Strona 63 z 125

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 09:35
autor: Ewka
Haniu - róże, które u mnie rosną najpiękniej i sprawiają najmniej kłopotów:
1. Wielkokwiatowa Kronenburg - różowo kremowa (kremowe ma płatki od spodu) - odporna, pieknie się rozkrzewia i obficie kwitnie,
2. Róża Schneewittchen, biała (sprawdziłam, że w klasyfigkacji jest to pnąca róża - u mnie raczej ma pokrój parkowej, ale wymaga podparcia bo ma dośc wiotkie gałązki) - cudowna. lekka, zwiewna, a przy tym bardzo wytrzymała,
3. Też biała, w kremowym odcieniu Frydery Chopin - róża wielkokwiatowa. Mocna, pięknie się rozgałęziająca.
4. I moja chyba najbardziej uckochana - Róża parkowa Clair Renaissance, bladorózowe kwiaty, silnie i piknie pachnąca, no i wytrzymała. Kwitnie do przymrozków.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 09:36
autor: hania
cd

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 09:42
autor: Ewka
Dla mnie kwintesencja wiosny. Właśnie nie słońce a urodzajny i ożywczy deszczyk...
Powyżej moja podpowiedź a propos róż.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 09:58
autor: hania
Ewka pisze:Haniu - róże, które u mnie rosną najpiękniej i sprawiają najmniej kłopotów:
1. Wielkokwiatowa Kronenburg - różowo kremowa (kremowe ma płatki od spodu) - odporna, pieknie się rozkrzewia i obficie kwitnie,
2. Róża Schneewittchen, biała (sprawdziłam, że w klasyfigkacji jest to pnąca róża - u mnie raczej ma pokrój parkowej, ale wymaga podparcia bo ma dośc wiotkie gałązki) - cudowna. lekka, zwiewna, a przy tym bardzo wytrzymała,
3. Też biała, w kremowym odcieniu Frydery Chopin - róża wielkokwiatowa. Mocna, pięknie się rozgałęziająca.
4. I moja chyba najbardziej uckochana - Róża parkowa Clair Renaissance, bladorózowe kwiaty, silnie i piknie pachnąca, no i wytrzymała. Kwitnie do przymrozków.
Piękne. Nad Clair Renaissance poważnie pomyślę. Białych wolałabym nie - niespecjalnie mam ochotę na czerwono biało czerwoną rabatkę. Najchętniej czerwone i coś w kolorze odmiany Cuba Dance. Albo czerwono różowo. Albo czerwono żółto. Myślałam też o Bonice - rośnie w ogrodzie rodziców i wykazała się odpowiednią odpornością na psy.
Do tego w miejscu rabatki rośnie już, od jesieni, czarny bez Black Lace i muszę go jakoś wkomponować.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 10:03
autor: Ewka
Bonica jest nie do zdarcia :mrgreen:
Clair Renaissance gorąco polecam. z czerwienią też będzie dobrze się komponować a odwdzięczy Ci się cudnym zapachem.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 10:14
autor: hania
Jeżeli nie wymienię koloru na żółty/pomarańczowy/herbaciany to ją kupię :)

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 20:01
autor: Agata
Ewka pisze:Clair Renaissance gorąco polecam. z czerwienią też będzie dobrze się komponować a odwdzięczy Ci się cudnym zapachem
Ewo, jak Ci zimuje? To parkowa róża, dobrze byłoby, gdyby zostawało jej więcej niż to co pod kopczykiem a opisują ja jako różę strefy 7B? :mysl_1: Przecudna jest, właśnie takie różane "bladawce" kocham najbardziej (ale dopiero zaczynam je kolekcjonować :P) Na mojej liście "must have" jest Queen of Sweden a jesienią dostałam od koleżanki trzy maleńkie - wyhodowane przez nią na własnych korzeniach - Kurfürstin Sophie :marzyc_2: .

EDIT: Teraz przejrzałam sobie dokładnie Wasze ostatnie zdjęcia, piękne są :marzyc: , jak ja tęsknię do swojego ogrodu... :roll:
Mam taki zwyczaj, że robię sobie małe wycieczki po ogrodzie kiedy przyjeżdżam do domu... albo kiedy z niego wychodzę :lol: . ta druga sytuacja jest bardziej problematyczna, bo jak spotkam zielsko to muszę je od razu wyrwać a potem trzeba jechać "na gwałt" dokądś i jadę z brudnymi paznokciami...

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 21:09
autor: Ewka
To będzie jej trzeci sezon. Zimuje piękne. W zeszłym roku miała kopczyk i dodatkowo gałązki iglaków. No ale w zeszłym roku była sroga zima. W tym roku wystarczył kopczyk i nie musiałam jej zbyt mocno przycinać. Zresztą ja nie boję się nawet mocniej przyciąć róż, także parkowych. Jeśli mają już mocny system korzeniowy, a mają, to sobie poradzą. Clair Renaissance nie jest wcale taka delikatna. W zeszłym roku po ciężkiej zimie piękne się rozkrzewiła, dała sporo nowych, grubych pędów.
Queen od Sweeden - gdzie ja ją posadzę :mysl_1: :mrgreen:
Mój tegowiosenny nabytek Kronprinsesse Mary :marzyc_2:

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 21:28
autor: Agata
Dzięki, podobno odmianowe róże można nabyć u nas na targu - przyjeżdża kobietka spod Końskowoli i przywozi z metkami a jest taniej niż w ogrodniczych :fiufiu: , na pewno ją zapytam o CR :happy3:
Ewka pisze:Queen od Sweeden - gdzie ja ją posadzę :mysl_1: :mrgreen:
Królowa jest wysmukła - nie rośnie szeroko :mrgreen:

Aha, prześliczna jest też Gartentraume... i Gentle Hermione... i Mariatheresia... Lepiej nie wchodzić do Floribundy :strach_2: :gleba:

Kronprinsesse Mary jest dla mnie trochę za żółta, podobna jest do Pilgrim, prawda?

Oooo, Pilgrim dla Hani też mógłby być :fiufiu:

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: czwartek 10 kwie 2014, 21:43
autor: ZbyszekC
Wy się kiedyś doigracie :nunu:
Gdzie ja to wszystko na balkonie pomieszczę :obraza_1:
O dwóch ogarach nie wspominając :jezyk: