Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Życie pisze zaskakujące i bolesne scenariusze... kto mógł sadzić, że ten wakacyjny wyjazd będzie jednocześnie naszym pożegnaniem z Wigrusiem... żegnaj nasz przyjacielu

Iskrula straciła w tym roku dwóch swoich serdecznych kumpli...

Tymczasem życie płynie i na spacery chodzić trzeba... więc tak sobie listopadowo i słonecznie, i mgliście spacerujemy
https://plus.google.com/photos/highlights" onclick="window.open(this.href);return false;

Mi się nie wyświetlają

.

A teraz?
https://plus.google.com/photos/10030425 ... 85?sview=7" onclick="window.open(this.href);return false;

Rzeczywiście to przykre.
Psiaczki tak krótko żyją. cieszmy się zatem każdą chwilą z nimi.

Śliczne zdjęcia. Widać, jak Iskra jest szczęśliwa na tych łąkach i polach.

Teraz to wszystko widzę

.
Mam wrażenie, że panienka schudła, Ewka brawo!!!!

kasiawro pisze:Mam wrażenie, że panienka schudła, Ewka brawo!!!!

Coś drgnęło... Choć, biorąc pod uwagę realia domowe, to ona wiele chudsza już nie będzie...

Paulina_T pisze:Widać, jak Iskra jest szczęśliwa na tych łąkach i polach.

Szczera prawda! Iskrula to kocha... Brak nam tylko psiego towarzystwa...

Piękna Iskrulowa jesień

I wakacje wspaniałe

Ojej jak to się stało, że nie widziałam fotek z mazurskich wakacji.
Piękne...i przez obecność Wigro jeszcze wzruszające. Aż się nie chce wierzyć....

Fotki jesienne bardzo klimatyczne

kasiawro pisze: Mam wrażenie, że panienka schudła, Ewka brawo!!!!

Też to powiedziałam widząc Iskrę na żywo

Wyhasana Iskra

Owoc dzikiej róży

Iskrula była ostatnio trochę zaniedbywana... Pańcia nie wyrabiała na zakrętach pomiędzy pracą, domem a szpitalem (wymienili mamie zastawkę - wraca do zdrowia), więc spacerki były tylko weekendami. Teraz do świąt jestem w domu (latam na miotle w pełnym wymiarze godzin

), więc jest plan, żeby się wyżyć spacerowo, jeśli pogoda będzie sprzyjać

no i o świętach trzeba pomyśleć... Mało casu, kruca bomba, mało casu...

W piątek było u nas cudownie

Coś dla wielbicieli dzikich róż