Strona 64 z 86

Re: Minuta z Kontrabasem

: piątek 04 lis 2011, 22:59
autor: elap
Nie ma nic lepszego jak polska, zlota jesien z ogarem... :marzyc_2:

Re: Minuta z Kontrabasem

: sobota 05 lis 2011, 18:20
autor: kasiawro
elap pisze:Nie ma nic lepszego jak polska, zlota jesien z ogarem... :marzyc_2:
Tak!!! Chociaż my uważamy, że każda pora roku jest cudna z ogrami!!

Re: Minuta z Kontrabasem

: sobota 05 lis 2011, 20:54
autor: irie
A dzis Basik odwiedzil dziczka ;)
niestety nie mialam aparatu, a z komorki to takie zdjecia, ze.. :zly1:
Obrazek

Re: Minuta z Kontrabasem

: sobota 05 lis 2011, 22:22
autor: ania N
I jak było? ;)

Re: Minuta z Kontrabasem

: niedziela 06 lis 2011, 19:15
autor: elap
No wlasnie, jak bylo?

Re: Minuta z Kontrabasem

: niedziela 06 lis 2011, 19:19
autor: Ania W
Na pewno było miło! :)

Re: Minuta z Kontrabasem

: niedziela 06 lis 2011, 19:26
autor: irie
Fajnie bylo :)

Mialam obawy (jak to zwykle ja 8-) ) czy Kontrabas bedzie chetny do tej 'zabawy', bo chlopak dosc nakrecony jest na sarenki :roll: I po pierwszym wejsciu do zagrody, w podobnie jak on rozbawionym towarzystwie, faktycznie moglabym pozostac w przekonaniu, ze to nie dla niego, bo ani myslal dzika szukac. Ale za drugim razem wszedl z gonczymi, ktore doskonale wiedzialy, po co tam sa ;) Na poczatku troche z boku podgladal, poszczekal z nimi conieco (chyba z grzecznosci :D), ale tylko na mnie zerkal, czy juz moze sobie pobiec dalej, poweszyc po okolicy. A ja, zamiast pozwolic, zachecalam go do blizszego zainteresowania sie dziczkiem ;) Przy kolejnym wejsciu rozkrecil sie juz niezle, choc nie podchodzil za blisko. A potem ...zalapal :) Wkurzala go chyba to locha coraz bardziej, bo goncze juz dawaly spokoj, a on ciagle wracal i zaczepial. Dobrze, ze taki szybki i zwinny jest, bo oberwalby na pewno (gonczak raz wgnieciony w ziemie zostal :o potem byl bardziej zachowawczy). Porownujac z Minuta - Bas o wiele bardziej ciety i wytrwaly jest. Choc gwoli sprawiedliwosci, to ona do tej pory nie miala mozliwosci tyle czasu w zagrodzie spedzic;) Reasumujac - mielismy szczescie trafic na dobrego czlowieka, ktory chcial pokazac ogarowi, co sie robi z dzikiem ;) Duzo jeszcze do zrobienia, bo wiadomo, ze dzika najpierw trzeba znalezc. A wiec chciec go szukac ;) A Bas preferuje swobodne przebiezki po lesie :niewka: No i ostrzelanie... :gluchy:
Ale dzis na spacerze zaskoczyl mnie niesamowicie - pierwszy raz dal sie odwolac od sarny! Przebiegla kilka metrow przed nim, on podlapal trop i juz zaczal grac, ale na moj gwizdek od razu zawrocil. A dotad nie zwracal na mnie uwagi w takiej sytuacji :fiufiu: Nie wiem, czy wiazac to z zapoznaniem sie z dzikiem, czy raczej z pozniejsza ucieczka w las na dosc dlugo i moim.. powiedzmy niezadowoleniem, co Bas na pewno zauwazyl. Moze chcial byc dzis extra grzeczny :mrgreen:

Re: Minuta z Kontrabasem

: wtorek 08 lis 2011, 13:06
autor: hania
Dzielny Basik :)

Re: Minuta z Kontrabasem

: środa 09 lis 2011, 08:38
autor: szlachcianka
Fajnie. Znaczy jednak da sie wyhamowac ogara od sarny.
Zagroda, gratulacje. Goncze od urodzenia wiedza co to dzik, ogar musi sie wpierw mu przyjrzec :)

Re: Minuta z Kontrabasem

: środa 09 lis 2011, 09:08
autor: ania N
To teraz kto na konkurs - Bas czy Minuta? ;) :D