Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Oj, chyba dużo miał do powiedzenia, tyle ucisku i niesprawiedliwości .

Balt wybrał się dzisiaj w gościnę. I jak to dobrze wychowany młody ogar "cukierki dla panienki miał".


Aga prezent przyjęła.


A gość na zabawę musiał poczekać.

Ale doczekal sie? Bedzie c.d. fotek ze spotkania?

Ale kasanowa

Ogar siedzi spokojnie w takiej odległości od kości... przedziwne

Agata pisze:Ogar siedzi spokojnie w takiej odległości od kości... przedziwne

Balt miał własną - co prawda mniejszą kość i ją też położył na ołtarzu przyjaźni. Ale chyba było warto. Zabawa trwała 2 dni. I to bez podtekstów erotycznych. No może prawie.




Balt wyszedł z założenia, kość nie zając nie ucieknie. A nawet gdyby, to Pani jak przyjedzie, to i tak coś dobrego przywiezie.




Dziury widoczne na zdjęciu to nie leje po bombach ale efekt w miarę zgodnej pracy Agi i Balta. Z tym, że jak twierdzi udzielająca gościny zaangażowanie Balta było dużo większe.


A teraz można imprezę odespać.

Balt wiosenny.


Za czym tak patrzy?


Wie za czym


W ogóle to nam się zapsiło.


Z tym już nam nie dają się bawić


Z tym rzadko.


Ale jest z kim się poganiać.


Nas nie dogoniat!


A one jak zwykle odleciały

ZbyszekC pisze: Z tym już nam nie dają się bawić

A czemu nie dają? Mógłby zjeść jakiegoś psa przed pomyłkę? Na zdjęciu nie wygląda agresywnie

Baster nie jest agresywny. Z uwagi na wielkość i siłę potrafi niechcący zrobić krzywdę i właściciel nie chce ryzykować. Właściciel Balta zresztą też.
Dalszy ciąg z innego wątku. Pies który pływał statkiem. Rejs Moniką na trasie Krynica Morska - Frombork.


I z powrotem.

a kiedy bywacie w Krynicy?Bo my też bywamy