Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ja nie rozpatruję tego w kategorii "poświęceń". Tak trzeba było i tyle. Podałam przykład tego, jak pasja dodaje sił

mam pytanie odnośnie hodowania. Szczenięta często rodzą się różne wielkosciowo, hodowca dbając o nie, przystawiając najmniejsze do tylnich, najbardziej mlecznych sutków może pomóż im szybciej rosnąc... Czy zatem jest właściwosc, że mając do obejrzenia 2 miesięczne ogarki mamy pewnośc, że ten, który jest największy taki pozostanie? a może jest to jeszcze później - oglądając pół roczne szczenię możemy to dopiero z większym prawdopodobieństwem stwierdzic.
(Zakładam, że wszystkie szczeniaki w miocie są po odsadzeniu jednakowo dobrze odżywiane.)

Nie wiem czy to odpowiedź na Twoje pytanie ale może rzuć okiem na to:
http://aurach.republika.pl/wybor.htm

dzięki Dorob, napewno komus się przyda ten test
ja pytam troszkę o coś innego - czy możemy na podstawie małego szczeniaczka określic nie tylko prawidłowosc budowy ale czy wielkosciowo szczeniaczki zachowują swoje proporcje względem siebie. Rozumiem, że budowa mniej więcej zostaje ale czy w porównaniu z rodzeństwem ten największy raczej taki pozostanie?

Wiem że o coś innego:):) Tu hodowcy muszą się wypowiedzieć właśnie:)
My wzięliśmy małego szczeniaczka, i teraz też Nemrod nie należy do największych psów. Choć oczywiście jeszcze rośnie. Ale jest mniejszy od rówieśników.

Myślę, że w przypadku 2-miesięcznego szczeniaka możemy przypuszczać ale oczywiście w przypadku szczeniaka 6-miesięcznego jest jednak wiecej przesłanek.
Powiem szczerze, że mnie czasami zaskakuje to w jakim kierunku idzie rozwój szczeniaka.
Czasami widać od razu i "efekt końcowy" jest zgodny z przewidywaniami a czasami jest dużym zaskoczeniem

Carmen: każde szczenię od urodzenia jest inne. Oczywiście kształt czaszki pozostaje. Reszta? Nie do przewidzenia. Chyba można mówić bardziej o wyczuciu hodowcy, niż o innych przesłankach . O "eksterierowym efekcie końcowym" możemy mówić u 2/3 letniego ogara...ale też nie zawsze. Są i takie ogary, które mimo ukończonych 3 lat to im starsze tym robią się piękniejsze i właściwie cały czas się budują i zmieniają - jakby rozwijają. Czasem sukom doskonale robi urodzenie potomstwa. Są samce, które budują się naprawdę bardzo długo. To, że jakieś szczenię było najmniejsze czy największe w miocie- o niczym nie przesądza. Te najmniejsze mają zwykle największy "potencjał" . Genetyki się nie oszuka- ale wielką rolę tutaj mają do spełnienia docelowi opiekunowie- od tego jak będą prowadzili u siebie- ogromnie dużo zależy.

bea100 pisze:Czasem sukom doskonale robi urodzenie potomstwa. Są samce, które budują się naprawdę bardzo długo.

Fajnym przykładem suki, która była ładna ale teraz to wypiękniała i zrobiła się "kobieca" jest sunia Weszynoski, bardzo mi się podoba po tych szczeniakach

Włączyłam się w wątek w tym momencie... i jak przeczytałam to zadanie

Są samce, które budują się naprawdę bardzo długo.

to pomyślałam w pierwszej chwili, że mówicie o ludziach:) Jakoś tak ź budową domu mi się skojarzyło:):):)

dorob62 pisze:Jakoś tak ź budową domu mi się skojarzyło:):):)

A mi z psychiką