyć się do zabiegu okulist. dla tego co go weźmie /o ile ogar będzie do adopcji a nie do sprzedaży/, wiem, że tą cząska mała ale przecież ziarnko do ziarnka...a może np. Kwadra zamiast wykupu dorzuci dalsze 200? Czy ktoś? To już byłoby coś prawda? O ile o jego biedne oczy nie zadba hodowca, bo tego nie wiemy przecież... ). Czekam na wieści w tej sprawie.

Czata: Jednak jeśli zamierzamy pomagać i go ogłaszać/szukać dla niego domu- to przydała by się jakaś lepsza fotka i opis jaki ten ogar jest tak naprawdę. Masz kontakt więc poproś Panią Hanię o dokładne info i zdjęcia. Czy wiesz kiedy pies wróci do hodowli?
PS Czy ktoś wie jak ten CZ ogarek ma na imię?

Wczoraj posłałam pana. który dzwonił po pieska ogara i zaraz poleciłam delikatnie......

niezle;/

poczekajmy czego sie Czata dowie od hodowczyni, niech ona zainterweniuje

Póki co psa już nie ma na Allegro (aukcja zakończona przed czasem, bez ofert kupna).
Wiem, że p.Hania umówiła się już na odbiór psa na przyszłą niedzielę. Zamierza również skonsultować się z lekarzem.

Wiem od niej, że pies był w kojcu. Ponoć "od święta" chodził na smyczy. Zdaniem obecnego właściciela, jest dosyć żywego usposobienia, ale łagodny. Zatem będzie potrzebował kogoś,kto poświęci mu czas, aby przyzwyczaić do "salonowego życia", albo będzie miał na tyle dobre warunki,żeby pies mógł przebywać na świeżym powietrzu.
Najważniejsza jednak będzie uwaga i dużo serca od nowego właściciela.
Jeżeli nie pokręciłam to wabi się Czekan.

to dobrze ze tak sie to skonczylo, bede pytac dalej o domek dla niego

Bardzo dobrze, że hodowczyni się nim zajmie. Zobaczy jaki jest z niego pies i będzie wiedziała jak dobrać właścicieli.
Będzie ciężki orzech do zgryzienia. Gdybym miała kogoś godnego polecenia to bym poleciła, ale popytać zawsze można

Ja czekam na jakieś porządne info o tym psie zanim zacznę szukać mu domu. Dla mnie to same znaki zapytania jak na razie
Dobrze, że Czekan wraca do hodowcy

Jutro będziemy w Bydgoszczy .Rozmawiałem z p.Beatą -mam do oddania potrzebującym ogórkom 15kg karmy Boscha .Dobrej karmy.Nasza Uplotka ma uczulenie na taką,więc przeszliśmy na karmę z ryby.Super ją sobie przyswaja,po uczuleniu nic nie pozostało-sierść się błyszczy jak lakierowana.Pozdrawiamy.RiU.

Panie Romanie- proszę zapakować do samochodu, karma trafi do Hani/AniRe dla potrzebujęcych psiaków- tak jak Pan sobie życzył. Podałam im Pana telefon.
Wielkie dzięki