Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ania W pisze:Tak i to w kilku miejscach...Łoza zna już chyba je wszystkie:zly1:

wczoraj znaleźliśmy przynajmniej jedno z nich Świt na szczęście jakoś mniej "żarty" ostatnio

Te roztopy w tym roku to w ogóle jakiś koszmar. U nas dopiero zaczyna sie etap gównojada śmieciojada ale też mam stresa na spacerach bo jak nie padlina w lesie lub końskie kule smakule to pod blokiem:chleb, zgniłe jabłka, obierki...Cyga nawet nie gardzi chusteczkami do nosa także też jest ciekawie...
A Łozę widziałam pierwszy raz w sobotę i nawet nie zdążyłam dłużej popatrzeć ale ładnie wygląda, ma fajną ciemną oprawę oczu i nie wydawała się bardzo chuda po tych wszystkich przygodach. Ładna dziewczyna.

U nas naprawdę kaganiec rozwiązał sprawę. I mówię poważnie - od razu spokojniejsze spacery.
A tak ja się denerwuję na nią że zżera, na ludzi że wyrzucają albo że nie sprzątają...Ona biega normalnie i jak chce to wącha a ja jej nie szarpię nerwowo.
Łoza teraz może nie jest chuda ale z ponad 26 schudła do 23 (ważona była przed bo miałam odrobaczać a potem ważyłam z ciekawości ).Jakiś tam zapasik jeszcze miała ale ja czułam i kręgosłup, i bioderka, podkasana się zrobiła bardzo. Myślę, że teraz jest już trochę lepiej
Jeszcze trochę nad nią popracuję ale bez przesady
W tę sobotę też będziemy Ja Cygę skomplementuję jak na potwierdzenie moich słów będę miała fotki - kabelka zapominam z pracy .Na razie mogę powiedzieć, że jej szalony rajd wokół sali gimnastycznej godny był ogara

Wracamy do spaceru niedzielnego
Pamiętajcie ogar może czaić się wszędzie


Tropiciele


Figo trochę podpuszczał ....
" Łoza, pokażę ci jak się trzeba tarzać. Musisz tak na bok i...."


"Aniaaa! A Łoza się tarza! "




I i Łozie się spodobało




I Figo znowu zniknął z pola widzenia!

Świątynia Opatrzności...która póki co przypomina mi reaktor atomowy.
Dlaczego te nowe kościoły są takie brzydkie???


Za to na psy to można patrzeć i patrzeć....


Stąpanie po cienkim lodzie


Figo wyrosły uszy!




i na koniec pod górkę i w stronę słońca

Ania W pisze:Na razie mogę powiedzieć, że jej szalony rajd wokół sali gimnastycznej godny był ogara

Cyga jest bardzo energiczna Mam wrażenie, że niektóre umiejętności, które Cygaro odkrył w wieku około roku Cyga ma we krwi Np. kopanie...Cygaro nauczył się od Cenara i to późno; Cyga kopie instyktownie od małego - w śniegu, piachu...Zgroza...Niucha też bardziej intensywnie, sterczy jak strzała na widok sroki - robi stójkę no i na świnię - Setkę się trochę oblizuje

Uszy Figo

A gdzie tam w okolicy Świątyni Przecudnej tereny do biegania? Zamieszkała tam moja siostra i wiem, że dużo tam polnych myszek...Grasują po tarasach Miasteczka że hoho...Muszę tam z Cygą uderzyć, będzie miała wąchania

I i Łozie się spodobało
Obrazek

Aż sobie łapki złożyła

miszakai pisze: Cyga jest bardzo energiczna

Witam w klubie
chociaż mam wrażenie że Łoza nieco już hamuje...

miszakai pisze: A gdzie tam w okolicy Świątyni Przecudnej tereny do biegania? Zamieszkała tam moja siostra i wiem, że dużo tam polnych myszek...Grasują po tarasach Miasteczka że hoho...Muszę tam z Cygą uderzyć, będzie miała wąchania

To są terany SGGW między Ursynowem a Wilanowską (na tyłach świątyni w kierunku Ursynowa)....nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam
Ale faktycznie tereny spore i z dala od ulicy (poza odcinkiem który łączy osiedla przy Wilanowskiej z Ursynowem - niby prawie polna droga a ruchliwa)...tylko teraz prawie "nieprzejezdne".

nulka pisze: Aż sobie łapki złożyła

To akurat chyba z bólu Ona glebnęła wtedy na ten drąg...takiego ma cela
Ale to w sumie dobrze bo na spacerze tarzałą się ze 3-4 razy a zapachu nie było
A widzicie kapustę na stoliku na zdjęciu? Łoza była w siódmym niebie jak odkryła jej większe pokłady w okolicy

Ania W pisze: A widzicie kapustę na stoliku na zdjęciu? Łoza była w siódmym niebie jak odkryła jej większe pokłady w okolicy

Dopiero teraz ujrzałam kapustę i stolik
A czemu Koza bez kagańca, skoro lubi kapustę ?

Figo z uszami boski

Łoza z Figo na przerwie w szkole




Znajoma mina?
Tylko zabawki nowe...Łoza teraz bawi się tematycznie