Malgosiaczek_27 pisze:Ja posadziłam magnolię, 2 tamaryszki, tawułę, 2 berberysy i żylistek. Jeszcze z upragnionych krzewów brakuje mi perukowca. Na wysadzenie czeka też zimowit. :
Małgosiu jak dobrze że te nazwy napisałaś, już wiem za czym będę węszyła w szkółce

. Nie znałam tamaryszka i żylistka.
Magnolię sadziłam jako jedną z pierwszych jak tylko zamieszkaliśmy i z roku na rok jest coraz mniejsza

jak nie robotnicy, to psy ją łamią albo Tomek, ale w tym roku zrobiła mi olbrzymią niespodziankę i pierwszy raz zakwitła pomimo tego łamania.
Berberysy przeżyły zimę, w tamtym roku zakupiłam kilka różnych kolorów i tylko jeden marnieje, ale to sprawka chyba nornicy bo kręci się w tej okolicy

,a co to perukowca to też bardzo je lubię, ale już pod koniec lata liście mi w nim się zasuszyły wraz z perukami i kicha w tym roku nic nie puszcza ;( a był bordowy taki piękny.
Zapraszam na bloga będzie fotorelacja.
hania pisze:
U nas są po 10

Współczuję, pamiętam jak kiedyś kupowałam wrzosy po 2,50 u nas bardzo ładne, a Paulina "Rożkowa" za 10 zł w Wawie - szok.