Strona 63 z 190

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: piątek 04 sty 2013, 23:48
autor: BasiaM
Próbowałam policzyć :mysl_1: ciągle inaczej mi wychodzi :D albo już też śpiąca jestem :D

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: piątek 04 sty 2013, 23:53
autor: kasiawro
Basia nie śpij i nie pij a wyjdzie prawie dobrze, jak mi :)

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: sobota 05 sty 2013, 00:16
autor: BasiaM
kasiawro pisze:Basia nie śpij i nie pij a wyjdzie prawie dobrze, jak mi :)
No właśnie ... żebym chociaż piła .. a tu nic :mysl_1: :D

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: sobota 05 sty 2013, 06:40
autor: qzia
A co Wy tam liczycie? Może trzeba liczyć tylko na siebie. :mysl_1: Moja pewna znajoma szkoliła psy asystujące. Przychodziły do niej już podrośnięte szczeniaki z tzw. rodzin zastępczych i szkoliły się przez kilka miesięcy. Potem psiaki szły dalej już na dalsze układanie pod konkretnego właściciela. Ponieważ psy się ciągle zmieniały, sąsiedzi zaczęli podejrzewać, że dziewczyna bierze psy, odchowuje je, tuczy a potem :mysl_1: zjada. :strach_2: Przyszła delegacja z zapytaniem: jak to tak można? :nunu: :nunu: Zima będzie sroga. Jak nas przysypie to kto wie czy np. Yasi nie zjemy. :niewka: Choć Muffka najtłustsza i ładny dywanik by był. :happy3: Jak szukałam domu to trafiłyśmy do dziadka, który miał psie skóry na podłodze. :strach_2: Kilka. :zly1:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: sobota 05 sty 2013, 06:48
autor: qzia
A tak a propos liczenia to na zdjęciu jest 9 psów. W sumie beż Aronii, reszty dziewczyn i Mordziaka mamy 14 psów. Z czego tylko połowa się wystawia. Na konkursy jeździ 5. 2 mają pilnować ale jak widać Muffa pilnuje głównie foteli. 4 są zupełnie do kochania. 2 pracują w Fundacji ale mam nadzieję, że Sonie niedługo zastąpi Adonis. Sonia i Ajsza niedługo zaczną emeryturę.

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: sobota 05 sty 2013, 07:59
autor: aganowaczek
qzia pisze:Ponieważ psy się ciągle zmieniały, sąsiedzi zaczęli podejrzewać, że dziewczyna bierze psy, odchowuje je, tuczy a potem zjada. Przyszła delegacja z zapytaniem: jak to tak można?
:gleba: :gleba: :gleba:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: sobota 05 sty 2013, 12:51
autor: ania N
Czyli w sumie 18 jęzorów ;) Ja nawet nie próbowałam zliczyć. :D

U nas sąsiedzi tylko podejrzewali że czarnego szczeniaka zakatrupiliśmy. No bo był czarny a ten jest brązowy. :gleba: No więc co z tamtym się stało? :strach_2:

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: sobota 05 sty 2013, 21:43
autor: Azja
No to wszystkich ile jest? 18 ? zawsze chciałam o to zapytac , ile piesków liczy Psia Cometa? i wszystkie w domu :strach_2: :strach_2: :strach_2: podziwiam ileż to musiało byc zjedzonych tapczanów foteli i innych mebli :strach_2: a ileż to trzeba miec cierpliwości :zdziw_4: :szacun_1: :szacun_1: :szacun_1: podziwiam:D

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: niedziela 06 sty 2013, 14:25
autor: panbazyl
Dodam, że te psy świetnie wychowują koty :hi_1: Po ich szkole koty są kilerami i nie straszny im żaden pies :happy3: (wiem co piszę, bo znam dość dobrze jednego takiego kota)

Re: Zaogarzona czyli co tam słychać w Psiej Comecie ;-)

: wtorek 08 sty 2013, 19:45
autor: qzia
Tak nam się jakoś smutno ogarowo zaczął ten rok. W Psiej Comecie podobnie. :niewka: Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. :prosze_1: :prosze_1:
Dziś chwila refleksji. Wypełniałam Zbyszkowy wniosek o Championat Polski i odkryłam, że to pierwsza Psia Cometa z takim tytułem. Na dodatek zakończył championat jakby w prezencie na swoje drugie urodziny, otrzymując bardzo piękny opis od sędziego Borkowskiego. Wiem, że championat u ogarów to zwykłe "wydeptywanie" wystaw i praktycznie każdy może go zdobyć. Ale to naprawdę wielka przyjemność dla hodowcy jak pies z jego przydomkiem odnosi sukcesy. Szczerze się przyznam, że bardzo się cieszę, że Zbyszka jednak nikt nie kupił. :mysl_1: Jest to pies który nieodmiennie zachwyca mnie swoim ruchem zawsze jak na niego patrzę. :mysl_1: Niedługo wyjadą od nas Aksamitka i Juniorek/mała Ajszunia. Obie znalazły domy. Mam nadzieję, że obie będą się wystawiać i uszczęśliwiać swoich przyszłych właścicieli. Junior jedzie niedaleko i cieszę się, bo na bieżąco będę obserwować jak rośnie i się rozwija. Spacerków jej nie odpuścimy. :nunu: :nunu:
Jeszcze tylko dom dla Mordziaka i Psia Cometa będzie komplecie. :prosze_1: :prosze_1: