Strona 68 z 220
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: niedziela 03 kwie 2011, 22:11
autor: BasiaM
ania N pisze:BasiaM pisze:ania N pisze: A ścieżki mogą na ciebie czekać jeśli będziesz chciała.

Na mnie

tylko czy na swoją szyję otok dostanę

Na szyję to Ci obrożę założę

Fiorda powinna pasować.
Phi

to ja chcę taka w kwiatki jak Uchaty ma

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: niedziela 03 kwie 2011, 22:13
autor: ania N
Dostaniesz piękną szeroką skórzaną obrożę tropową - doceń to i nie marudź.

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: niedziela 03 kwie 2011, 22:20
autor: kasiawro
Fiordzik romantyk na tym butku Jacka

Dzięki za fotki Nalewki i Nigry Nadbu
żańskie Granie

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: niedziela 03 kwie 2011, 22:26
autor: BasiaM
ania N pisze:Dostaniesz piękną szeroką skórzaną obrożę tropową - doceń to i nie marudź.

ok, ok doceniam

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: wtorek 05 kwie 2011, 21:11
autor: ania N
"Fiordowe opowieści"
Hej to ja Fiord.
Mówię Wam ogry dziwne rzeczy się dzieją.
Poszedłem dziś z Panią na naszą osiedlową łąkę. Idę, patrzę i własnym oczom nie wierzę - na łące wyrosło wielkie czerwone coś, obok jakieś samochody, wisi pranie a między tym wszystkim pasie się stado koni.
Dałem wyraz swemu oburzeniu oszczekując towarzystwo ale nie uciekło. W dodatku zebrałem burę za straszenie koni.
No więc trochę zgrzeczniałem i razem z Panią postanowiliśmy obejść to coś dookoła. Idziemy sobie a tu z pomiędzy samochodów wyszedł jakiś pan i zaczął coś do mnie gadać. No więc łaskawie merdnąłem ogonem niech nie myśli żem buc i dałem się pogłaskać. Coś tam mówił o ładnym piesku i tak dalej, potem przyszło jeszcze trzech innych panów, wygłaskali mnie wymiziali a jeden nawet mnie pocałował w czoło i w fąfle - ble.

No ale dałem radę, baba nie jestem i zachować się umiem.
Zapraszali Panią na jakąś kawkę ale oporna była więc stwierdzili że coś nam pokażą. I wyciągnęli z wozu takie małe śmieszne Coś - mówię Wam ogry nie widzieliście takiego cudaka na pewno. Było małe, ni to miauczało ni beczało i mówili na to lew.

Pańcia dostała to coś na ręce więc mogłem spokojnie obwąchać. Potem ten lew wypił mleko z butelki - jak dzidziuś - no wstyd normalnie.
Ale to nie koniec. Poszliśmy dalej i tam też był jakiś lew. Ale ten to chyba za dużo tego mleka zjadł bo był olbrzymi i patrzył się na mnie wielkimi zółtymi ślepiami. Najpierw zamarłem ze zdziwienia a potem jakoś tak samo mi zaczęło w gardle bulgotać, no i nawtykałem mu trochę - co mi tu będzie po mojej łące latał.
No to na razie tyle - pilnujcie się ogry bo nie wiecie co Wam może w nocy pod domem wyrosnąć.

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: wtorek 05 kwie 2011, 21:25
autor: ZbyszekC
Witajcie w klubie.
A swoją drogą to te lwy mają pecha do ogarów. Próbowały się zagnieździć u nas, przegonił je Balt. Spróbowały gdzie indziej to nacięły się na Fiorda

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: wtorek 05 kwie 2011, 21:41
autor: BasiaM
ZbyszekC pisze:Witajcie w klubie.
A swoją drogą to te lwy mają pecha do ogarów. Próbowały się zagnieździć u nas, przegonił je Balt. Spróbowały gdzie indziej to nacięły się na Fiorda


no to ciekawa jestem kiedy do nas dotrą
Uchaty już je odpowiednio potraktuje

Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: wtorek 05 kwie 2011, 23:03
autor: hucuł
Fajna lwia historia, ale w sumie nie wynika z niej, czy ogar na lwyby ewentualnie, gdyby njechały nas w większej ilości, albo my je.
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: środa 06 kwie 2011, 21:23
autor: Wigro
Ale miałeś fajnie Fiordzik, prawdziwemu lwu nawsadzałeś, i nie pękałeś.
Ja to tylko pluszowe LWY mam na rozkładzie, ale jak co to qrde damy radę.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Re: Fiord (Flash) z Południowej Kniei
: środa 06 kwie 2011, 22:25
autor: ania N
hucuł pisze:Fajna lwia historia, ale w sumie nie wynika z niej, czy ogar na lwyby ewentualnie, gdyby njechały nas w większej ilości, albo my je.
Moje dotychczasowe doświadczenia typu psy i cyrkowe lwy - to psy uciekające z podkulonym ogonem.
Czekałam kiedy Fiord zwieje, zaparłam się na wszelki wypadek nogami a ten ku mojemu zdziwieniu do bitki się szykował

. Zawsze mnie ten czort zaskoczy.
Co by było gdyby lew w klatce nie był - pojęcia nie mam a sprawdzać nie będę.
Co prawda po naszym osiedlu już słonie spacerowały ale na lwy jeszcze nie wpadli.
