Pospiesznie melduję, że jesteśmy w pełnej gotowości bojowej.
Wszytko przygotowane. Tylko sunia się ociąga.
Od dziś zaczynamy nocne dyżury. Temperatura jeszcze nie spadła, ale lada moment RÓŻYCZKA nam się rozsypie. Czekamy nie-cierpliwie.
Prosimy o trzymacie kciuków.
Załączam zdjęcie Klarci jeszcze w całości
Róża półtora tygodnia i tydzień temu. Teraz jest jeszcze większa i okrąglejsza
